Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 18:22, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Po weekendzie (i paru sugestiach ) wreszcie wzięłam się za jakieś filmy - przyznaję, że jest to spore wyznanie, bo ostatnimi czasy przyzwyczajona jestem do 40-to minutowych produkcji.
Obejrzałam sobie Becoming Jane, Hot Fuzz, The Sisterhood Of The Traveling Pants, Stardust i oczywiście Music and Lyrics.
Jeśli chodzi o ten ostatni film, to trochę się zawiodłam. Albo takie romantyczne komedie już na mnie nie działają, bo jestem stara dupa, albo coś mi w niej zabrakło. Nie oznacza to oczywiście, że mi się nie podobało, ale jakoś się nudziłam. Gdyby wrzucono tam parę wampirów, albo przynajmniej zombie, może film wydałby mi się bardziej świeży. Chociaż przyznaję, że świetne były napisy końcowe, w których ponownie pokazywano teledysk PoP, ale teraz z informacjami w dymkach.
Stardust też jakoś mnie nie zachwycił (wydał mi się prawie bajką dla dzieci). Poza Robertem De Niro - on był boski w każdej minucie! Oczywiście także przez cały film się zastanawiałam, dlaczego nie zamienili aktorów: Tristana i młodego Dunstana. O wiele przyjemniej by mi się to oglądało, gdyby główny bohater był ździebko przystojniejszy.
Sisterhood właściwie obejrzałam jako ciekawostkę, bo kiedyś ktoś mi opowiadał o książce, a ja miałam ochotę na coś lekkiego i nie wymagającego wysiłku. Sympatyczny filmek dla nastolatek, ale za to same znane twarze: Rory Gilmore, Serena van der Woodsen, Janice (także Joan z Arkadii, ale widziałam może ze dwa odc tego serialu) i oczywiście Betty Suarez. To prawie jakby się oglądało kilka seriali na raz. Nie miałam też żadnych wielkich oczekiwań, więc nie miałam z tą pozycją żadnych problemów.
Z kolei ponieważ, że bardzo czekałam na Becoming Jane, było mi trochę smutno, że nie był tak ekscytujący, jak bym chciała. Wszystko było przyzwoite, ale najwidoczniej jest tylko jedna Elizabeth i jeden pan Darcy.
Na koniec zostawiłam sobie Hot Fuzz (Zuzia, wielkie dzięki za jego polecenie) i był to świetny pomysł, bo ostatecznie przekonał mnie, iż ten wieczór filmowy był strzałem w dziesiątkę. Ostatnio ubawiłam się tak oglądając The Office, a to naprawdę jest coś. Uwielbiam takie absurdalne pomysły, poczucie humoru i mieszanie wszystkiego, co tylko się da. No i nie zapominajmy o wszelkich nawiązaniach do Point Break. Swego czasu kochałam ten film. I Keanu. Najfajniejsze było kiedy wyszły na jaw prawdziwe motywy działań mieszkańców miasteczka. Dobrze, że filmy potrafią jeszcze zaskoczyć.
Ogólnie mówiąc muszę się trochę wziąć za inne nowości, bo czasem można przeoczyć coś naprawdę dobrego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IwMi_18
Tabula Rasa
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Wto 20:59, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o "Music and Lyrics" to w moim przypadku z całego filmu podobał mi się tylko i wyłącznie teledysk Pop Cała reszta: NUUUUUDA
Natomiast Gwiezdny Pył b.przyjemnie i bez znużenia mi sie oglądało (czego nie mogę powiedzieć o music&lyrics) a rola Roberta De Niro po prostu niesamowita Chociażby dla niego warto obejrzec ten film
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Wto 21:22, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Music and Lyrics tez mnie nie zachwycil. ale zgadzam sie z IwMi, ze piosenka Pop cudowna. wlacznie z teledyskiem.
Stardust obejrzalam pare dni temu. powiem szczerze spodziewalam sie czegos lepszego, ale i tak mi sie podobal. robert de niro cudowny, ale michelel pffeifer tez dosyc fajnie grala. chcialabym teraz przeczytac ksiazke.
co do becoming jane. troche sie niestety zawiodlam. niby film fajnie zrobiony, anne niezle grala jane, ale po obejrzeniu dumy i uprzedzenia nie robil juz takiego wrazenia. duma i uprzedzenie (ta klasyczna wersja BBC) jest tak wspanialym filmem, ze przycmil film o jane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:13, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ar-Feiniel napisał: | Hot Fuzz (Zuzia, wielkie dzięki za jego polecenie) |
Któryś raz z kolei wychodzi nam z Zuzią pokrewny gust filmowy.
Hot Fuzz to faktycznie świetny pastisz, chociaż może spodziewałam się trochę więcej po wszystkich zachwytach nad tym filmem. Albo po prostu nie widziałam Point Break. W każdym razie naprawdę dobrze się ogląda, oczywiście jeśli się nastawić na film taki, a nie inny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 1:04, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
miss_noone napisał: | piosenka Pop cudowna. wlacznie z teledyskiem. |
Dzisiaj obejrzałam ten teledysk jakieś 10 razy i po prostu nie mogę przestać (wygląda na to, że "pop dance move" potrafi zahipnotyzować ), a piosenka na okrągło leci w winampie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:15, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Miło mi, że się podobał Mi wpadł w oko bo lubie taki przerysowany angielski humor- scena nawiązująca do Point Break i to napięcie na twarzy bohatera walczącego z samym sobą doprowadziły mnie do łez Nie wzruszenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Czw 1:16, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
byłam w sobotę na Złotym kompasie
był to dosc spontaniczny wypad, poszliśmy do najbliższego kina z nadzieją że moze niedługo będzie film
weszliśmy ze znajomymi do kina gdy film trwał juz kilka minut, kupiliśmy bilety, wpakowaliśmy sie na salę, usiedliśmy gdzieś i okazuje sie że film jest z dubbingiem
ja raczej preferuje wszelkie wersje bez dubbingu, gdyż stanowczo wole oryginalne głosy
w każdym razie film mi sie podobał, nawet bardzo
co prawda ciągle kojarzył mi się z Harrym Potterem, przez sposób kręcenia, muzykę przy ujęciach plenerowych i dynamikę
kiedy akcja rozgrywała sie w najlepsze i sie naprawdę wciągnęłam, ekran zrobił sie czarny, a wszyscy zaczęli sie podnosić jakie było nasze zdziwienie, usilnie czkaliśmy na dalszą część filmu nikt nam nie powiedział ze to pierwsza cześć
ja idąc na Złoty kompas w zasadzie dużo o filmie nie wiedziałam poza tym że gra w nim Nicole Kidman (która mi się podobała) Daniel Craig (któremu powinni zabronić zapuszczać brodę!)
podobała mi sie też bardzo rola Evy Green, chociaż w tej cześci nie była znacząca
film mogę polecić, bardzo przyjemny
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 0:15, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
obejrzalam 1408. takie sobie. ogolnie wole czytac ksiazki Kinga niz ogladac ich ekranizacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordy-Bow
Prophecy Girl
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob 10:13, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W książkach Kinga jest to "coś" czego niktnie potrafi przenieść idealnie na ekran. A musze przyznać, że jestem wielką fanka jego tworczości
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Sob 17:02, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
1408 zamierzam właśnie dziś obejrzeć, choć cudów nie oczekuję, jedno jedyne "Lśnienie" można zaliczyć do udanych filmów. ale taka fanka Kinga jak ja nie może sobie oczywiście odpuścić żadnego filmu, zwłaszcza że niedawno powtórzyłam sobie opowiadanie i będę mogła na świeżo porównać.
widział ktoś "I'm a Legend?" nie wiem czy brać się za to czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Sob 18:15, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"I'm a Legend" wczoraj słyszałam że przeamerykanizowane
że film miał potencjał ale zbytnia amerykanizacja go nie wydobyła
sama nie oglądałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 18:49, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ubawił mnie 1408 wiedziałam oczywiście że muszą zmienić treść, jako że opowiadanie było zbyt krótkie by starczyło na cały film, ale tego się nie spodziewałam zgadza się jedno: główny bohater rzeczywiście pisze ksiazki o nawiedzonych pokojach. nawet zakończenie zmienili ale mimo to podoba mi się, wcale przyjemny filmik. i gra Samuel L. Jackson, uwielbiam go :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 19:02, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja lubie Johna Cusacka dlatego sie skusilam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Śro 13:56, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nauki przedmałżeńskie - License To Wed
Bajer ... Nasmiałam sie jak mało kiedy . Robie Williams w roli ksiedza genialny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:00, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A ja w Święta uraczyłam się "Kelnerką" ze względu na boskiego Nathana F. i temat (tzn. nie cały pomysł scenariuszowy, ale pyszności!). Szczerze mówiąc, strasznie zmęczyłam się jego oglądaniem, bo główna bohaterka była najgłupszą osobą na świecie i chyba tylko Angel może się z nią równać w praktykowaniu "cierpiętnictwa stosowanego". O mężu nawet nie wspomnę! W ogóle postacie były antypatyczne i zachowywały się tak stereotypowo, że aż zęby zaczęły mnie boleć po jakiś 40 minutach. Strasznie mnie takie rzeczy wkurzają, ale jeśli taki stan trwa nie za długi czas, to ok, jestem w stanie to przeżyć, jeśli jednakże lawina tragedii i porażek cięgnie się przez cały film, to ja wysiadam. Jedynym pozytywem była postać doktorka i tylko kiedy on był na ekranie nie odczuwałam potrzeby przesuwania filmu.
Na "Kelnerkę" skusiłam się, bo czytałam, że to taka fantastyczna komedia romantyczna... huh
Ostatnio zmieniony przez Ar-Feiniel dnia Śro 14:34, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|