Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:41, 08 Lut 2006 Temat postu: Willow i Oz - pożegnanie |
|
|
Założyłem ten temat, bo pożegnanie tej parki zarówno w 4x06, jak i w 4x19 (ostateczne), to były niesamowite momenty w serialu, które zapewne u niejednego łzę wywołały.
Ja osobiście bardziej wolę scenę w autku Oza w "New Moon Rising". Kiedy oboje przytulili się po raz ostatni... było u mnie małe chlip, chlip...
Tak więc kluczowe pytanko co do tego tematu:
- Które pożegnanie bardziej Was "rozwaliło"?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Śro 18:56, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4x06 obejrze już nie długo-moze jeszcze w ten weekend znajde czas . A na 4x19 musze jeszcze "troszkę" poczekac(jeszcze mi się nie ściągneło ). dlatego tez nie moge wypowiedzie sie ,które pożegnanie bardziej mnie "rozwaliło"...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spike
Halloween
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 19:51, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mi bardziej przypadła do gustu scena pożegnania w "aucie"
Chociarz czy można tu mówić o tym, że scena się podobała... ja wolałbym żeby Willow pozstała razem z Oz'em, bo nie za bardzo podoba mi się związek Willow i Tary
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Śro 20:04, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Mysle tak samo jak Spike...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Śro 21:11, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ja chyba tez wolalam jak willow byla z ozem. ale tare i tak lubilam. niestety widzialam tylko 1 pozegnanie wiec ciezko jest mi sie wypowiedziec.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Śro 23:57, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
szczerze..to każdy z obu tych związków był sam w sobie niezwykły...no bo przeciez to oz sprawił ze will zaczeła publicaznie sie całowac i takie tam...natomiast silne uczucie do tary sprawiło ze will stała isę zdolna byc z inną kobietą...nie kazdego było by stać na taki związek...wg mnie oba te związki były superowe...no moze troszke wkurzłąo mnie w tarze to ze była taka "niezdarna" taka cicha i wogule...pewnie po pewnym czasie by stała się odwazniejsza tak jak will ale na pewno nie była by zdolna do morderstwa w zemście za śmierc will bo przeciez tara gardziła naduzywanie magii...podsumowując...oba jej związki są ok i tak samo je lubie:D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 0:48, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ale mi sie wydaje, ze od czwartego sezonu motyw z ozem zrobil sie jakis naciagany. tak jakby nie mieli co a propos tego kolesia wymyslic. tak wiec pojawila sie veruca i komplikacje, a to bylo strzalem w dziesiatke, by rozruszac jakos watek wokol tej postaci. bo tak to oz przez caly poczatek 4 sezonu za wiele nie wnosi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 8:18, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Fakt, Oz w 4 sezonie był, ale jak by go nie było. Gdzies sie odsunoł od reszty.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:31, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A mi się ich wątek w 4 serii podobał. Moim zdaniem nie był naciągany bo zajął w tej serii raptem jakieś 6 odcinków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 14:48, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie powiedzialam ze ten watek byl naciagany tylko dopoki nie pojawila sie veruca wygladalo na to, ze nie maja co z ozem w serialu zrobic. tych pare odcinkow dotyczacych problemow oza i will podobalo mi sie, ale przed nimi oz byl jakos strasznie pominiety, tak jakby brakowalo pomyslow na usytuowanie tej postaci dalej w scooby gangu i trzeba bylo sie jej pozbyc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:30, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... wiesz myślę, że na tym polegał urok tej postaci. Oz to nie był typ przebojowego kolesia, który fika, bryka i rozrabia i który co chwila przypomina o sobie. Wtrącał co jakiś czas swoje trzy grosze, czasem rzucił jakiś lakoniczny żarcik, i w sumie w większości przypadków był z boku. No, czasem jak zmieniał się w wilkołaka, to poświęcali mu cały odcinek. Taka jego rola w serialu była. Zarówno w drugiej i trzeciej jak i początku czwartej serii.
No, ale to jest dyskusja na oddzielny temat pt. "Oz"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Storyteller
Dear Boy
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Czw 16:20, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oz zawsze był zboku! Zawsze i w 4 sezonie to nawet nie zauwazylem, zeby jakos specjalnie sie oddalil a poza tym fajny byl.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 16:52, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
nieprawda.
w 2 sezonie poznajemy Oza - dowiadujemy sie, ze jest spokojnym cichym facetem, watek wokol niego laczy sie oczywiscie z willow i zdobywaniem jej. dzieki ozowi will wreszcie wyzwala sie ze swojej glupiej fascynacji xandrem. tu oz wydaje sie facetem idealnym: zdobywa, czeka, rozumie, jest cierpliwy. dodatkowo mamy jeszcze watek jego przemiany w wilkolaka.
w 3 sezonie watki skupione wokol oza znow lacza sie z will - z rozwojem ich zwiazku, dojrzewaniem ich zwiazku, pierwszym powaznym problemem zwiazanym ze zdrada. dodatkowo oz okazuje sie troche kpiacym i jakby wyrastajacym poza jakies durne szkolne ograniczenia facetem - mimo, ze jest bardzo zdolny (pamietamy, ze on i will w drugim sezonie najlepiej wypadli na tescie przygotowujacym do przyszlej pracy) zawala rok nauki dzieki czemu konczy liceum rowno z reszta scooby gangu. tu w pewien sposob przejawia sie jakas oryginalnosc tej postaci. potrafi fajnie skomentowac rozne sytuacje jakie sie trafiaja: np. przybycie faith do miasta, umiejetnosc buffy slyszenia mysli itd. znow okazuje sie facetem idealnym ze wzgledu na jego podejscie do zdrady willow i jej skruchy.
w 4 sezonie w pierwszych odcinkach rola cichego, a jednak nadzwyczaj inteligentnego oza zanika! juz nie potrafi zkwitowac jakims madrym zdaniem roznych sytuacji, do niektorych akcji jest wciskany na sile (np. gdy willow wysyla go na patrol z buffy, jakby specjalnie by poczul sie kims potrzebnym), jest tylko akademickim chlopakiem willow i plącze sie gdzies z boku zupelnie bez znaczenia. tak to widze. sadze, ze to bylo po prostu powolnym przygotowaniem do usuniecia tej postaci.
wczesniej oz byl cichy ale to nie powodowalo umniejszenia waznosci jego roli. z poczatkiem 4 sezonu on zanika
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:02, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się. Reżyserzy przygotowują nas na jego przygodę z Verucą już w 3 odcinku 4 serii, widać więc wyraźnie, że rozłożyli ten wątek, żeby nie pakować go od razu znienacka na jeden odcinek.
W 4x03 "The Harsh light of Day" widzimy jak coś zaiskrza między Ozem a tą wilkołaczycą. W 4x04 "Fear Itself" Oz jest jednym z (powiedzmy) kluczowych bohaterów odcinka walczących z tytułowym strachem, w 4x05 oddzielne sceny są poświęcone obserwacji Veruci przez Oza (by the way: niesamowita scena z niesamowitym songiem "Overfire" w tle;)), aż wreszcie wszystko kumuluje w 4x06. Mało tego, pod koniec serii Oz wraca i poświęcają mu oddzielny odcinek!
Tak więc sposób pokazywania tej postaci w serii czwartej moim zdaniem mało się różni od przedstawiania go w poprzednich seriach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 13:44, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
mi chyba w 4 sezonie oz tak zaniknal z powodu jego mniejszej bliskosci z willow (przez to zaczelam mniej zwracac uwage na jego role). placze sie gdzies obok i nawet nie zauwaza fascynajcji swojej dziewczyny magia. tara zdecydowanie bardziej pasuje do will w tym okresie. zreszta sadze, ze odejscie oza bylo spowodowane planem przyszlej przemiany willow. rozwijajaca swoje umiejetnosci wiccanka o silnej kobiecej mocy po prostu nie pasuje do zwiazku z facetem
czegos mi z poczatkiem tego 4 sezonu w ozie zabraklo skoro nawet nie moge sobie przypomniec jakis istotniejszych akcji z nim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|