Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:09, 04 Lip 2007 Temat postu: My, dzieci z dworca Zoo, czyli o książce i filmie ;) |
|
|
"My, dzieci z dworca ZOO
troszke niżej napis
Christiane F.
jescze niżej, już mniejszymi literami, i nie wytłuszczone:
Szokująca
relacja pietnastoletniej
narkomanki z Berlina
Zachodniego"
To widze na okładce. O Christiane juz nie raz słyszałam, ale nigdy nie skusiłam się przeczytać tej książki. Bałam się jej, bo w końcu była to "szokująca relacja". Patrze jeszcze na tył ksiązki,
"My, dzici
z dworca ZOO
Christiane F.
jako dwunatoletnia
dziewczynka zaczęła
palić haszysz,
mając trzynaście lat
sieęgnęła po heroinę"
Jeszcze bardziej boję się zajrzeć na pierwsze strony, jednak ciekawość wzięła górę. Oczywiście przeczytałam ją jednym tchem, tak szybko, że się, aż zdzwiłam! Jeden wieczór wystarczył, żebym nabrała chęci (nie! nie na narkotyki) na obejrzenie filmu. Jutro spróbuję poszukać w wypożyczalniach, a jak nie to kupić. W końcu to musi być fajny film. Może ktoś z was przeczytał, albo oglądał film? Może powymieniamy się relacjami na temat ksiązki, filmu. Zapraszam do dyskusji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:27, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
czytalam w podstawowce, wiec bylam zszokowana maksymalnie. nie widzialam filmu i chyba nie chce ogladac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:32, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A ja obejrze za wszelką cene Lady co Cię tak zszokowało w tej książce? Bo mnie to, że Detlef musiał chodzić na zarobek i wkońcu Christiane dla jednej działki dziennie też zaczęła się sprzedawać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:49, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dziecko, ktore czyta o prostytucji i braniu narkotykow przez swoja niemal rowiesniczke zazwyczaj jest zszokowane
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Śro 21:54, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
tez nie zamierzam ogladac filmu - ksiazka okazala sie wystarczajaco szokujacym doswiadczeniem rowniez czytalam w podstawowce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:59, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałam i film widziałam chyba nawet kilkakrotnie-swego czasu często latał na ale kino. Gówniarą byłam jak czytałam pierwszy raz i zrobiła na mnie wrażenie. Wtedy w ogóle mocno się interesowałam szukaniem informacji o ćpaniu bo od zawsze mnie intrygowało co ludzi pociąga w czymś co od pierwszego kopa wygląda na gówno? Pamiętam,że czytałam też jakieś polskie pozycje o kompotach, odwykach i coraz bardziej pogrążałam się w swym zdziwieniu. Czy mnie zszokowała? Chyba nie bo mnie w ogóle trudno zszokować Ale na pewno wywołała wrażenie totalnego zagubienia młodocianych narkomanów i budzącej zdziwienie ślepoty rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:02, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, nie pomyślałam logicznie Lady i Jessie Ja nie przeczytałam wcześnie, a książke mialam od kilku lat, kupiła ją moja mama, przekład z 22 wydania 1981 roku... Może są jakieś moemnty w tej ksiażce, ktore specjalnie utkwiły wam w pamięci?
Zuzia racja zdziwiła mnie jeszcze ta ślepota rodziców, ja bym chyba odrazu coś, zauważyła. Wkońcu matka Christiane, wierzyła jej, i ufała bezgranicznie- zawiodła się...
Ostatnio zmieniony przez Koniczynka dnia Śro 22:08, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:16, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Swoje posty możesz sama kasować.
Czytałam dawno temu. Też chyba byłam w podstawówce. Też byłam zszkokowana. Miałam sporo znajomych, których pociągały narkotyki, ale do takiego punktu nikt nie doszedł.
Widziałam kiedyś sztuke na podstwaie tej książki, z klasą chyba byłam. Filmu nie, bo jakos nie mam ochoty wracac do tej historii.
Wszytsko tam było wstrząsające, najbardziej chyba relacje Christiane i Detlefa - jak sie wzajemnie oszukiwali, zwodzili, a przy tym coraz bardziej zapetlali... I ich zdjęcia, na których wyglądali jak dzieci, którymi przeciez byli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:29, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Agatko
Mnie w tej książce jedno wkurzało- teksty Christiane typu- "Nie umiałam już sobie wyobrazić soboty bez "Soundu", "Sound" i ci ludzie stamtąd wydawali mi się coraz bardziej obłedni".
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:31, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie w podstawowce moi znajomi eksperymentowali z marihuana juz od szostej klasy, wiec widzialam ich oczami wyobrazni jako nastepcow losu bohaterow ksiazki. na szczescie nikt az takiego losu nie podzielil (a przynajmniej z tych, o ktorych wiem cos nie cos). przezylam ta sytuacje strasznie. mam nawet ogromne elaboraty w pamietnikach na temat staczania sie moich znajomych na dno. ksiazka mnie w tych przezyciach bardzo podkrecila. na szczescie wiekszoscz zaczela i skonczyla na marihuanie majac do dna jeszcze daleko
|
|
Powrót do góry |
|
|
sweet chilly
Crush
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:14, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jedna z moich ulubionych książek. mimo, że czytana tylko raz(chyba w 1 klasie gimnazjum), wstrząsnęła mną jak mało która. szczególnie, że moi znajomi... no cóż, nie ma co ukrywać, typowe dzieci polskich blokowisk z hobby raczej innymi niż ja.
co do filmu, nie oglądałam i chyba nie obejrzę. książka zbyt wiele "zdziałała" w mojej wyobraźni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffy and Angel
The I in Team
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Czw 9:35, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciała przeczytać, ale moja mama mi nie chciała kupić, bo mówi, że jeszcze jestem za mała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:12, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Książkę czytałam wieki temu i film także widziałam. Pamiętam, że było poruszające, ale chyba nie doznałam żadnego wstrząsu. A może teraz tylko mi się tak wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:19, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie, polega to na tym, że tam gdzie mieszkam, a jest to troche dziwne osiedle we Wrocławu, stykam się codziennie z "taką" rzeczywistością... Zamiesiąc jade do Berlina, oczywiście jak zawsze bede na dworcu ZOO, i popatrze sobie na tych ćpunów, którzy dalej tam stoją, i czekają na klientów, którzy dadza im kase na działkę... Taka jest rzeczywistość ;( Żali mi takich ludzi, ale w końcu sami się w to wkopali... Ja swoiemu dziecku (niestety nie mam i nie zanosi się na to, żebym miała ;() nie dałabym do przeczytnia akurat TEJ książki)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:34, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A to mnie ciekawi-czemu? Bo ja z kolei bym dała. Uważam, że nie wychowam córki pokazując jej tylko różowe strony życia. Teraz jest jeszcze za mała ale będę ja obserwować i zawsze będę się starać w miarę możliwości mówić o rzeczach również złych. Takie jest życie, oprócz ludzi szczęśliwych są również tacy, którzy nie potrafią go udźwignąć bądź po prostu źli. Ona musi to wiedzieć, żeby nie żyć w bańce mydlanej. Nie zawsze będę mogła ją ochronić więc muszę jej dać dobry kręgosłup.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|