Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:03, 03 Gru 2005 Temat postu: Angielski i amerykański |
|
|
Chciałam to napisac w tamtym temacie, ale chyba bysmy sie pogubili
W BtVS dzięki postaciom Gilesa i Spike'a, a później równiez niektórych potencjałek mamy konfrontację jezyka angielskiego i amerykańskiego, dzięki czemu dochodzi do wielu zabawnych sytuacji, czsem nieporozumień. Najwięcej jest ich na poczatku serialu, gdy jeszcze Giles i Scoobies sie do siebie nie przyzwyczaili.
Teraz jako przykład przyhodzi mi dialog z odcinka 3x02 Dead men party. Po powrocie Buffy wszyscy siezą u Gilesa. Rozmowa schodzi na Joyce:
Buffy: I got in a few hours ago, but I wanted to go see my mom first.
Giles: Yes. Yes, of course. How, how did you find her?
Buffy: Well, I pretty much remembered the address.
Giles: Ah, eh, I mean, uh...
Zwrot: how did you find her - dosł. jak ją znalazłaś tłumaczy się: no i co o niej sądzisz, jak ci się wydaje... Buffy zrozumiała go dosłownie, stąd odpowiedź o adresie.
W polskim tez czasem uzywa sie tego zwrotu, ale jest on raczej przestarzały, no i kalka z angielskiego.
Najbardziej widoczne jest to w odcinku Tabula Rasa 6x08:
SPIKE: Oh, listen to Mary Poppins. He's got his crust all stiff and upper with that nancy-boy accent. You Englishmen are always so... Bloody hell! Sodding, blimey, shagging, knickers, bollocks, oh God! I'm English!
GILES: Fine, then just stay up there and keep making bunnies! That's a capital plan!
ANYA: What capital? I never know what you're talking about. Loo, shag, brolly, what the hell is all that?
GILES: What? There's no way that you could remember me saying any of those words.
ANYA: Oh, bugger off, you brolly.
Zabawnma sytuacje jest też w odcinku Showtime 7x11, kiedy o Buffy przbywaja pierwsze potencjałki:
MOLLY
I'm a bit peckish meself.
RONA
Bit what as well?
ANYA
That's English for "hungry."
RONA
Oh, here I thought "hungry" was English for "hungry."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 0:47, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
ja najbardziej zapamietalam brytyjska obelge uzywana bardzo czesto przez gilesa i wesleya w angelu: burk
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:16, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
ja tam o wiele bardziej wolę amerykański,wydaje mi się mniej skomplikowany,tylko te skróty.. no i slang
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 17:41, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
buffy-summers napisał: | ja tam o wiele bardziej wolę amerykański,wydaje mi się mniej skomplikowany,tylko te skróty.. no i slang |
Amerykanski jest prostszy ale ja wole brytyjski. godzinami moge sluchac tej mowy, nawet premiera Blaira A juz Spike, Giles, Wesley...zwlaszcza jak sie porowna jak naprwde mowia James i Alexis
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:47, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
jessie napisał: | buffy-summers napisał: | ja tam o wiele bardziej wolę amerykański,wydaje mi się mniej skomplikowany,tylko te skróty.. no i slang |
Amerykanski jest prostszy ale ja wole brytyjski. godzinami moge sluchac tej mowy, nawet premiera Blaira A juz Spike, Giles, Wesley...zwlaszcza jak sie porowna jak naprwde mowia James i Alexis |
podoba mi się brytyjski akcent,ale brytyjski jest taki sztywny i osobiście mnie śmieszy amerykański jest taki swobodniejszy,choć jak wspomniałam bardzo podoba mi się akcent brytyjski-zwłaszcza u mężczyzn no po prostu perełka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 19:12, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wole jednak angielski niz jego amerykanski odpowiednik. Amerykanie maja to do siebie, ze za czesto uzywają roznych skrotow, okreslen ktorych w potocznym jezyku znalesc nie mozna lecz dla nich maja sens
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:39, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cara napisał: | Wole jednak angielski niz jego amerykanski odpowiednik. Amerykanie maja to do siebie, ze za czesto uzywają roznych skrotow, okreslen ktorych w potocznym jezyku znalesc nie mozna lecz dla nich maja sens |
no właśnie i tu jest problem z tymi skrótami,czasami sprawiają naprawdę duży problem no i slang. na ulicy w Stanach dominuje raczej mowa potoczna,a to co wciskają dzieciom w szkołach to raczej sztywne regułki gramatyczne,po których 3/4 osób nie wie kiedy co stosować...taka prawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:29, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja wolę amerykański, bo jest dla mnie łatwiejszy do zrozumienia i łatwiej mi jest wychwycić coś ze słuchu. Jednak czasem dobrze jest sobie posłuchać jak mówią po brytyjsku dla takiego małego treningu (polecam film Lock, Stock and Two Smoking Barrels).
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:08, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie wolę angielski brytyjski. Takiego się uczyłam i dla mnie akcent brzmi jak muzyka Może dlatego lubię słuchać Gilesa i Spike'a?? Amerykanie bełkoczą i straszliwie kaleczą swój język. MIałam szczęście być i w Stanach i w Anglii i w USA miałam dużo większe problemy ze zrozumieniem co do mnie mówią Różne gotcha,watcha i inne bla bla brr..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Storyteller
Dear Boy
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Nie 15:10, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
amerykanie jeszcze strasznie mieszaja czasy!!!! u kobiet bardziej mi sie podoba amerykanski akcent a u facetow brytyjski (chcialbym taki miec, ale podobno mam amerykanski:(( )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Czw 14:27, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam angielski akcent, ale wiem że prawdopodobnie nidgy tak nie będę mówiła. Mimo skrótów i mieszania czasów amerykański angl. jest dla nas zwyczajnie łatwiejszy. A tak w ogóle, uwielbiam słuchać Gilesa i Spike'a. To chyba w "The Guardian" opublikowano listę aktorów którzy najlepiej mówili obcym sobie akcentem i Marsters był tam chyba w pierwszej trójce. Podobno gdy James pojechał na wyspy na zlot fanów Buffy część ludzi była mocno zaskoczona, że Martsers nie jest Anglikiem. Facet zrobił swoim ustami dobrą robotę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazuhiko
Five by Five
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jaworzna
|
Wysłany: Czw 14:45, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Facet zrobił swoim ustami dobrą robotę |
albo tylko ja w wiekszosci wypowiedzi Lilith_1753 widze jakies podteksty, albo one tam rzeczywiscie sa. i nie wiem czy martwic sie o siebie czy o Lilith_1753...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:47, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie tylko ty je widzisz. Ale to chyba nie jest powód do zmartwień.
Dopóki nie zacznie się młodzież gorszyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazuhiko
Five by Five
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jaworzna
|
Wysłany: Czw 14:49, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
chcialam to martwic w cudzyslowiu umiwscic oczywiscie, ze jestm za! mam taki ubaw jak czytam jej posty jak nigdy wczesniej na tym forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:54, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, załapałam. Wciąz jeszcze nie załużyła na obiecywanego kopa Zrobiło sie pikantnie jak nigdy, hehe. Przyznam się, że sama się zaczynałam martwić o siebie, czyżbym miała syndrom czarodziejskiej różdżki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|