Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 21:45, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
o, widze ze nie tylko ja jestem jakas skrzywiona gdy czytam posty Lilith u mnie jest to chyba syndrom pluszowego slonika bo wspomnianej rozdzki nie widzialam, no ale...
wracajac do tematu, choc wlasciwie odrobinke jeszcze off-topicujac: zachwycilam sie ostatnio sluchajac jak rozni aktorzy potrafia w jednej chwili zaciagac slaska gwara, a w nastepnej mowic bez sladu tego, hmm, akcentu? chyba nie mam zdolnosci aktorskich, bo podobne nasladownictwo nigdy mi nie wychodzilo. albo tez jest to kwestia sluchu muzycznego, ktorego tez nie posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Czw 22:05, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No proszę, ja tu czytam sobie całe popołudnie erotyczne fanfiki i ominęła mnie dyskusja na mój temat .
Doprawdy nie wiem o co wam chodzi i jakie to podteksty widzicie w moich postach Czy już naprawdę nie można napisać o ustach JM żeby nie być posądzonym...no właśnie...o czym wy kochane myślicie . Zaczynam się o was martwić
Jessie, za każdym razem gdy widzę twój obrazek nieomal spadam z krzesła - MY ASS IS NOT FAT - czy on nie jest słodki... ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saga
Freshman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 22:30, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Lilith_1753 ale zamieszania narobilas dziewczyny maja bujna wyobraznie
********************************************************************
co do akcentu brytyjskiego to ja go poprostu nie znosze nie wiem co oni do mnie mówia jakos chyba głównie przez fimy Amerykański mi sie bardziej podoba i lepiej go rozumiem mimo ze ich skroty sa mocno dziwne i nie wiem skad oni wiedzą o czym mówia :0 ale za to teraz poslucham sobie przez trzy miesiace angielskiego ze szkockim akcentem to jak wróce to przetane rozumieć nawet Buffy bo podobno oni mowią troche tak jak u mas slazacy miby to angielski ale tak nie dokonca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Czw 22:39, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
"Trainspotting" z McGregorem trzeba było podobno dubbingować na rynek amerykański, więc jest sporo racji w tym co piszesz. Twoja podróż to będzie pewnie ciekawe doświadczenie - brokuły same w sobie są raczej średnio interesujące, ale biorąc pod uwagę, że będziesz się musiała często schylać...boże, co ja piszę Wracając do tematu, ja właśnie lepiej rozumiem angielski angielski natomiast z amerykańskim mam trochę problemy gdy mówią np. Teksańczcy. Trochę dziwny jest akcent z okolic Manchesteru, ale ponieważ miałam nauczyciela z tamtych stron, więc jestem osłuchana i dość dobrze go rozumiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 22:45, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jessie napisał: | wole brytyjski. godzinami moge sluchac tej mowy, nawet premiera Blaira |
long live BBC, mam to samo
co do akcentu Jamesa, chyba najbardziej starał się na samym początku, w drugim sezonie ("so who do you kill for fun around here?" ) póżniej wpadł trochę w rutynę, ale powiedzmy, że z czasem Spike się zamerykanizował
wciąż zdarzały się takie perełki jak monolog do Willow -
"I'll give you a choice. Now, I'm gonna kill you - no choice on that, but, I can let you stay dead, or bring you back. To be like me."
(szaleję za tym tekstem, nawet próbowałam go powtórzyć dokładnie za Jamesem )
Natomiast słusznie zauważył Storyteller - brytyjski akcent jakoś lepiej pasuje mężczyznom. Znów przychodzi mi na myśl Pete z Hooligans...
Cytat: | Czy już naprawdę nie można napisać o ustach JM żeby nie być posądzonym...no właśnie...o czym wy kochane myślicie |
Ja grzecznie myślałam o Willow i Buffy: "you could do that thing with your mouth that boys like so much..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saga
Freshman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 22:49, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Lilith_1753 napisał: | Twoja podróż to będzie pewnie ciekawe doświadczenie - brokuły same w sobie są raczej średnio interesujące, ale biorąc pod uwagę, że będziesz się musiała często schylać...boże, co ja piszę |
Boze co ty piszes
wracajac do tematy to ja tylko u Spike tem brytyjski akcent tolerowalam u innych go nie znosze szczegonie u tego jak mu tam... hym...zapomnialam tego z czterech wesel i pogrzebu
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazuhiko
Five by Five
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jaworzna
|
Wysłany: Czw 22:51, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
hju grand ?? on ma fajny akcent (i nie tylko), no co ty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saga
Freshman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 23:01, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kazuhiko napisał: | hju grand ?? |
o własnie o tego mi chodzi tragedia poprostu nie wim co on mów belkocze jakby kluski mial w buzce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Czw 23:08, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Hju Grand Lubiłam go kiedyś, ale kiedy to było. W epoce przed Buffy, kiedy Angle/Spike nie byli jeszcze "the greatest loves of my unlife". Teraz juz na mnie nie działa (nie te zęby), ale 4weddings nadal daje do myślenia. Fakt, akcent ma na początku trudny, bo mówi w typowo angielskim rytmie, połykając całe sylaby...
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:09, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
MOje miłe Panie! No widzę niestety,że trzeba Was przywołać do porządku Otóż- akcent brytyjski jest najlepszy na świecie.Miły dla ucha,seksowny i niech nikt nie smie twierdzić inaczej Nawet Hju brzmi świetnie,Pete był cholernie seksy a o Spike'u nie wspominam celowao bo zaraz planuje iśc spać i chcę zasnąć spokojnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Sob 8:41, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
spikerulez napisał: | Otóż- akcent brytyjski jest najlepszy na świecie.Miły dla ucha,seksowny i niech nikt nie smie twierdzić inaczej |
Ależ ja wcale nie twierdzę inaczej Musi byc przecież jakis powód tego, że tylu całuśnych amantów gada w amerykanskich filmach z angl. akcentem. Twierdzę tylko, że jest trudny do zrozumienia dla tych którzy dopiero zaczynają się uczyć języka i trudny do osiągnięcia dla tych którzy chcą mówić perfekcyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:30, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie piłam do Ciebie W Ciebie wierzę,czuję bratnią duszę MI jest o tyle łatwiej,że przygodę z angielskim zaczęłam w British Council potem pojechałam do Anglii do pracy i później też starałam się uczyć w szkołach angielskich.Nawet miałam krótki romans z Anglikiem ale o tym sza... Za to w Stanach miałam kłopty ze zrozumieniem Amerykanów zwłaszcza czarnych. Do brytyjskiego mam sentyment
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith_1753
Passion
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway
|
Wysłany: Sob 20:38, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
spikerulez napisał: | Nie piłam do Ciebie W Ciebie wierzę,czuję bratnią duszę [...] Nawet miałam krótki romans z Anglikiem ale o tym sza... Za to w Stanach miałam kłopty ze zrozumieniem Amerykanów zwłaszcza czarnych. Do brytyjskiego mam sentyment |
Zazdroszczę ci przygód z językiem angielskim. Ja dzielnie postanowiłam się wybrać dopiero w następnym roku (zbieram sie w sobie ). Przez TV jestem bardziej oswojona z amer. angl. ale co do czarnych Amerykanów masz rację (nie chodzi mi oczywiście o kochanego Billa Cosby'ego, ale o nowy slang za którym trudno nadążyć).
"Nie piłam do Ciebie" - czyż to nie wspaniałe wyrażenie ?. Prot z K-Paxa byłby zachwycony .
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:21, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
o tak, z czarnymi to się nie idzie dogadać kiedyś rozmawiałam z takim jednym, to połowę tego, co mówił, nie rozumiałam, w dodatku strasznie przekręcał wyrazy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
IwMi_18
Tabula Rasa
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Pią 21:14, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
muszę przyznać, że akcentu brytyjskiego po prostu nie znoszę amerykański rulezzz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|