Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Bangel czy Spuffy? |
Buffy&Angel |
|
26% |
[ 26 ] |
Buffy&Spike |
|
73% |
[ 71 ] |
|
Wszystkich Głosów : 97 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Sob 19:12, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
sweet chilly napisał: | jak dr jeckyll i mr. hyde niby ta sama osoba a jednak...alter ego zawsze jest ciekawsze właśnie przyszła mi do głowy absurdalna myśl-gdyby angelus się złamał(w końcu sam powiedział, że żeby zabić buffy trzeba ją kochać) i był z buffy(choć wiem, że to niemożliwe, ale co tam ), to jaki byłby ich "związek"?? mi się wydaje, że interesujący  | napewno ciekawy...jeszcze gdyby buffy stała sie wampirzycą to byłby to katastroficzny dla swiata zwiazek:D..."jak dr jeckyll i mr. hyde " swietne porównanie:D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Angelus-Angel
Gość
|
Wysłany: Sob 20:39, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Buffy moglaby byc z Lorne'em i gitara
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka
Fool For Love
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ;)
|
Wysłany: Sob 21:16, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Angelus-Angel, zabiłeś mnie... Ja się po tym nie pozbieram
A wracając do tematu Rzeczywiście nieśmiertelność obu wampirków (choć pod uwagę biorę i tak tylko Spike'a ) byłaby pewnym problemem w związku z Buffy Więc albo ona musiałaby zostać obdarowana nieśmiertelnością... Albo po Apokalipsie wypełniłoby się proroctwo wobec obu wampirów (tylko tu jest jedno ale... co z kontraktem Angela?) i zostaliby ludźmi...
A właśnie się zorientowałam, że jeszcze nie głosowałam w ankiecie Głosik na Spuffy oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Sob 23:08, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Buffy i Lorn...dobre:D....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:33, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
sweet chilly napisał: | jak dr jeckyll i mr. hyde niby ta sama osoba a jednak...alter ego zawsze jest ciekawsze właśnie przyszła mi do głowy absurdalna myśl-gdyby angelus się złamał(w końcu sam powiedział, że żeby zabić buffy trzeba ją kochać) i był z buffy(choć wiem, że to niemożliwe, ale co tam ), to jaki byłby ich "związek"?? mi się wydaje, że interesujący  |
Widziałam chyba setki takich fanfików - Angelus, Spike... Kallysten chyba nawet napisała opowiadanie, w którym oboje i Buffy i Spike odzyskują duszę. Czasem stanowią zabójczy team, świetnie się bawią, siejąc spustoszenie, ale w bardzo wielu Spike (bo w tym co ja czytuję na ogół jest to Spike ) jest nieszczęśliwy - bo to nie jest juz jego Buffy... Z Angelusem pewnie było by inaczej, choć on pewnie szybko by się nią znudził, chyba że okazałaby się tak finezyjna jak Drala...
Ale ogólnie podobało mi się, co napisała Kallysten o tym w Baby Steps:
When I first realized I loved her – after I stopped refusing to believe it – I thought of turning her. I couldn’t have done it, of course, with the chip in place and no way at the time to take it out, but even if I had been able to, I don’t think I would have. She is the Slayer, yes, and as such she is different from everyone else, humans and demons. But at the same time, she is undeniably human. It’s the source of her biggest strength – her ties to the world that allow her to keep caring about her fight – and also, strangely enough, one of the things I love most about her. I love that she is at the same time more than human, but still only human. Everything that I’ll never be again. And that’s why I’d never turn her.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 13:56, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
poezja ale zgadzam sie ze to juz by nie byla ona, nawet z dusza. nie pasowalaby juz do zadnego z nich, moze poszlaby swoja droga? i spotykaliby sie tylko od czasu do czasu, tak raz na 50 lat? z tego bylby fajny fanfic
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Nie 14:40, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wtedy pasowałaby chyba do Draculi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasiek
School Hard
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Wto 16:38, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Oglądałam wszystkie sezonu Buffy, ale jednak wolę romantyczną miłość... Buffy i Angel'a
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sweet chilly
Crush
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:44, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ich zwiazek przypominał mi historię romea i julii...eh...taki romantyczny, delikatny, a jednak melancholijny i bez przyszłości....choc o ten "brak przyszłości" zadbał angel i za to ma u mnie minusa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kazuhiko
Five by Five
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jaworzna
|
Wysłany: Wto 17:06, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja nadal nie wiem... i chyba nikt nie jest mnie w stanie przekonać do któregoś z tych związków bardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sweet chilly
Crush
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
masz tak jak ja...lubię oba związki jednakowo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Wto 19:34, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ja niez. u mnie zdecydowanie prowadzi spuffy. kiedys bangel lubilam, ale wyroslam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sweet chilly
Crush
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hehe ja tam ciągle czuję sie dzieckiem i dlatego oba związki lubię mniej więcej tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kazuhiko
Five by Five
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Jaworzna
|
Wysłany: Wto 20:23, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi sie zeby to byla kwestia doroslosci... Po prostu rzecz gustu. U mnie jest on dosyc wszechstronny, dlatego nie moge sie zdecydowac.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:34, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie, ale związek Buffy i Spike'a był bardziej dojrzały niż Buffy z Angelem. Tak tez był pokazywany. Ja oczywiście jestem zapalonym "spuffy shipper", ale nie moge powiedzieć, żeby zupełnie mnie nie ruszała miłośc Buffy i Angela. Ale, i tu co poniektórych zdziwię, w 3 sezonie, nie w 2, gdzie było to pokzaywane tak infantylnie, ze Bogu dzieki, że on stracił tę duszę! Już odcinek Suprise był kulminacja lukru i słodyczy, scena pożegnania w dokach zawsze mnie dobija. Podoba mi sie natomiast jak flirtują ze sobą w 1 sezonie i potem w 3 jak miłość przerwała najcięższą próbę, ale nadal trwa. Oczywiście za dużo jest umartwiania i romatycznej pozy: tak bardzo sie kochamy, ale nie mozemy byc ze sobą, dlatego jesteśmy tak srasznie niesczęsliwi, ale ja zawsze lubiłam romantyzm, to w końcu moja specjalność, więc mimo, że momentami oboje działaja mi na nerwy jestem w stanie to znieśc i czasami sie nawet wzruszam. Ale jako kobieta bardziej doceniam dojrzałą miłośc Spike'a, która przetrwała tyle prób i trudności i Buffy, która tak powoli i z niemałem trudem dojrzewała do tego uczucia...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|