Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Którą potencjałkę lubicie najbardziej? |
Rona |
|
2% |
[ 1 ] |
Vi |
|
33% |
[ 14 ] |
Amanda |
|
7% |
[ 3 ] |
Kennady |
|
45% |
[ 19 ] |
Molly |
|
11% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
Saga
Freshman
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 11:03, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja zagłosowałam na kennedy bo ją lubiłam najwiecej zresztą oniej wiadomo lubie terz Vi smieszna była taka postrzelona no i do spike mowiła Yes Sir:PPPto było dobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IwMi_18
Tabula Rasa
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Nie 19:20, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zagłosowałam na Vi - uwielbiam ją!
Natomiast jesli chodzi o najbardziej NIElubianą przeze mnie potencjałkę to jest nią Rona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:03, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie Vi. Lubię ją najbardziej ze wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:36, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zaglosowalam na Vi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Pon 13:14, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Rona mnie wkurzała, Amanda byla jakas taka nijaka . Molly jakoś nie mogę sobie przypomnieć, Vi miała fajne czapeczki , a do Kennedy byłam nastawiona żle ,ale mile mnie zaskoczyła . Po zastanowieniu głosuje na Vi za jej "Yes, sir" skierowane do Spike'a
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 1:37, 11 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moją zdecydowaną faworytką jest Vi: absolutnie rozbrajająca i przezabawna np w Potential. Bardzo lubie też Molly, za to (jak już ktoś wcześnie stwierdził), że zwsze chodziła w takich mini spódniczkach i warkoczykach,nawet na patrole. Plus miała fajny charakter, była bystra i śmiała i mówiła z brytyjskim akcentem.
Amanda była dość miła, ale bezbarwna i starsznie niezgrabna, Ronny nie trawiłam, a Kennedy... Nie była zła. Nie jetem jej największą fanką i czasami mnie denerwowała jestem nastawiona do niej neutralnie, a czasem nawet darzyłam ją sympatią. To i tak jet bardzo stonowane podejście, bo amerykańscy widzowie byli zdecydowanie mniej oględni w jej osądzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 11:12, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
musze troche powygrzebywac starych tematow z racji przypominania sobie sezonu 7 :> no wiec doszlam do wniosku, ze jednak lubie kennedy nie tylko troche ale bardziej. jest jedyna trzezwo myslaca potencjalka i chyba wlasnie ma najwiekszy potencjal () by byc pogromczynia. moze i czasem ma wredne zagrywki ale sama przyznaje sie do bycia suka, a zwykle ten typ taki straszny sie w rezultacie nie okazuje. strasznie drazni mnie buffy w 7 sez. i gdy kennedy jest jedyna osoba, ktora nie boi sie jej sprzeciwic ja z radoscia przyklaskuje jej tekstom. oczywiscie, ze rola przywodcy jest trudna i trzeba byc ostrym ale buffy zdecydowanie przesadza, gdyz nie dosyc, ze odgradza sie od potencjalek to jeszcze odgradza sie od swoich przyjaciol, z ktorymi tyle przeszla i od siostry. zwiazek willow i kennedy juz nie cieszy sie u mnie takim entuzjazmem ale kennedy jako postac - jak najbardziej tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 13:59, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
dobra powtorzylam sobie caly 7 sez. wlasnie jestem po chosen, jak zawsze wzruszylam sie jeszcze raz potwierdzam, ze kennedy jest zdecydowanie moja ulubiona potencjalka. mimo ze lubi uchodzic za suke absolutnie nia nie jest. w end of days po tym gdy amanda stwierdza, ze zostaly ukarane z powodu buntu przeciwko buffy kennedy w pelni sie z nia zgadza i jest jej glupio, ze sprawy tak sie potoczyly. takze zdecydowanie nie jest typem rony, ktory buntuje sie dla zasady i wyzywa buffy od suki. tak jak mowila agata kennedy wtraca swoje 3 grosze tylko kiedy naprawde ma racje, potrafi rowniez zauwazyc swoje bledy i przyznac sie do nich.
teraz pewnie wywleke troche tematow z 4 sez. bo mam ochote go powtorzyc w nastepnej kolejnosci kto sie przylacza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 15:55, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja wlasnie tez chce sobie powtorzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18:36, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja chwilowo jestem trochę we wcześniejszych etapach, bo chcę sobie wszystko przypomnieć przed napisaniem magisterki. Jednakże przy okazji zabieram się za studiowanie wielu uczonych artykułów, więc może czasami się z czymś dołączę
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 12:54, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
znow wyjde na cien lady ale wlasnie powtorzylam sobie 7 sezon, szczegolna uwage zwracajac na potencjalki. gdybym mogla zmienic swoj glos w tej ankiecie - zaglosowalabym na kennedy. nie we wszystkim sie z nia zgadzam, wciaz uwazam ze jest czasem troche zbyt apodyktyczna, ale doszlam do wniosku ze jest duzo bardziej interesujaca od reszty. przede wszystkim jest dorosla, bardziej doswiadczona od dziewczyn, wiec mozna jej wybaczyc jesli sie czasem rzadzi. jest osoba trzezwo myslaca, nie wpada w panike przy kazdej okazji, i na tle reszty dziewczyn wypada bardzo pozytywnie. jest tez bardzo ladna, co dopiero teraz zauwazylam wciaz nie moge sie przekonac do ogladania scen seksu z willow, no ale moze jestem po prostu innej orientacji
najbardziej nie lubie rony. o dzizes jak ta dziewczyna mnie wkurza!!! staram sie zawsze omijac takie osoby szerokim lukiem, gdybym byla z nia zamknieta w jednym domu, popelnilabym morderstwo
chcialabym zobaczyc Faith w roli potencjalki
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:30, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
hehe siostro co do rony rowniez sie zgadzamy okropne przemadrzale dziewuszysko. a kennedy mysle, ze wywarla u mnie zle pierwsze wrazenie wlasnie przez ta jej otwartosc w kwestii swojej seksualnosci. staram sie byc tolerancyjna ale czasem jakos mi nie wychodzi. to byl chyba zbyt duzy kontrast po delikatnej tarze. no i w przypadku tego pierwszego zwiazku mielismy nacisk na idealna zgodnosc dusz, to byla milosc bardzo duchowa, sceny cielesne bardzo ograniczono (nawet pierwszy pocalunek tary i willow pokazany jest pozno), a tu nagle takie bum i napalona kennedy
hehe jessie dopiero skonczylas powtorke 7 sezonu???? ja juz skonczylam 4 i ciezko mysle czy jechac dalej z 5 bo cos mi sie nie chce ale jakos ten 4 nie sklonil mnie do kolejnych refleksji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:10, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Agata napisał: | Ja serdecznie nie cierpiałam Rony. W ogóle ludzie o takim podejsciu do zycia działaja na mnie jak płachta na byka, wrrr. Kennedy mnie tak bardzo nie wkurzała - zgadzam się, że była dobra w walce, umiała podejmowac szybkie decyzje, nie bała się. Ale jako dziewczyna Willow była nie do zaakceptowania. |
No ja tam nie wiem na czyjego klona obie wychodzicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia_9
Halloween
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów =)
|
Wysłany: Pią 15:39, 26 Sty 2007 Temat postu: ..::::.. |
|
|
Dla mnie też Kennedy jest najfajniejszą potencjałką ponieważ jak można było zauważyć przez cały sezon ma charakter, jej silna, zdecydowana troszke męska Głównie zarobiła sobie u mnie po odcinku Showtime : po oglądnięciu walki Buffy z ubervampem widać że Kennedy podziwia Buffy (nie jest taka jak Rona) i chce ją naśladować A poza Kennedy na drugim miejscu jest Vi - wygląda na ... "strachliwą" troszke ale własnie w Chosen pokazała się jako prawdziwa wojowniczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 16:32, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rony chyba nie da się lubic, co do kennedy, mam jej za złe zachowanie wobec Chloe (jakoś tak ) i cały ten 'trening' potencjałek. Nie pamiętam jakichś 'drastycznych' scen z Willow, tu nie mam nic do zarzucenia. Generalnie, za wszystkie cechy, które dziewczyny wymieniły wyżej - dojrzałosc, niezależnosc, odważne wyrażanie swojego zdania, ale także za szacunek dla Buffy - bardzo lubię Kennedy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|