Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto był gorszy? Zła Willow czy zła Cordelia? |
1. Willow |
|
55% |
[ 5 ] |
2. Cordelia |
|
44% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:07, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hehe ja na samym poczetku myślałam ze chodzi o normalną "wrogość" Cordy
ale moim zdaniem gorsza była Willow...Cordy jej nie dorównywała
Willow sama popadła w taki stan a Cordy cos opętało(jeżeli dobrze pamietam XD) wiec Willow jest gorsza ...gdyby nie Xander było by juz po Ziemi...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 20:15, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nalezy pamietac, ze zemsta jest niezłym silnikiem napedowym A Cordy była tylko opetana...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Pon 9:21, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie widziałam ani tej,ani tej,więc powstrzymam się od odpowiedfzi
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
buffy15
The Wish
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 11:08, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Cordy.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
bongusia1
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 1:40, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę , że Cordy . Ona nie chciała tylko zniszczyć świata , ale też wszelkie więzi między bohaterami . Manipulowała , zabijała i zwracała przeciw siebie nie tylko przyjaciół , ale też rodzinę .
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 2:45, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
rodzinę?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
bongusia1
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 12:46, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No tak rodzinę , Angela z Conorem , czyli ojca z synem .
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 13:55, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a, tę rodzinę, z postu nie wynikło tak bardzo to ich znowu nie skłóciła, Connor i tak tatusia szczerze nie znosił.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
bongusia1
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 14:48, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o to , że Angel znienawidził Conora za to że zabrał mu Cordelię , a przedtem próbował go do siebie przekonać .
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 0:49, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
przeciez Angel nie znienawidził connora, był przez jakis czas na niego wściekły ale dalej był dla niego najwazniejsza osoba(no może po buffy )
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 16:31, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Angel znienawidziłby Connora może jeśli "skradłby mu" Buffy albo i nie, bo w końcu to syn... ale o Cordy?? raczej urażona została jego duma i zabolało go to, ze ogólnie został zdradzony przez tak ważne dla niego osoby.
hmmm... nie potrafię wybrać, która z nich była gorsza. w zasadzie to Willow, bo to była ONA, jej działania, jej decyzje, przekroczyła granicę. natomiast Cordy, jakkolwiek jej nie lubiłam za bardzo, a przez wątek z uczuciem do Angela w pewnym momencie szczerze nie znosiłam, była opętana i to nie była jej wina, co się stało.
Ostatnio zmieniony przez MissIndependent dnia Czw 16:33, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
sledz
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 8:41, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Connor wystarczająco sobie nagrabił zabierając Darlę.
A Cordelii nie lubiłem od początku.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 17:54, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
MissIndependent napisał: | nie potrafię wybrać, która z nich była gorsza. w zasadzie to Willow, bo to była ONA |
Ja właśnie z tego powodu myślę dokładnie odwrotnie - że gorsza była Cordelia. Evil Willow pozostała w istocie bardzo ludzka, powstała w reakcji nadwrażliwej i pełnej pasji dziewczyny na tragedię. Przez to wciąż dało się do niej apelować, Giles podstępem zaszczepił w niej magię, która odwoływała się do jej wciąż obecnej empatii (chociaż był to ryzykowny pomysł i omal nie skończył się apokalipsą), Xander uratował sytuację niezachwianą miłością do Willow, a to było możliwe właśnie dlatego, że pozostała sobą.
Cordelia z drugiej strony utraciła nad sobą panowanie zawładnięta przez obcą istotę, która szła po trupach do celu i jakiekolwiek sentymenty były jej obce.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 18:47, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
malna napisał: | Cordelia z drugiej strony utraciła nad sobą panowanie zawładnięta przez obcą istotę, która szła po trupach do celu i jakiekolwiek sentymenty były jej obce. |
no własnie. ta istota, nie Cordy. mimo, że jej nie lubię
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|