Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który z braci bardziej ci sie podoba? |
Michael |
|
79% |
[ 19 ] |
Lincoln |
|
20% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:44, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
gra doktorka - znajomego tego glownego bohatera, ktory zostal ugryziony. ogladalam Underworld tylko raz i nawet nie pamietam za dokladnie tresci, ale jak zobaczylam, ze Went tam gra wygrzebalam plyte z mojego balaganu i musialam go znalezc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:41, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Skojarzyłam Wenta dopiero jak zobaczyłam to zdjecie , ktore Lady zamieściła w swoim poście.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka
Fool For Love
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ;)
|
Wysłany: Czw 19:49, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oglądałam Underworld jakiś czas temu, ale już zapomniałam, że Went tam grał
Ten film starałam się wyprzeć z pamięci jak najszybciej więc to może dlatego
Ale lubię go strasznie w okularach, nie wiem czemu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:34, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Olka napisał: | Ale lubię go strasznie w okularach, nie wiem czemu  |
hehe ja wlasnie tez. szczegolnie w tych, w ktorych jest rozmawiajac z zona Mahone a takze w przeciwslonecznych wlasnie niedawno w Oriflame byly takie okularki dla facetow jakie nosi Went w PB i prywatnie. mojemu mezowi sie nie podobaly za to jeden moj bardzo modny klient wzial je odrazu no ale tego typu okularki nie kazdemu pasuja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 23:07, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
chcialam podzielic sie kolejnym moim odkryciem, o ktorym nikt tu wczesniej nie wspominal. otoz zona Paula Adelsteina czyli agenta Paula Kellermana jest Liza Weil czyli Paris z Gilmorek zaczelam szukac informacji na temat tego aktora, bo zauwazylam, ze jednym z producentow jest Marty Adelstein i sie zastanawialam czy to moze jego zona. nie znalazlam zadnych powiazan rodzinnych ale odkrylam informacje o Lizie Weil no i od 2 sezonu Marti Noxon nie jest juz prducentka PB oczywiscie w pierwszym nie byla Executive producer jak w BtVS tylko jakims dalszym producentem.
a ja przestalam powtarzac sobie VM i nie zaczelam powtorek BtVS, bo magluje z mama 2 sezon (znaczy ja ogladam po raz drugi, a ona po raz pierwszy). normalnie mnie zameczy. czasem sobie nawet sama wlacza jak mnie nie ma w domu. dzis musialam schowac plyte, bo nie chcialam by ominal mnie odcinek z Michaelem i Sara
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 10:29, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
i znow kolejny moj post ale dodany po czasie to chyba moze byc. pamieta ktos klipy Marii Carrey z Wentem? sa 2 i opowiadaja cala historie, a Went wyglada przeslicznie. szkoda, ze nie mialam tych klipow przed robieniem Candyman. znalazlam tez na wrzucie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
w tym pierwszym jest dopiero przy koncu. a ten drugi koles to chyba Eric Roberts prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Śro 10:42, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Lady juz dawno byla mowa o tym ze went jest w klipach Mariah Chyba pominełas te posty
Tak drugim facetem jest Eric Roberts
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 11:17, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
umknelo mi, do tego drugi klip nie jest dostepny pod starym linkiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka
Fool For Love
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ;)
|
Wysłany: Czw 21:39, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | Kellerman i jego bron to tez jedna z moich ulubionych par nie pomyslalam by to wykorzystac w ogole podoba mi sie ten koles (dobra mam maksymalne spaczenie gdy cos - w tym przypadku serial zaczyna mi sie bardzo podobac, wtedy podoba mi sie absolutnie wszystko ). dalej pomecze cie w odpowiednim temacie  |
Kellerman z karabinem jakoś zawsze kojarzy mi się z Jayne'm z Firefly i jego Verą OTP normalnie
A aktor podoba mi się absurdalnie, dużo bardziej niż Went czy Dominic Nawet przez Private Practice zamierzam się trochę pomęczyć dla niego Choć to już nie będzie mój Magnificent Bastard Chyba tylko mój zachwyt nad C-Note'm może się równać mojej fascynacji Kellermanem Tylko ich życiorys (+ Mahone) mam prześledzony od 2 połowy 2 sezonu w 100% Nie wiem czy sięgać po 3 sezon... zobaczę jeszcze, może na Boże Narodzenie albo w ferie nadrobię... się zobaczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:42, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
by nie kontynuowac OT-a przenosze sie w odpowiednie miejsce, powiekszajac swoj monolog jeden pod drugim (czuje sie jak wtedy gdy odkrywalam Veronice Mars, zawsze jestem daleko za Murzynami ).
wiec ci Olka nie odpuszcze pytanie pokretne nr jeden: czemu nie lubisz Sary i czy dobrze zrozumialam, ze jej nie lubisz, czy moze nie lubisz Sary z Michaelem? btw pomysl na Sare z Kellermanem polknelam. Kto sie lubi ten sie czubi ("Osobiscie nic do ciebie nie mam Sara" ). Kaycee i C-Note - owszem tez ich uwielbiam choc momentami wydaja mi sie troche zbyt idealni jako para. mam wrazenie, ze Kaycee jest taka postacia, ktora widac, ze stworzyl mezczyzna - kocha na zaboj, wierzy swojemu mezowi bez wzgledu na wszystko, calkowicie mu ufa, wszystko umie wybaczyc. no nic moze sie myle. moze sa takie kobitki na swiecie. Nick i Veronica absolutne NIE. Veronica moze byc tylko z Lincolnem. wlasnie zaczelam powtarzac z mama 1 sezon i jeszcze bardziej jestem za ta para. to w ogole pierwsza para, ktorej w tym serialu kibicowalam, bo Sara mi tez z poczatku nie pasowala. pytanie nr 2: skad sie wziela milosc do Kellermana? ze wzgledu na aktora? :> w pierwszym sezonie dzialal mi na nerwy niemal tak bardzo jak pan Kim w drugim w 2 oczywiscie sie zrehabilitowal. poza tym kocham postacie, ktore nie sa tylko czarne albo tylko biale. w 1 sezonie Kellerman wydawal sie czarny. dobrze, ze sie to zmienilo Nike tez lubie. wizualnie by lepiej do Michaela pasowala tylko nie rozumiem jednego. skoro on wykupil ja od ludzi, ktorzy chcieli ja sprzedac i wykorzystywac do prostytucji, czemu w 1 sezonie pracuje jeszcze w klubie nocnym? naprawde nie wiem chyba, ze cos mi umknelo.
edit: LOL pisalam post w tym czasie co ty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka
Fool For Love
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ;)
|
Wysłany: Czw 22:11, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A dawno z nikim o PB nie dyskutowałam to chętnie porozmawiam Pewnie połowę już pozapominałam ale co tam
Nie przepadam tak naprawdę ani za samą Sarą ani za MiSą Nie wiem czy to kwestia mojej łagodnej antypatii do aktorki, czy może samej postaci. Mam wrażenie, że generalnie scenarzyści nie potrafili w tym serialu napisać dobrej mocnej roli kobiecej. Może taka miała być Sara, ale dla mnie jest ona kompletnie nie do przyjęcia jako postać. Tatuś na stanowisku, przeszłość z dragami, miłość 'zakazana' a przynajmniej nierealna, próby samobójcze, potem w trakcie 'ucieczki' na przemian szkolne błędy i planowanie jak zaawansowany uciekinier. Jest to postać dla mnie strasznie niespójna. Skłonna popełnić zbyt wiele błędów w imię czego? Faceta poznanego parę tygodni wcześniej, który okłamał ją i dla którego ryzykowała więzienie... Nie kupuję po prostu tej miłości. Potem cała ta gra, że ona najpierw z nim jedzie, potem go zostawia, potem go szuka, potem znowu coś tam. Jestem uprzedzona i przyznaję się bez bicia ;] To nie jest dla mnie jakaś idealna miłość, to jakaś iluzja.
Możesz mi zarzucić, że to co zarzucam Sarze cechuje też Kaycee... Ale ona znała C-Note'a dużo dłużej, mają dziecko, tu dziwię się tylko, że nie padło więcej zarzutów z jej strony na temat kłamstw i nadużycia zaufania. Ale oni mają przeszłość właśnie, więc dla mnie Kaycee nie jest "za idealna"... Owszem jest trochę przesłodzona, ale ze względu na tą długą przeszłość właśnie jestem skłonna tej parze wybaczyć wszystko.
No i ja C-Note'a po prostu kocham. Kochałam go cały 1 sezon, a po odcinku retrospekcyjnym był moim tv boyfriend :]
Veronicę strasznie chciałam z Nickiem zobaczyć Muszę przyznać, że dość lubiłam jej postać, aktorka irytowała nie dużo mniej niż ta grająca Sarę. Popełnili jednak z Nickiem zbyt dużo pomyłek byli zbyt niedoświadczeni i dlatego ich śledztwo skończyło się jak skończyło. Nie podobała mi się Veronica z Lincolnem, bo nawet jeśli brak jej było mądrości życiowej uważałam ją zawsze za wykształconą osobę i Linc przy całej mojej sympatii do niego... nie ta liga po prostu.
Nika to Nika Nie wiem dlaczego pracowała w tym nocnym klubie. Nie pamiętam jaka była jej umowa z Michaelem... Jakie i czy w ogóle jakieś pieniądze od niego dostała. Ale i tak jakie by one nie były może potrzebowała więcej, może tamte chciała traktować jako zabezpieczenie... A dziewczyna raczej bez wykształcenia miała możliwe mały wybór kelnerka/sprzątaczka... nie wiem, nie mam pojecia... może nocny klub to był najepszy zarobek... a może producenci chcieli nakrecić Holly w takiej właśnie scenerii trudno mi powiedzieć.
A Kellerman to miłość i do aktora i do postaci. Kocham moralnie szare postacie, kocham to, że aktor potrafił sprzedać przkeonująco i bezlitosnego zabójcę, i przyjaciela z odwyku i ostatnią rozmowę na sali sądowej...
eta. mam 39 kresek i jeśli rozumiesz coś z mojego bełkotu to podziwiam... Idę się chyba wyspać, bo nie dotoczę się na 8 do budy. Ja zawsze się muszę rozchorować na początku roku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:01, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
tez mnie cos chwyta caly dzien mi niedobrze i albo duszno, albo zimno na przemian.
Sara jak dla mnie jest taka postacia niezbyt logiczna, bo wlasnie nie jest silna i raczej nigdy nie miala byc. z tego co mowila aktorka na jej temat, ona czuje, ze laczy ja z Michaelem cos wyjatkowego, nawet nie chodzi o milosc tylko jakies porozumienie, unikalna wiez. nie wiem, nie jestem romantyczka, nie umiem sobie czegos takiego wyobrazic. jej postepowanie jest tylko dowodem na to, ze sie waha i ma jak najbardziej powod do tego. czuje co czuje, ale probuje by nad sercem zapanowal rozsadek i wtedy wlasnie jak na ironie popelnia cos bardzo glupiego. do tego jest bardzo slaba psychicznie i sklonna do maksymalnych zalaman prowadzacych do prob samobojczych. chyba po prostu nastawilas sie na to, ze bedzie silna kobieca postacia, bo tak sie z poczatku zanosilo, a okazalo sie wrecz odwrotnie. mam sklonnosc do wyobrazania sobie co ja bym zrobila w danej sytuacji i naprawde watpie czy postapilabym inaczej niz Sara. ona nie miala wyjscia jak tylko wrocic do Michaela. miala nadzieje, ze jego plan naprawienia wszystkiego jest jakis konkretny (przeciez do tej pory wszystko mial dokladnie zaplanowane). gdy sie z nim spotkala okazalo sie, ze tak nie jest. on oczekiwal, ze po prostu mu zaufa i bedzie z nim uciekac cale zycie. nie dziwie sie, ze chwilowo zwatpila. po sekundzie chciala wrocic gdyby nie twoj przystojniak i naprawde nie widze w tym co zrobila nic nienormalnego. w tak ekstremalnej sytuacji w ogole nie wyobrazam sobie jak mozna logicznie cos zdzialac.
no i nie oszukujmy sie pod wzgledem uczuc jest ona tu kolejna kobieta idealna, jak to sobie marza faceci pratycznie wszystkie babki z PB takie sa, maksymalnie zakochane i gotowe zrobic dla swojej milosci wszystko, tylko, ze o pozostalych nie wiemy az tyle. zawsze zastanawiala mnie zona Abruzziego. jak moze kochac mafioza i chciec zyc z nim? czy ona wie, ze on zabijal ludzi? ze przez jego akcje zginal nawet maly chlopiec? takze zadna kobitka w sprawach milosci nie postepuje w tym serialu zbyt logicznie. nie wspominajac juz o lasce Tweenera, ktora naprawde wyjatkowo szybko doznala olsnienia, ze jest on super kolesiem i postanowila go ukryc i mu pomoc poprzez akcje z samochodem. chyba kazda na jej miejscu by skamieniala jakby otworzyla drzwi policjantowi trzymajacemu zdjecie kolesia, z ktorym dopiero co spala. az w takie porozumienia dusz to ja nie wierze i takiej wiary w ludzi tez nie posiadam
chyba najbardziej normalna wydaje mi sie Maricruz. Sucre jest niepoprawnym romantykiem, czasem wrecz oplakanym, a ona ma leb na karku i widac, ze stara sie kierowac rozumem, robi to co uwaza za najlepsze dla siebie samej. jest w ciazy, chce miec normalna rodzine, czuje, ze czas nieublaganie biegnie, wiec nie ma problemow z przyjeciem oswiadczyn Hectora
jeszcze co do Sary. nie zdziwilabym sie gdyby jej milosc do Michaela byla taka troche nienormalna i naiwna jak pierwsze milosci nastolatek. miala za soba jakis niepowazny zwiazek, oparty na wspolnym cpaniu, moze nawet jeszcze z czasow studiow. moze nigdy nie trafila na zadnego inteligentnego przystojniaczka z bajera i po prostu latwo bylo ja oczarowac. bo to malo takich kobiet na swiecie glupiutkich. i to starszych, nawet zameznych i z dziecmi. naprawde Sara jest slaba postacia. ale i tak ja lubie po tych wszystkich ostatnio modnych mocnych kobitkach to jakas odmiana. i po vm mam troche tez dosyc par wyszukujacych sobie problemow milosnych, wiec naiwnosc Sary wcale mi nie przeszkadza. byle wreszcie mogli pobyc ze soba troszke
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 11:10, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
kolejne odkrycie warte odnotowania: czy ktos w ogole zauwazyl, ze Charlesa Westmorelanda aka D.B. Coopera gra Muse Watson czyli nasz morderca z hakiem z obu Koszmarow? a wyglada tu tak milo od poczatku sie zastanawialam skad go znam i jakos nie moglam skojarzyc. wprawdzie od pierwszej czesci Koszmaru Minionego Lata minelo prawie 10 lat, ale aktor bardzo sie zmienil i postarzal. w PB taki przyjemny tatusiek, a w Koszmarze wydaje sie, ze ma gebe nie do zapomnienia chyba mocno schudl.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 18:38, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oj schudł... Niepoznałam go nawet. Lady dzieki za to odkrycie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 0:04, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
nie ma za co wpadlam po uszy z moja nowa fascynacja, wiec z checia cala zaaferowana kazdym odkryciem sie dziele nie zauwazajac, ze o pewnych rzeczach byla juz mowa. wczesniej te sprawy lekcewazylam, bo podczas ogladania serialu na Polsacie nie wsiaklam az tak mocno.
jeszcze a propos glosowania. moja pierwotna milosc do Wenta Millera, przerodzila sie w milosc do Dominica Purcella, a po 2 sezonie znow wrocila do Wenta (lepiej tam wyglada niz w 1 ). aczkolwiek glos pozostaje wciaz na Dominica i nawet gdybym mogla to bym go nie zmienila, bo to cud natury niedoceniony tutaj a Went to Went nikt nie zaprzecza, ze jest sliczny moja matka juz widzi w Dominicu podobienstwa do ojca gdy byl mlody ale prawde mowiac ma racje. ma cos podobnego w oczach i niemal identyczne usta
a przy powtorce 1 sezonu tak sobie wlasnie doszlam do wniosku, ze nie zgadzam sie z Olka co do tego, ze Lincoln jest za glupi dla Veroniki. wprawdzie nie jest wyksztalcony, bo takiej mozliwosci po prostu nie mial, ale jest cholernie madrym facetem. wychowal brata swietnie, te jego gadki o stawianiu czola potworom w szafie, albo te zurawie bedace symbolem troski o innych. pierwszy lepszy pustak, miesniak nie bylby w stanie wymyslic takich rzeczy. gdyby mial mozliwosc obrania innej drogi kto wie czy nie doszedlby do tego co Michael. niby Michael jest wedlug badan psychiatry geniuszem on moze geniuszem by nie zostal, ale na pewno tez mialby szanse odniesc sukces.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|