Buffy czy Dawn? - finał 5 sezonu

[malna]

[jessie]

oj, czepiacie sie moze i w pierwszej chwili zaczelaby piszczec, ale to nie znaczy ze by juz nie przestala czy naprawde nikt nie widzi, ze Dawn potrafi bardzo szybko reagowac i ma dobre pomysly? tak jak w odcinku z tlumicielem, kiedy myslala ze jest potencjalka i kiedy Xander mial ja wywiezc z Sunnydale przed bitwa z Pierwszym. duzo bylo takich sytuacji, a Dawn radzila sobie naprawde dobrze

[Agata]

[Gość]

też myśle ze to dawn powinna umrzec... co z tego ze byla dzieciakiem? Znała przeciez swoje przeznaczenie i miala dosc czasu zeby sie do tego przygotowac:-]To ona jako Klucz powinna oddac swe życie za ludzkośc i "ZAMKNĄC" apokalipsę

troszku z innej beczki :powiedzcie mi jak sie robi obrazki pod postami Z góry dzięki za pomoc

Nie piszemy jednego posta pod drugim, możesz edytować swoje posty. Odsyłam do http://www.buffy.fora.pl/viewtopic.php?t=124 oraz zapraszam do przeczytania całego regulaminu. - Clickers

[Catherine]

Eh... mam wrażenie, że zbyt surowo oceniacie Dawn (nie wszyscy oczywiście). Mi zaimponowała już samym faktem, że w pierwszym odruchu chciała rzucić się w ten wir, bo czuła, że powinna to zrobić. Siedząc w domu przed monitorem można sobie spokojnie pisać o bohaterstwie, poświęcaniu życia itd., ale to tak naprawdę tylko puste słowa. Dopiero kiedy człowiek znajdzie się w takiej sytuacji, może wiedzieć, jakby się zachował. Moim zdaniem to są zbyt ekstremalne okoliczności, aby można było sobie tak swobodnie spekulować. Dlatego takie gdybanie i oskarżanie Dawn, że nie spełniła swojego obowiązku, czy też że pozwoliła Buffy za siebie zginąć troszkę mnie śmieszy i troszkę denerwuje. Jakby na to nie spojrzeć Dawn była tylko dzieckiem i tylko człowiekiem - nieważne, że była Kluczem (ups! trochę źle to zabrzmiało jasne, że ważne, nawet bardzo, jednak nie w tym kontekście), czuła tak samo jak my strach i przerażenie. Dlatego Dawn będę bronić do upadłego. Dziewczyna naprawdę sporo przeżyła i za wiele rzeczy czuła się odpowiedzialna.