Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buffy15
The Wish
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 19:25, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Całkiem fajny związek,dzieki X. Cordy sie zmieniła:)oczywiście na dobre:)nie wiem co jeszcze napisać bo to co chciałabym napisać jest w poprzednich postach:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 21:02, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dzieki temu zwiazkowi Cordy wiele zyskała w moich oczach. Wreszcie przestała byc totalną snobka i myslec tez o innych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayer-in-Love
Gość
|
Wysłany: Pon 21:06, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Została 'sercem grupy' jak to ujęła Fred
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 21:25, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Slayer-in-Love napisał: | Została 'sercem grupy' jak to ujęła Fred |
Fred?? Yyyy chyba myślisz o AtS a nie o BtvS!! Przeciez w BtvS nie bylo Fred
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayer-in-Love
Gość
|
Wysłany: Pon 21:41, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no chodzi mi o AtS ;] o to, jak się Cordy zmieniła;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 22:12, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cordy w BtvS i ta z AtS sa zupelnie inne. I w zasadzie watpie czy na zmiane Cordy w AtS wplynal jej zwiazek z Xandrem. Wiec lepiej nie mieszac tych dwoch watkow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slayer-in-Love
Gość
|
Wysłany: Wto 14:12, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tak mi się skojarzyło po prostu. Zresztą zmieniała się stopniowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Wto 15:17, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
na zmiane cordy w ats wplynelo duzo rzeczy, ale akurat nie zwiazek z xanderem. choc ten zwiazek na pewna zapoczatkowal pozytywna przemiane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiak
Band Candy
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubartów City
|
Wysłany: Czw 2:13, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
hmm. chyba zaczne zalowac ze tak chaotycznie ogladalam Angela..
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Sob 19:27, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wrócę do tego tematu,
nie chodzi mi tu o porównania Xandera i Cordy do jego zwiazku z Anyą bo wiadomo że to zupełnie inna para kaloszy
jak myslicie kiedy oni przestali cos do siebie czuć?
widać ze po tym jak Cordy nakryła Xandra i Willow, troche jej zajeło dojście do siebie. odbudowanie poczucia własnej wartosci. bo jednak jej świat troche siezałamał. może i coś by z tego jeszcze było, ale Xander troche za szybko dał sobie spokój. a może zorientował sie że bardziej zależy mu na Willow? doszło do niego że oboje z Cordy pochodza z zupełnie innych światów. a może miałtakie poczucie winy, że uważał że nie zasługuje na Cordy. moze bał się że znów ja skrzywdzi?
a Xander? co miało znaczyć to że kupił jej tą sukienkę w "The prom"? nie powiedział też o bankructwie jej ojca. to była czysta przyjaźń czy resztki uczucia?
jak Wy to widzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 1:12, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
prawde mowiac zwiazek cordy i xandra nigdy nie wydawal mi sie zbyt powazny by go tak roztrzasac. znaczy cordelia rzeczywiscie bardzo to wszystko przezyla i od czasu jej zwiazku z xandrem rozpoczela sie jej przemiana ale z drugiej strony moze to tylko zbieg okolicznosci i po prostu zbieglo sie to rowno z momentem jej dojrzewania. zawsze zastanawialo mnie jak to mozliwe, ze xander i cordy nigdy sie ze soba nie kochali. na moje oko byli para prawie rok (pol drugiego sezonu i prawie pol trzeciego), a nigdy do niczego nie doszlo. troche to wszystko tez zawazylo na powadze tego zwiazku. a juz calkowita dziecinada bylo zachowanie ich obojga po rozstaniu - zarowno cordy jak i xandra. tak wiec ciesze sie, ze w koncu doszli do porozumienia. najwidoczniej stwierdzili, ze te wszystkie burzliwe uczucia, ktore w sobie wywolywali (klocenie sie, chec na niekontrolowane pocalunki, a potem ublizanie sobie po zerwaniu) nie sa warte az takich emocji. czyli innymi slowy mowiac nie byla to milosc. ot psikus wyrzadzony przez hormony, troche niekontrolowany (choc przy takiej opcji naprawde dziwne, ze nie bylo sexu), no i najbardziej ich to krecilo gdy inni nie wiedzieli co robią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|