"przepraszam-że-żyję..." czyli Angel i Riley ;)

lady_m4ryjane · Wysłany: Sob 18:35, 11 Mar 2006 Temat postu:

hehe troche gimnastyki i tak zle by nie bylo. od buffy kazdy byl slabszy, wampiry tez Smile

mialy oczywiscie nadludzka moc (ktorej riley nigdy by nie osiagnal) ale nie az taka jak pogromczyni. spike nie raz dostal po tylku i w kompleksy nie popadal z tego powodu. no ale spike to spike Very Happy

by the way - angel tez mial ten kompleks co riley. w odcinku i will remember you mozemy to zobaczyc. gdy angel zmienia sie na jedna dobe w czlowieka nie moze zniesc tego, ze nie jest dostatecznie silny by walczyc. wybiera walke i chronienie swiata zamiast bycia z buffy. ehh ta meska duma Razz

nie lubie gdy wielka duma jest dla facetow wazniejsza niz ich milosc

sweet chilly · Wysłany: Sob 18:40, 11 Mar 2006 Temat postu:

rzeczywiście, w "i will remember you" angel wolał zostać bohaterem, niż słabiutkim-chłopakiem-silnej-dziewczyny...

Cara · Wysłany: Sob 19:33, 11 Mar 2006 Temat postu:

Sebek(aaa) · Wysłany: Sob 20:03, 11 Mar 2006 Temat postu:

Riley był totalnym przeciewienswtem angela...smieszyły mnie ich bujki:)..sie nie trawili chłopaki po prostu:)

sweet chilly · Wysłany: Sob 20:05, 11 Mar 2006 Temat postu:

w końcu dzieliło ich wszystko a łączyła miłość do pogromczyni Smile

Sebek(aaa) · Wysłany: Sob 20:45, 11 Mar 2006 Temat postu:

doookladnie...

miss_noone · Wysłany: Sob 22:26, 11 Mar 2006 Temat postu:

poza tym angel chyba uwazal, ze buffy powinna byc ciagle mu wierna i niepotrzebnie sie wtrynial w zwiazek buffy i rileya. jak wtedy kiedy sie pobil z rileyem. obaj byli troche dziwni jak chodzilo o buff

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 0:36, 12 Mar 2006 Temat postu:

wedlug mnie angel i riley mieli ze soba wiecej wspolnego niz roznic. chodzi o ich meskie ego, akcje typu przepraszam ze zyje, sklonnosc do szybkiego pocieszania sie innymi kobietami, porywczosc i zazdrosc, oraz robienie z buffy malej idiotki (angel w kwestii jej dojrzalosci, a riley z powodu braku zaufania do niej i podejrzewania, ze jak tylko ona zobaczy angela to zaraz rzuci sie z nim do lozka bez wzgledu na konsekwencje)

Sebek(aaa) · Wysłany: Nie 3:48, 12 Mar 2006 Temat postu:

moze dlatego ze była dla nich zbyt silna...a przynajmniej dla rileyaa, wiec moze dlatego myslał ze wruci do angela...do silnego wampira który bedzie ws tanie ją "zaspokoić"...

Clickers · Wysłany: Nie 3:51, 12 Mar 2006 Temat postu:

Wczoraj oglądałem odcinek z Rileyem i Sam, nie wiem co Riley w niej widział, chyba tylko to, ze miała to sammo hobby, prace itp. ale jak dla mnie to Sam jest taką chłopczycą Smile

, podobało mi się jak Riley wszedł do krypty a tam Spike i Buffy leżeli razem Smile

, szkoda tylko, że Spike w tym odcinku zawiódł B. (okazał się Doctorkiem - swoją drogą ciekawe czy Riley o tym wiedział od samego poczatku) no ale nie robię już OT Smile

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 14:12, 12 Mar 2006 Temat postu:

hehe chlopczyca mozna nazwac faith a sam to babochlop Wink

Clickers · Wysłany: Nie 14:50, 12 Mar 2006 Temat postu:

co do Sam to się zgadzam, bo taka umięśniona, mało kobieca i wogole jakby po zmianie płci Wink

, jednak do Faith to określenie mi nie pasuje, chociaz wiem ze ma zupelnie inne znaczenie i bardziej ma okreslac charakter, jednak proszę o nie uzywanie tego okreslenia dla Faith Smile

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 14:54, 12 Mar 2006 Temat postu:

tu bardziej chodzi o jej styl ubierania i styl bycia tez Smile

miss_noone · Wysłany: Nie 15:03, 12 Mar 2006 Temat postu:

no bo faith bardzo lubila jednonocne przygody. wiec troche chlopczyca byla Smile

lady_m4ryjane · Wysłany: Nie 15:36, 12 Mar 2006 Temat postu:

oprocz tego alkohol, papierosy, imprezy, luzacki styl bycia i zle czula sie w sukienkach. ale zrobil sie OT