Forum 1630 Revello Drive Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Finał 7 sezonu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Czw 13:41, 30 Lis 2006    Temat postu:

wiem, ze to bylo krecone mniej wiecej w jednym czasie, ale w btvs ona wyglada grubiej Razz wcale nie z powodu biustu, na twarzy sie mocno zmienila.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:13, 31 Sty 2007    Temat postu:

Ostatni odcinek jest świetny! Szkoda tylko że Anya zginęła. I anwet wzruszył mnie tekst Andrew "Why didin't I die", to było świetne. Wstyd się przyznać ale ostatni odcinek oglądałam chyba ze 20 razy, znam wszystkie dialogi na pamięc Razz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:16, 31 Sty 2007    Temat postu:

Zgadzam sie, zakonczenie bylo swietne.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:19, 31 Sty 2007    Temat postu:

Muzyka w scenie finałowej jest geniealna. Sciągnęłam sobie ten kawałek z "osła" ma 7 min jest poprostu... ACH!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:55, 03 Lut 2007    Temat postu:

Faith Lehene napisał(a) :
Cytat:
Muzyka w scenie finałowej jest geniealna. Sciągnęłam sobie ten kawałek z "osła" ma 7 min jest poprostu... ACH!

Zgadzam się ta muzyka jest świetna Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:18, 03 Lut 2007    Temat postu:

dokladnie. idealnie skomponowana z odcinkiem;P
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 0:27, 07 Lut 2007    Temat postu:

Zbliżam się właśnie do końca 7 sezonu (zostały mi jeszcze 3 odcinki). "Chosen" faktycznie jest genialnie skonstruowany, ale zazwyczaj lekko mnie przygnębia (bo ostatni :cry: ). Na szczęście za jakiś czas ponownie urządzę sobie "Buffy-maraton" i wszystko zacznie się od nowa :-)
Powrót do góry
Catherine
Becoming



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Pon 14:14, 26 Mar 2007    Temat postu:

No i stało się. Właśnie skończyłam siódmy sezon i jest świeżo po ostatnim odcinku Wink. No i cóż, zakończenie rzeczywiście robi wrażenie. Ostatnia bitwa - cudo. Willow boginią, która może być naprawdę potężna bez pomocy czarnej magii - rewelacja. Wspomniana już muzyka - genialna. Szkoda tylko, że wielkie bum odbyło się kosztem Spike’a, a co za tym idzie - jego związku z Buffy, który miał szansę naprawdę ładnie się rozwinąć. Ale cóż, gdyby było zbyt kolorowo, też byłoby źle - w końcu to wojna, a wojna oznacza ofiary, a czyja śmierć przemówi bardziej do widza niż śmierć tak ważnej dla głównej bohaterki osoby? No i ta sprawa z przekazaniem mocy potencjałkom... na tamtą chwilę to było świetne wyjście, zresztą na później pewnie też, ale jak to już pisała aqua jakiś czas temu:

Cytat:
jakos ten cały czar w osobie tej jedynej i niepowtarzalnej pogromczyni niejako pryska. rozumiem że Buffy będzie mogła nareszcie żyć własnym życiem, lae znajac ja czy tak edzie? ja wątpie, na początku troche ise pobawi, po tym wszystkim, ale potem sobie miejscan ie bedize mogła znaleźć


No właśnie, wbrew pozorom to wcale nie musi Buffy ułatwić życia Wink. Ale i tak zakończenie siódmego sezonu uważam za wielki sukces. Wszystko wyszło całkiem zgrabnie, co niektóre wątki zostały pozamykane - na tyle, aby nie czuć niedosytu po zakończeniu, jak zwykle dobro zwyciężyło w pięknym stylu, trochę akcji, trochę bohaterstwa - wręcz idealne zakończenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:33, 26 Mar 2007    Temat postu:

Uwielbiam zakończenie Buffy. Kiedy oglądam Chosen czuję się niezwykle szczęśliwa (pomimo, że płaczę przez połowę odcinka), czuję wręcz ten spokój i harmonię, która staje się udziałem Scoobies. Va'esse deireadh aep..., ale i coś się zaczyna Wink Mam to poczucie spełnienia, a zarazem, że życie bohaterów dopiero teraz nabierze rozpędu.

Może i wolałabym, aby nie było dalszych ciągów, pod postacią komiksów czy zwykłego serialu, ale tylko pod jednym warunkiem - nigdy by nie powstał sezon 5 Angela. Zbyt dużo tam poruszyli spraw, które dotyczyły Buffy, niszcząc przy tym zakończenie tego serialu, abym nie chciała aby to jakoś odkręcili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:05, 26 Mar 2007    Temat postu:

Catherine napisał:
No i ta sprawa z przekazaniem mocy potencjałkom... na tamtą chwilę to było świetne wyjście, zresztą na później pewnie też, ale jak to już pisała aqua jakiś czas temu:

Cytat:
jakos ten cały czar w osobie tej jedynej i niepowtarzalnej pogromczyni niejako pryska. rozumiem że Buffy będzie mogła nareszcie żyć własnym życiem, lae znajac ja czy tak edzie? ja wątpie, na początku troche ise pobawi, po tym wszystkim, ale potem sobie miejscan ie bedize mogła znaleźć


No właśnie, wbrew pozorom to wcale nie musi Buffy ułatwić życia Wink.


Ja, podobnie jak większość autorów fanfików, które czytałam, jestem przekonana, że teraz Buffy razem z Gilesem i resztą, muszą zrobic porządek z tym całym bałaganem, jaki zaistniał, za ich sprawą (czego przykłądem jest chocby przypadek Dany z odcinka Damage AtS) i teraz Buffy ma nowe obowiązki związane z powołanymi potencjalkami, zajeciem sie nimi, zwłaszcza, że nie ma Rady.

Ar - w sumie nie wiem, czy się z tobą zgodzic. Choc lubię 5 sezon AtS, tez jestem zdania, ze za duzo tam naplatali, ale boje sie, ze potem byłoby tylko gorzej. Więc może dobrze, ze skończyli zanim narobili więcej nieodwaraclanych szkód, pozwalając nam dopowiedziec sobie reszte.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 0:12, 27 Mar 2007    Temat postu:

Agata napisał:
Ar - w sumie nie wiem, czy się z tobą zgodzic. Choc lubię 5 sezon AtS, tez jestem zdania, ze za duzo tam naplatali, ale boje sie, ze potem byłoby tylko gorzej. Więc może dobrze, ze skończyli zanim narobili więcej nieodwaraclanych szkód, pozwalając nam dopowiedziec sobie reszte.


Tyle, że nie jestem pewna, czy to co logicznie możemy sobie dopowiedzieć będzie satysfakcjonujące.
1. Spike wpierw jest duchem, a potem człowiekiem, jednakże w każdym stanie boi się pokazać Buffy na oczy, otwarcie przyznając, iż pewnie go jednak nie kocha (zważ, że we flashbacku s5, kiedy Spike zjawia się w AtS pokazują fragment z Chosen, ale bez wyznania miłości Buffy).
2. Potem zaś, będąc w Rzymie dowiaduje się, że ponoć jest szalenie zakochana w innym i nie planuje tego zmienić w najbliższej przyszłości. Ba, wszystko wskazuje na to, że nie ma nawet ochoty go widzieć, bo trudno przypuszczać, że nie wie nic o wizycie naszego duo.
3. A potem Spike staje w obliczu śmierci.

Ile więcej szkód można tu zrobić?

Jasne, że mogę snuć fantazje: "Co by było gdyby...", ale wolałabym coś co ma ręce i nogi, a nie tylko jest spełnieniem pobożnych życzeń Sad
Mój głos - all or nothing. Mogli dać spokój BtVS. Nie wskrzeszać Spike'a i nie wspominać o innych bohaterach. To oni otworzyli puszkę Pandory, teraz niech więc płacą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 6:58, 27 Mar 2007    Temat postu:

Ar-Feiniel napisał:

Może i wolałabym, aby nie było dalszych ciągów, pod postacią komiksów czy zwykłego serialu, ale tylko pod jednym warunkiem - nigdy by nie powstał sezon 5 Angela. Zbyt dużo tam poruszyli spraw, które dotyczyły Buffy, niszcząc przy tym zakończenie tego serialu, abym nie chciała aby to jakoś odkręcili.
nie oglądałam nigdy Angela.... więc nie wiem... Co tam mniej wiecej w tym 5 sezonie Agela sie stało? Jakie kwestie związane z "finaełm 7 sezonu" poruszyli?
Powrót do góry
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union



Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 8:34, 27 Mar 2007    Temat postu:

mm84 napisał:
nie oglądałam nigdy Angela.... więc nie wiem... Co tam mniej wiecej w tym 5 sezonie Agela sie stało? Jakie kwestie związane z "finaełm 7 sezonu" poruszyli?


O samym zakończeniu nie wspominali (oprócz momentu kiedy Spike powrócił), ale ogólnie poruszyli kwestię tego, co się dalej dzieje z postaciami (o czym częściowo pisałam w poprzednim poście).
Tym samym w dużej mierze unieważnili zakończenie, bo zaczęli dopisywać kolejne rzeczy do historii BtVS, jednocześnie nie dając nam prawa zweryfikowania jak to wszystko wygląda ze strony Scooby Gangu. Zabrali nam ten błogostan, w którym wszyscy się znaleźliśmy po "Chosen", które sugerowało, że jeszcze taaaak wiele przyszłość niesie naszym bohaterom. Tym czasem s5 AtS dokładnie POWIEDZIAŁ co się dzieje z postaciami, więc nie możemy już sobie swobodnie fantazjować. Jasne, jeśli ktoś jest fanem Dawn, to może się nie przejmie rewelacjami z GiQ, czy komplikacjami z postacią Spike'a, ale dla mnie to było ważne, więc powiedzmy że byłam zawiedziona. Spodziewałam się czegoś więcej po bohaterach, których znałam 7 lat. I tu znowu wracamy do kwestii, że serial "Buffy" nie może "bronić" swoich postaci, ani wątków, bo przecież już go nie ma. Tak więc wszystko co się dzieje ze Scooby Gangiem, a o czym wspomina AtS musimy uznać za pewnik/prawdę, choć jest to cholernie okrojone i prawdopodobnie mocno zniekształcone, bo w dużej mierze tylko zasłyszane. Rozumiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Chosen



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:58, 27 Mar 2007    Temat postu:

Nie będe bronic tego, co pokazano w GiQ i ogólnie zgadzam sie, ze namieszali i nie podoba mi sie to. Ale mozna to sobie wytłumaczyc. Xander w Afryce, Willow w Brazylii - no przecież trzeba pozbierać po całym swiecie te nowo powołane pogromczynie. A nawet jesli nie - należą im sie wakacje, co nie? W końcu minęło raptem pół roku od apokalipsy. Buffy tez wylądowała w Rzymie, bo jeżdziła z / za pogromczyniami po Europie i postanowiła sobie zrobic rzymskie wakacje, a przez Dawn, która musi chodzic do szkoły ma nieco mniej swobody. Bardziej by mi pasowało, zeby była w Londynie, ale na to ma jeszcze czas.
W końcu wszytsko sie poukłada, Spike tez otrzeźwieje, bo w jego przypadku moge tylko zgodzic się z lady, ze udzieliło mu sie od Angela, i wszytsko będzie dobrze, będzie spuffy end - Joss nigdy by nam tego nie dał Wink Jak sie zastanowic, dobrze, ze Spike wrócił. Sama nigdy bym nie wpdała na to, że moze wrócic zza grobu, a tak - pokonali największą trudnośc, an nam zostawili tylko te drobne.
Owszem, szkoda, ze nie mamy spojrzenia ze strony SG, ale ponieważ znamy ich tak dobrze, wiemy jak to wyglada, wiemy, że Andrew jest wielkim blagierem, a z LA tez wszytsko wygląda inaczej Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 11:43, 27 Mar 2007    Temat postu:

oprocz tego, ze mu sie udziela to jeszcze calkowicie traci przy angelu pewnosc siebie w sprawie jego zwiazku z buffy. w sumie to nie dziwne. w chosen widzial tylko czule powitanie buffy i angela, nie przysluchiwal sie juz rozmowie. mysle, ze on sadzi, ze buffy poleci na kazde skinienie angela. choc na pewno jest jakas czastka jego, ktora wierzy, ze moze jednak tak nie bedzie. z tymze towarzystwo angela na pewno mu nie ulatwia dopuszczenia do glosu tej malej czastki. z drugiej jednak strony spike wreszcie widzi na wlasne oczy jak angel sobie pieknie zycie ulozyl bez buffy u swego boku, ma dziewczyne nine i wcale juz nie kojarzy sie z kims mroczniejszym od lampy ulicznej Wink a buffy najzwyczajniej nie byloby gdzie w to jego zycie wcisnac, absolutnie tu nie pasuje. to powinno wzbudzac w spike'u wieksza pewnosc siebie. ale... jeszcze z trzeciej strony Wink co z tego, ze on wie to wszystko skoro buffy o tym nie wie.
jak widzicie sama potrafie sie wczuc co spike sobie mogl myslec nie kontaktujac sie z buffy, wiec w moich oczach jest calkowicie usprawiedliwiony. tymbardziej, ze nigdy nie uwierzyl w to, ze buffy go pokochala. plus dodatkowo okazalo sie, ze sam ma sporo roboty w LA i poprzez zalozenie amuletu przeznaczonego dla angela sam sie w to wszystko wplatal, choc wcale nie chcial
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 1630 Revello Drive Strona Główna -> Buffy the Vampire Slayer Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1