Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
wiecie co,jest tyle smutnych scen,że nie sposób policzyć jakbym tak miała wymieniać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 20:35, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Aż dziw pomyśleć, że ktoś może tyle przejść co Buffy . Trzeba ją podziwiać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelus-Angel
Gość
|
Wysłany: Czw 21:07, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a... Czemu? sami sobie odpowiedzcie na to pytanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pią 13:56, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus-Angel napisał: | według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a... |
Angel nie był rzeczą.... :-/... Ale tak tutaj tez sie zgodze... bo wychodzi na to ze on nigdy nie mogł zaznac szczescia
|
|
Powrót do góry |
|
|
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Pią 15:33, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Stał się znowu Angelusem tylko dlatego, że... za bardzo się kochali
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pią 15:38, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cara napisał: | Angelus-Angel napisał: | według mnie najsmutniejszą rzeczą była postać Angel'a... |
Angel nie był rzeczą.... :-/... Ale tak tutaj tez sie zgodze... bo wychodzi na to ze on nigdy nie mogł zaznac szczescia |
jasne ze nie byl rzecza, tragiczna postac i w ogole. ale...czasem jeszcze w 1 i 2 sezonie mialam ochote go targac po tych wloskach stojacych i bawic sie nimi ale to dawno bylo, 15 lat mialam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelus-Angel
Gość
|
Wysłany: Pią 16:37, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
źle się wyraziłem mówiąc "rzeczą", chodziło mi o jego postać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:04, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dla mnie najsmutniejsze są:
- 7x22 - może nie tyle, smutne, ale, się wzruszyłem, po obejrzeniu ostatniego odcinka zacząłem się zastanawiać nad serialem, nie mogłem uwierzyć, że ktoś był w stanie zrobić coś tak dobrego, tak perfekcyjnei wykreować postacie, napisać fabułe, przypomniałem sobie również pełnometrażową Buffy z 92 roku (nie oglądać: ścierwo ) i nei mogłem wyjsc z podziwu, że joss z takiego g**** zrobił taki dobry serial
- śmierć Tary
- scena, w której Riley odleciał helikopterem, podczas, gdy Buffy starała się zwrócić jego uwagę - ale on nic nie usłyszał, albo nie chciał usłyszeć
- końcówka 2x22 też smutne, i nie chodzi mi tu o śmierć angela, ale uczieczkę Buffy z domu - ale gdy zobaczyłem napisz: COME BACK SOON, to od razu zrozumiałem, że to nei koniec
- śmierć Buffy z 5 serii
- 6x08 - smuuutnnnee , odejście Tary i Gilesa
- odcinek, w którym Buffy budzi się w szpitalu, a właściwie jego końcówka, gdzie widać śmierć Buffy w szpitalu (o ile coś takiego było, bo źle to pamiętam ), nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Pią 17:37, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Clickers napisał: |
nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie |
a wiesz że to mogloby być ciekawe, dosć zaskakujace
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
hmm, ciekawe i owszem, ale to by było za straszne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Pią 19:43, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hehehe...ciekawa taka wersja ...Mi by sie podobalo ,ale przyznaje ,ze to byłoby straszne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:49, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wtedy człowiek by se tylko uzmysłowił - że to wszystko nie miało po prostu sensu, bo się nie wydarzyła (i tak się nie wydarzyło, ale chodzi mi o serial )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:40, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Clickers napisał: | - odcinek, w którym Buffy budzi się w szpitalu, a właściwie jego końcówka, gdzie widać śmierć Buffy w szpitalu (o ile coś takiego było, bo źle to pamiętam ), nasunęła mi się taka myśl, że może ta cała seria Buffy jest jedną, wielką fikcją i to wszystko działo się tylko w jej głowie |
No wiesz, chyba dokładnie o to chodziło producentom...
Buffy nie umarla w tym odcinku, raczej pogrążyła się w tym swoim alternatywnym świecie na dobre - stą to "straciliśmy ją"...
Ale zgadzam sie to jest zarówno straszne jak i smutne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayer-in-Love
Gość
|
Wysłany: Śro 21:10, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
;( Ja płaczę za każdym razem, gdy widzę jak Buffy przebija Angela mieczem i spada on w otchłanie Acatli. Później Buffy wyjeżdża z miasta, co także przyprawia mnie o łzy.... Oprócz tego , smutny jest moment, gdy Angel i Buffy walczą, on jej mówi, że zawsze kłamał i że ona nie jest w stanie go zabić... Albo odcinek z duchem chłopaka, który zamordował swoją miłość. Wtedy też płakałam. . Buffy tańczy z Angelusem, który na koniec ją popycha i wybiega...
Jeśli chodzi o AtS to zabranie Cordy 'w wyższe sfery'
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy15
The Wish
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 18:33, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja płacze na każdym odc w którym Angel jest zły
A jak jest dobry to ze B. ma sie fajnie ze jest taka z nim szcześliwa
Smutny też był odc Anne. JAk na samym początku w śnie: Buffy stoi z Angelem na plaży on ja ibejmuje i mówi:
- zawsze bede Cię kochał nawet jeśli mnie zabijesz...
na tym sie pobeczałam jak nie wiem co;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|