Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Nowe filmy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:22, 27 Lis 2007    Temat postu:

Po weekendzie (i paru sugestiach Wink ) wreszcie wzięłam się za jakieś filmy - przyznaję, że jest to spore wyznanie, bo ostatnimi czasy przyzwyczajona jestem do 40-to minutowych produkcji. Laughing

Obejrzałam sobie Becoming Jane, Hot Fuzz, The Sisterhood Of The Traveling Pants, Stardust i oczywiście Music and Lyrics. Wink

Jeśli chodzi o ten ostatni film, to trochę się zawiodłam. Albo takie romantyczne komedie już na mnie nie działają, bo jestem stara dupa, albo coś mi w niej zabrakło. Nie oznacza to oczywiście, że mi się nie podobało, ale jakoś się nudziłam. Gdyby wrzucono tam parę wampirów, albo przynajmniej zombie, może film wydałby mi się bardziej świeży. Laughing Chociaż przyznaję, że świetne były napisy końcowe, w których ponownie pokazywano teledysk PoP, ale teraz z informacjami w dymkach.
Stardust też jakoś mnie nie zachwycił (wydał mi się prawie bajką dla dzieci). Poza Robertem De Niro - on był boski w każdej minucie! Wink Oczywiście także przez cały film się zastanawiałam, dlaczego nie zamienili aktorów: Tristana i młodego Dunstana. O wiele przyjemniej by mi się to oglądało, gdyby główny bohater był ździebko przystojniejszy. Wink
Sisterhood właściwie obejrzałam jako ciekawostkę, bo kiedyś ktoś mi opowiadał o książce, a ja miałam ochotę na coś lekkiego i nie wymagającego wysiłku. Wink Sympatyczny filmek dla nastolatek, ale za to same znane twarze: Rory Gilmore, Serena van der Woodsen, Janice (także Joan z Arkadii, ale widziałam może ze dwa odc tego serialu) i oczywiście Betty Suarez. Very Happy To prawie jakby się oglądało kilka seriali na raz. Wink Nie miałam też żadnych wielkich oczekiwań, więc nie miałam z tą pozycją żadnych problemów.
Z kolei ponieważ, że bardzo czekałam na Becoming Jane, było mi trochę smutno, że nie był tak ekscytujący, jak bym chciała. Wszystko było przyzwoite, ale najwidoczniej jest tylko jedna Elizabeth i jeden pan Darcy.
Na koniec zostawiłam sobie Hot Fuzz (Zuzia, wielkie dzięki za jego polecenie) i był to świetny pomysł, bo ostatecznie przekonał mnie, iż ten wieczór filmowy był strzałem w dziesiątkę. Ostatnio ubawiłam się tak oglądając The Office, a to naprawdę jest coś. Uwielbiam takie absurdalne pomysły, poczucie humoru i mieszanie wszystkiego, co tylko się da. No i nie zapominajmy o wszelkich nawiązaniach do Point Break. Swego czasu kochałam ten film. I Keanu. Wink Najfajniejsze było kiedy wyszły na jaw prawdziwe motywy działań mieszkańców miasteczka. Dobrze, że filmy potrafią jeszcze zaskoczyć.

Ogólnie mówiąc muszę się trochę wziąć za inne nowości, bo czasem można przeoczyć coś naprawdę dobrego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwMi_18
Tabula Rasa



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Wto 20:59, 27 Lis 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o "Music and Lyrics" to w moim przypadku z całego filmu podobał mi się tylko i wyłącznie teledysk Pop Laughing Cała reszta: NUUUUUDA

Natomiast Gwiezdny Pył b.przyjemnie i bez znużenia mi sie oglądało (czego nie mogę powiedzieć o music&lyrics) a rola Roberta De Niro po prostu niesamowita Very Happy Chociażby dla niego warto obejrzec ten film Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miss_noone
Dirty Girls



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunnydale

PostWysłany: Wto 21:22, 27 Lis 2007    Temat postu:

Music and Lyrics tez mnie nie zachwycil. ale zgadzam sie z IwMi, ze piosenka Pop cudowna. wlacznie z teledyskiem.

Stardust obejrzalam pare dni temu. powiem szczerze spodziewalam sie czegos lepszego, ale i tak mi sie podobal. robert de niro cudowny, ale michelel pffeifer tez dosyc fajnie grala. chcialabym teraz przeczytac ksiazke.

co do becoming jane. troche sie niestety zawiodlam. niby film fajnie zrobiony, anne niezle grala jane, ale po obejrzeniu dumy i uprzedzenia nie robil juz takiego wrazenia. duma i uprzedzenie (ta klasyczna wersja BBC) jest tak wspanialym filmem, ze przycmil film o jane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malna
Into The Woods



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 22:13, 27 Lis 2007    Temat postu:

Ar-Feiniel napisał:
Hot Fuzz (Zuzia, wielkie dzięki za jego polecenie)

Któryś raz z kolei wychodzi nam z Zuzią pokrewny gust filmowy. Smile
Hot Fuzz to faktycznie świetny pastisz, chociaż może spodziewałam się trochę więcej po wszystkich zachwytach nad tym filmem. Albo po prostu nie widziałam Point Break. Razz W każdym razie naprawdę dobrze się ogląda, oczywiście jeśli się nastawić na film taki, a nie inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 1:04, 28 Lis 2007    Temat postu:

miss_noone napisał:
piosenka Pop cudowna. wlacznie z teledyskiem.


Dzisiaj obejrzałam ten teledysk jakieś 10 razy i po prostu nie mogę przestać (wygląda na to, że "pop dance move" potrafi zahipnotyzować Laughing ), a piosenka na okrągło leci w winampie. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:15, 28 Lis 2007    Temat postu:

Miło mi, że się podobał Smile Mi wpadł w oko bo lubie taki przerysowany angielski humor- scena nawiązująca do Point Break i to napięcie na twarzy bohatera walczącego z samym sobą doprowadziły mnie do łez Smile Nie wzruszenia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Czw 1:16, 13 Gru 2007    Temat postu:

byłam w sobotę na Złotym kompasie
był to dosc spontaniczny wypad, poszliśmy do najbliższego kina z nadzieją że moze niedługo będzie film
weszliśmy ze znajomymi do kina gdy film trwał juz kilka minut, kupiliśmy bilety, wpakowaliśmy sie na salę, usiedliśmy gdzieś i okazuje sie że film jest z dubbingiem Very Happy
ja raczej preferuje wszelkie wersje bez dubbingu, gdyż stanowczo wole oryginalne głosy
w każdym razie film mi sie podobał, nawet bardzo
co prawda ciągle kojarzył mi się z Harrym Potterem, przez sposób kręcenia, muzykę przy ujęciach plenerowych i dynamikę
kiedy akcja rozgrywała sie w najlepsze i sie naprawdę wciągnęłam, ekran zrobił sie czarny, a wszyscy zaczęli sie podnosić Very Happy jakie było nasze zdziwienie, usilnie czkaliśmy na dalszą część filmu Very Happy nikt nam nie powiedział ze to pierwsza cześć Very Happy
ja idąc na Złoty kompas w zasadzie dużo o filmie nie wiedziałam poza tym że gra w nim Nicole Kidman (która mi się podobała) Daniel Craig (któremu powinni zabronić zapuszczać brodę!)
podobała mi sie też bardzo rola Evy Green, chociaż w tej cześci nie była znacząca

film mogę polecić, bardzo przyjemny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 0:15, 29 Gru 2007    Temat postu:

obejrzalam 1408. takie sobie. ogolnie wole czytac ksiazki Kinga niz ogladac ich ekranizacje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cordy-Bow
Prophecy Girl



Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 10:13, 29 Gru 2007    Temat postu:

W książkach Kinga jest to "coś" czego niktnie potrafi przenieść idealnie na ekran. A musze przyznać, że jestem wielką fanka jego tworczości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Sob 17:02, 29 Gru 2007    Temat postu:

1408 zamierzam właśnie dziś obejrzeć, choć cudów nie oczekuję, jedno jedyne "Lśnienie" można zaliczyć do udanych filmów. ale taka fanka Kinga jak ja nie może sobie oczywiście odpuścić żadnego filmu, zwłaszcza że niedawno powtórzyłam sobie opowiadanie i będę mogła na świeżo porównać.

widział ktoś "I'm a Legend?" nie wiem czy brać się za to czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aqua
Heartthrob



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Sob 18:15, 29 Gru 2007    Temat postu:

"I'm a Legend" wczoraj słyszałam że przeamerykanizowane
że film miał potencjał ale zbytnia amerykanizacja go nie wydobyła
sama nie oglądałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Nie 18:49, 30 Gru 2007    Temat postu:

ubawił mnie 1408 Laughing wiedziałam oczywiście że muszą zmienić treść, jako że opowiadanie było zbyt krótkie by starczyło na cały film, ale tego się nie spodziewałam Razz zgadza się jedno: główny bohater rzeczywiście pisze ksiazki o nawiedzonych pokojach. nawet zakończenie zmienili Laughing ale mimo to podoba mi się, wcale przyjemny filmik. i gra Samuel L. Jackson, uwielbiam go :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 19:02, 30 Gru 2007    Temat postu:

ja lubie Johna Cusacka dlatego sie skusilam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Chosen



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chodzież

PostWysłany: Śro 13:56, 02 Sty 2008    Temat postu:

Nauki przedmałżeńskie - License To Wed

Bajer Very Happy... Nasmiałam sie jak mało kiedy Very Happy. Robie Williams w roli ksiedza genialny Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:00, 02 Sty 2008    Temat postu:

A ja w Święta uraczyłam się "Kelnerką" ze względu na boskiego Nathana F. i temat (tzn. nie cały pomysł scenariuszowy, ale pyszności!). Szczerze mówiąc, strasznie zmęczyłam się jego oglądaniem, bo główna bohaterka była najgłupszą osobą na świecie i chyba tylko Angel może się z nią równać w praktykowaniu "cierpiętnictwa stosowanego". Razz Wink O mężu nawet nie wspomnę! W ogóle postacie były antypatyczne i zachowywały się tak stereotypowo, że aż zęby zaczęły mnie boleć po jakiś 40 minutach. Strasznie mnie takie rzeczy wkurzają, ale jeśli taki stan trwa nie za długi czas, to ok, jestem w stanie to przeżyć, jeśli jednakże lawina tragedii i porażek cięgnie się przez cały film, to ja wysiadam. Jedynym pozytywem była postać doktorka i tylko kiedy on był na ekranie nie odczuwałam potrzeby przesuwania filmu. Evil or Very Mad

Na "Kelnerkę" skusiłam się, bo czytałam, że to taka fantastyczna komedia romantyczna... huh Question Question Question


Ostatnio zmieniony przez Ar-Feiniel dnia Śro 14:34, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Doza kultury Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 37, 38, 39  Następny
Strona 38 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1