| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
 Wysłany: Pią 13:34, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
najgoretsza scena spuffy - balkon
najromantyczniejsza - spanie razem w touched
najgoretsza scena bangel - pocalunek z rana w surprise, gdy buffy odwiedza angela przed szkola, a on otwiera jej z gola klata, a potem zaklada ta biala koszulke. moj ulubiony moment to gdy buffy mowi, ze musi isc i odchodzi, a on idzie za nia i ja lapie i caluje  widac bylo, ze sie w koncu ze soba juz musza przespac
najromantyczniejsza - buffy caluje zmienionego w wampira angela na lodowisku
najgoretsza scena tary i willow - zadna
najromantyczniejsza - ta ktora przytoczylyscie, ewentualnie jeszcze gdy will przychodzi do tary ze swieczka po wizycie oza
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Pyziaq
Passion
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
| Wysłany: Pią 18:59, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | najgoretsza scena bangel - pocalunek z rana w surprise, gdy buffy odwiedza angela przed szkola, a on otwiera jej z gola klata, a potem zaklada ta biala koszulke. moj ulubiony moment to gdy buffy mowi, ze musi isc i odchodzi, a on idzie za nia i ja lapie i caluje widac bylo, ze sie w koncu ze soba juz musza przespac |
Tia ja bardzo lubie tą scene Ta scena i jeszcze 2 z Revelations (Kiedy ćwiczą i kiedy podgląda ich Xander xD) są według mnie w związku Bangel "Gorące" I ta na lodowisku też jest fajna ale jej do gorących nie zaliczam przynajmniej nie do najbardziej nie wiem która z wszystkich scen tej pary jest najbardziej romantyczna bym musiała się dłużej zastanowić  Ja lubie wszystkie te ich sceny razem więc... 
| Cytat: | | a ja mam troszke inne zdania co do gorących scen fakt gorące seks i tylko ale mi sie podobała scena gdy w drugim sezonie po tym jak Anioł się zmnienił Buffy śpiąc wspominała ich noc to było intymne, sexi i bardzo podgrzewa atmosfere (ordynarne sceny seksu mnie zniesmaczają) |
Zgadzam się z tobą luna Mnie też to zniesmacz ja rozumiem te wspomnienie Buffy w odcinku po Surprise, a nawet zdołałabym obejżeć coś takiego jak w Amends (To to pewnie dlatego że tak lubie tą pare) Ale inne jak z tym zawalającym się domem (nie widziałam ale skoro zawalił się dom...) to chyba pomine jeśli chciałabym sobie darować wymiotowanie, bo mnie odrazu aż mnie mdli jak widze coś ala to...... 
Ostatnio zmieniony przez Pyziaq dnia Pon 19:46, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Pią 19:03, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
| lady_m4ryjane napisał: |
najgoretsza scena tary i willow - zadna |
Tu bym zgłosiła poprawkę. Scena z "Who are you", kiedy czynią zaklęcie, aby "odnaleźć" esencję Buffy (czy coś w tym stylu), kiedy pogromczynie zamieniły się ciałami. Była to wyraźna metafora seksu. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: Sob 0:32, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
| Ar-Feiniel napisał: | | lady_m4ryjane napisał: |
najgoretsza scena tary i willow - zadna |
Tu bym zgłosiła poprawkę. Scena z "Who are you", kiedy czynią zaklęcie, aby "odnaleźć" esencję Buffy (czy coś w tym stylu), kiedy pogromczynie zamieniły się ciałami. Była to wyraźna metafora seksu. |
nie wywolalo to u mnie zbyt wielkigo wrazenia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Sob 1:35, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
A mnie się wydaje, iz była ona dość wyrazista. Obiektywnie rzec biorąc, z pewnością było w niej więcej erotyzmu niż w np. scenie łóżkowej w "Seeing Red".
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Buffy and Angel
The I in Team
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrowiec Św.
|
| Wysłany: Sob 9:41, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
| Ar-Feiniel napisał: | | lady_m4ryjane napisał: |
najgoretsza scena tary i willow - zadna |
Tu bym zgłosiła poprawkę. Scena z "Who are you", kiedy czynią zaklęcie, aby "odnaleźć" esencję Buffy (czy coś w tym stylu), kiedy pogromczynie zamieniły się ciałami. Była to wyraźna metafora seksu. |
Moja mama jak słyszała dźwięki wydawane podczas tego zaklęcia, to się wydarła na cały dom:
"Gośka, co ty za zberezieństwa oglądasz?!"
A ja mówię:
"Nic, mamo, one tylko czarują"
|
|
| Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: Sob 9:47, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
wiadomo, ze ta scena miala wywolac takie, a nie inne wrazenie. tylko pisze, ze dla mnie to nie bylo podniecajace. dlatego lubie zwiazek willow i tary, bo one tylko "czaruja" z kennedy pokazali nam juz troche za duzo. wole ogladac porozumienie duchowe lesbijek zamiast lozkowego
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Buffy and Angel
The I in Team
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrowiec Św.
|
| Wysłany: Sob 9:51, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Z Willow i Kennedy widziałam kilka scen i jeśli mam wybierać to wolę związek Willow i Tara. Tak jak też mi się zdawało po przeczytaniu paru rzeczy w związku Willow i Kennedy rzeczywiście za dużo pokazali.
Ale oczywiście 1 miejsce u mnie ma Willow i Oz:)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Sob 10:58, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
| lady_m4ryjane napisał: | | dlatego lubie zwiazek willow i tary, bo one tylko "czaruja" z kennedy pokazali nam juz troche za duzo. wole ogladac porozumienie duchowe lesbijek zamiast lozkowego |
myślę, że właśnie o tym była tamta scena - metafora seksu, ale przecież pokazywała też pewną więź duchową. Pamiętam, że bardzo podobała mi się z technicznego punktu widzenia: kolory, oświetlenie, muzyka, co zbudowało taką magiczną atmosferę
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Sob 18:20, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
Yes, było w tej sytuacji magicznie
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 10:57, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Scenę czarowania Willow i Sabriny Młodocianej Czarownicy (czyt. Tary  ) to przewinęłam, jeśli mam być szczera. Nie wiem czemu, ale według mnie ta scena jest... żenująca 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Buffy and Angel
The I in Team
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrowiec Św.
|
| Wysłany: Czw 14:18, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A mnie się ta scena podoba.
Lubię się patrzeć jak ktoś z filmu czaruje:)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Buffy and Angel
The I in Team
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrowiec Św.
|
| Wysłany: Pią 10:10, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Spuffy:
najgorętsza: pierwszy raz Buffy i Spike'a
najromantyczniejsza: wyznanie Spike'a w Touched
Bangel:
najgorętsza: całowanie z rana w Surprise
najromantyczniejsza: lodowisko
Willl & Tara:
najgorętsza: -
najromantyczniejsza: kiedy Willow mówi, że lubi mieć coś swojego, a Tara mówi, że przecież jest jej.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
