Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak w temacie: |
Buffy |
|
17% |
[ 4 ] |
Faith |
|
4% |
[ 1 ] |
Spike |
|
30% |
[ 7 ] |
Willow |
|
4% |
[ 1 ] |
Anya |
|
8% |
[ 2 ] |
Oz |
|
0% |
[ 0 ] |
Giles |
|
8% |
[ 2 ] |
Angel |
|
21% |
[ 5 ] |
inna |
|
4% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 23 |
|
Autor |
Wiadomość |
Akasha
The Harvest
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 18:49, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Tu wszystkich zaskoczę ale całościowo po obejrzeniu obydwu seriali jest to Angel, zaraz obok niego jest Angelus i Faith oraz Scooby Gang razem z Buffy.
Tak naprawdę jego i Faith trudno mi ocenić tylko po jednym z tych seriali, ponieważ widzimy wtedy tylko kawałek ich życia więc na moją ocenę wpływ miały obydwa.
Angel jako postać podoba mi się bo jest naprawdę złożony z jednej strony odcina się od Angelusa żałuje za grzechy stara się pomagać ludziom z drugiej z czasem wyłazi z niego ta ciemna strona. Jest bardzo enigmatyczny oraz potrafi być jednocześnie zwykłym facetem i potworem. Jak wtedy gdy obojętnie pozwala na rzeź prawników albo robi masakrę w magazynie i przypala wampirzyce oraz w 5 sezonie chce wszystkich wykończyć i idzie po trupach do celu.
Uwielbiam w nim cechę zwaną kompleksem bohatera, czyli to że często za bardzo wręcz obsesyjnie stara się być właśnie bohaterem i ratować świat.
Za jego największą wadę uważam to że lubi decydować za swoich bliskich, co jest dla nich najlepsze bez konsultacji z nimi bo uważa że to dla ich dobra i bezpieczeństwa.
Angelus czyli mroczna i zła połowa Angela, mój ulubiony big Bad. Za co go lubię najbardziej za to że jak oglądam odcinek Passion i widzę scenę gdy zakrada się do pokoju Buffy jak śpi to dostaję gęsiej skurki. Dodatkowo jest mroczny inteligentny i wyjątkowo okrutny czyli taki jaki moim zdaniem powinien być prawdziwy wampir.
Feith. Lubię w niej najbardziej to że jest taka nie idealna przez co wydaje mi się bardziej ludzka oraz to że wydaję mi się postacią bardzo złożoną, a takie lubię najbardziej. Równocześnie kocham w niej to że z postaci negatywnej stała się pozytywną.
Na początku gdy oglądałam trzeci i czwarty sezon Buffy nie lubiłam jej, bo właśnie czasami miałam wrażenie że zachowuje się jak rasowa psychopatka. Szczerze naprawdę polubiłam Faith na końcu odcinka „Five by Five” pierwszego sezonu Angela gdy podczas walki z nim zaczęła płakać i błagać go żeby ją zabił bo jest zła. Pierwszy raz zobaczyłam w Faith zagubioną dziewczynę która jest bardzo samotna. Zrozumiałam wtedy że potrzebowała kogoś kto wyciągnie do niej rękę z pomocą, jakiegoś przyjaciela. Dziś jej przyjaźń z Angelem zaraz po Scooby’s jest moją ulubioną. Dzięki jego pomocy zrozumiała że może się zmienić i postanowiła sama zgłosić się do więzienia by odpokutować swoje winy. Myślę że również poczuła że wreszcie jest ktoś kto ją naprawdę rozumie.
Uwielbiam Feith w czwartym sezonie Angela i siódmym Buffy oraz w komiksach. Uważam że jest to postać która przeszła największą przemianę na lepsze.
Buffy i Scooby gang kocham ich przyjaźń, bez nich dla mnie ten serial nie jest dla mnie tak samo interesujący.
Buffy cóż mogę o niej powiedzieć po prostu jest bohaterką i kocham ją mimo wszystkich jej wad. W rzeczywistości to że nie jest taka idealna oraz ma swoje wady i słabości czyni z niej dla mnie jeszcze bardziej interesującą postacią. Podoba mi się że zawsze walczy do końca i jest gotowa naprawdę wiele poświęcić by ratować świat jak w sezonach dwa i pięć.
Xander na początku wydawał mi się postacią niedojrzałą i trochę wkurzała mnie jego zazdrość o Angela, jednak z czasem z czasem powoli stawał się coraz dojrzalszy dzięki czemu go bardzo polubiłam. W sezonie osiem to moja ulubiona postać i mam nadzieję jego bliski związek z Buffy w następnym sezonie będzie utrzymany w takiej samej formie.
Giles to dla mnie postać która od początku jest tą osobą dorosłą, od której można się dużo nauczyć. Uwielbiam go również za to że jest taki inteligentny, jednocześnie ma w sobie dużo charyzmy oraz za to że nie boi się podejmować trudnych decyzji za Buffy jak w piątym sezonie gdy zabił Bena.
Willow uwielbiam ją mimo że w ostatnich sezonach czasami postępuje bardzo egoistycznie to nie potrafię się na nią gniewać. Zawsze imponowała mi swoją inteligencją i tym że mimo że mogła wyjechać mieć normalne życie studiować gdzie tylko chce postanowiła zostać razem z Buffy by ratować świat.
Ostatnio zmieniony przez Akasha dnia Pon 18:09, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Justine
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:49, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Angel - za po prostu za wszystko.. choc jakby mi Angelusa dodać to też
Buffy - generalnie uwielbiam, ale Buffy na studiach puszczalska pannica .. buu i od tego momentu mi zbrzydła.
Willow - hmm lesbijka? sorry ale odpada już.
Spike- po Angelu, choć Spike z duszą? Komuś zabrakło inicjatywy.
Podsumowując
Angel, Spike , Buffy, Gillies, Xander, Cordy, Willow..
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pią 20:47, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
puszczalska pannica? w którym momencie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giles
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:49, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
jessie napisał: | puszczalska pannica? w którym momencie? |
Pewnie o to chodzi, że przespała się z Parkerem. Problem w tym, że z jej postępowania - czasami owszem, niewłaściwego - można wyciągnąć pewną lekcje dla siebie. Tak było w przypadku jej pierwszego, fizycznego zbliżenia z Angelem i tak też było w przypadku Parkera. Obie sytuacje prowadziły do bardzo nieprzyjemnych rozczarowań dla panny Summers. Za szybko, zbyt pochopnie się im oddała i w obu przypadkach się to na niej zemściło. Ale najważniejsze, że wyniosła z tego jakąś naukę na przyszłość - zrozumiała, że żeby wogóle z kimś być, najpierw musi zrozumieć kim jest i nie może na siłę dostosowywać się do innych. Najlepiej to wyraziła w odcinkach ,,I Was Made to Love You" oraz ,,Chosen". Odnoszę wrażenie, że tak właśnie jest we współczesnym świecie, który katuje nas komediami romantycznymi i innymi wizjami idealnych związków międzyludzkich, myślę, że istnienie duża presja społeczna na posiadanie tzw. drugiej połówki, ludzie wchodzą w takie związki bez przemyśleń, a później kończy się to dla nich źle. I dlatego tak ważne jest tu samopoznanie, brak uzależnienia swojego szczęścia od drugiej osoby i mniemam, że ta myśl właśnie przyświecała twórcą BTVS kiedy pokazywali nam ,,puszczalską" Buffy i jej późniejsze przemyślenia. To właśnie lubię w tej postaci, nie raz coś schrzani, ale jest w stanie to dostrzec i stara się to naprawić - to są właśnie momenty, w których widzimy, że dojrzewa i zmienia się na lepsze. Dzięki temu pod koniec serialu jest już dojrzalszą, lepszą, bardziej świadomą siebie i otaczającego świata osobą. Nie to, że jest idealna - powiedział bym, że pod koniec serialu cierpiała na wzmiankowany przez jednego z forumowiczów kompleks bohatera - ale daleko jej już do tzw. valley girl, którą była z początku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:38, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
jessie napisał: | puszczalska pannica? w którym momencie? |
I odpadająca lesbijka, nie zapominajmy o odpadającej lesbijce!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giles
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
malna napisał: | jessie napisał: | puszczalska pannica? w którym momencie? |
I odpadająca lesbijka, nie zapominajmy o odpadającej lesbijce! |
Lesbijką była tylko w tym bzdurnym komiksie, rzekomo kontynuującym serial. Bez obawy - gdzieś wyczytałem, że Joss Whedon wypowiedział się, że jeśli kiedyś zrobi film pełnometrażowy o Buffy, to będzie on bezpośrednią kontynuacją siódmej serii BTVS i komiks automatycznie zostanie wyrzucony z kanonu. Pozostaje mieć nadzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justine
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:15, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze dodaje do moich ulubieńców Andrewa..
W ostatnim czasie serialu, strasznie mnie rozśmieszały jego teksty i jego rysunki i jego zachowanie..
A co puszczalskiej to miałam na mysli Parkera także ale i późniejsze sytuacje ze Spike. To było niesmaczne dla mnie. Sama nie wiedziała czego chce i wykorzystywała Spike'a.
Co do Willow to nie mam nic do lesbijek ale jednak to serial dla młodzieży wiec. Nie mówię lubiłam Tarę bardzo , ale późniejsza Kennedy była straszna .
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pon 21:04, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
absolutnie nie rozumiem, czemu sytuacja z Parkerem ma być dowodem na puszczalstwo. raczej na naiwność, ale w pełni zrozumiałą. mało która dziewczyna by się z nim nie przespała, zwłaszcza taka wykarmiona wyobrażeniami o romantycznej miłości zresztą, co to jest puszczalstwo? nie lubię tego słowa, takie pogardliwe wyłącznie w stosunku do kobiet. tak, wykorzystywała Spike'a. można argumentować, że nie powinna. w takim razie wolałabym ją nazwać wyrachowaną suką, niż puszczalską, które to słowo sugeruje, że Buffy nie potrafi się opanować i leci na każdy rozporek, choć jak to tak można, żeby kobieta miała lubić seks?!
a co do lesbijek, nie jestem wprawdzie wielką fanką Kennedy ale nie przesadzajmy z tym chronieniem młodzieży. nastolatki też bywają homoseksualne, a sceny między dziewczynami na pewno nie były ostrzejsze niż w spuffy. analogicznie niech geje i lesbijki zamykają oczy na bangel i spuffy, i wszystko będzie ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 18:32, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
jessie jakby to był facebook to bym kliknęła pod Twoim postem "lubię to"
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdamiko1991
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:09, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie najlepszą postacią był Spike i to nie tylko ze względu na to, jak wygląda. Chodzi o konstrukcję postaci, jej zachowanie i tutaj z kolei moje wielkie ukłony dla pana Marstersa, który dla mnie nie gra Spike'a, ale jest Spike'iem. No i to, że naśladował brytyjski akcent - dopiero kiedy zaśpiewał, zdałam sobie sprawę, że jest Amerykaninem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilias
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 15 Kwi 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:31, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
ulubiona postać Spike chociaż uczciwie trzeba przyznać, że prawie cała kombinacja postaci z serialu daje dużo przyjemności przy oglądaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luissse_77
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Czw 22:11, 20 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
buffy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LinkWolf
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 17 Mar 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:01, 17 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No pewnie że Buffy, i właśnie dla tego że jest puszczalska. A druga kolejności to będzie Willow grana przez Alyson Hannigan - tak tak dlatego że grała "lesbijkę".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brumcia_83
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 27 Kwi 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Torzym
|
Wysłany: Pon 11:44, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
giles;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|