Azjatyckie horrory...

porfikik · Wysłany: Pon 23:34, 14 Mar 2016 Temat postu:

A TALE OF TWO SISTERS
„A Tale of Two Sisters” jest niezwykle oszczędny w filmową grozę. Ale za to stawia na jakość – nieliczne „straszne” sceny są perełkami filmowego strachu. Kim nawet z głupiego buuu! (scena z upiorem pod zlewozmywakiem) potrafi uczyć majstersztyk grozy. A do tego ta gęsta niczym smoła atmosfera kompletnej paranoi i szaleństwa

kukilogfa · Wysłany: Nie 18:55, 20 Mar 2016 Temat postu:

Gwai wik
Sairen
Guisi

sexgalek · Wysłany: Pon 14:09, 21 Mar 2016 Temat postu:

jest taki film Rasen, film ogólnie mało mi się podobał...ale jest on o tematyce Ringu i jego bohaterach...tyle że z innej perspektywy, i dzieje sie on w czasie równoległym do jedynki czy jakoś tak...słabo to pamiętam, bo mam go na VHS i byłem mocno rozczarowany...ale to sprawa gustu...wiec podaje:)

ZetRTW · Wysłany: Sob 12:15, 26 Mar 2016 Temat postu:

Ring to wedlug mnie absolutna klasyka jesli chodzi o horrory

bumersa

Najbardziej oryginalny horror dekady. Kino grozy z Indonezji to w zdecydowanej większości nudne do bólu, kiczowate i tandetne historyjki o miejscowym wampirze – kuntilanaku, będące nieudolnymi przeróbkami „Klątwy Ju-on” lub „The Shutter-Widmo”. Tym bardziej godny odnotowania i miejsca w „10 dekady” jest niezwykły horror Joko Anwara, „Forbidden Door” z 2009 r.. To niecodzienna gatunkowo-stylistyczna hybryda dramatu psychologicznego, thrillera, krwawego horroru gore, filmowej groteski, filmu noir, estetyki komiksu i filmu obyczajowego. Nieco przypomina twórczość Davida Lyncha, zwłaszcza jego „Blue Velvet” i „Ogniu krocz za mną”, lecz podobieństwa są powierzchowne i w niczym nie zmieniają faktu, że „Forbidden Door” to jedna z najoryginalniejszych filmowych historii szaleństwa, będącego skutkiem traumatycznego dzieciństwa. Każdy z nas ma bowiem drzwi, których nie powinien otwierać. Czai się za nimi koszmar, który uwolniony z zamknięcia, może raz na zawsze odmienić nasze życie. Stylowe, mroczne i zaskakujące kino. Gdyby nie przekombinowane zakończenie obraz Anwara byłby znacznie wyżej na liście.

paprelix

Shutter - Widmo (2004), Banjong Pisanthanakun, Parkpoom Wongpoom

Jest wieczór. Dwoje młodych Tajlandczyków wraca ze spotkania ze znajomymi. Jadąc w ciemności nie zauważają dziewczyny na drodze i ją potrącają. Jednak zamiast sprawdzić czy żyje, Jane i Tun uciekają z miejsca wypadku. Od tej pory na zdjęciach Tuna, który jest fotografem, zaczynają pojawiać się dziwne widma.

Jacob

Gok-seong aka The Wailing (2016) może być ciekawy.

Izabello1

chyba nie widziałam takich azjatyckich horrorów ale to musi być dopiero straszne - nie dość ze horror, to jeszcze z azjatami;P

Rabarbara

Ring to azjatycki horror ?? lubię horrory ale chyba dziwnie by taki film wyglądał z azjatami:)

B1986

Azjatyckie horrory nie są dla każdego. Ja uwielbiam te czarne cholery,które wyskakują znienacka wydając przy tym dziwne dźwięki. Ostatnio oglądałem świetną serię "Schody Życzeń",to koreańskie horrory,które zamiast straszyć poruszają. Dramat z duchem w tle - tak nazwałbym każdą część tej serii. "Jaś i Małgosia" również świetny film. Jeśli oczekujecie efektów rodem z Hollywood to możecie się rozczarować. Azjatyckie horrory nie są straszne,za to potrafią dać czowiekowi do myślenia. Dramaty ludzkie przeplatające się z nadprzyrodzonymi zjawiskami dodają smaczku tym filmom. W końcu nie samymi dramatami widzowie żyją,muszą być jakieś duchy z czarnymi kudłami Smile

majka19

japońskie najlepsze....