Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:22, 07 Lut 2006 Temat postu: Buffy vs. Spike |
|
|
Mam oczywiście na myśli potyczki Buffy i ,,złego" Spike'a
Dlaczego Spike nie zabił Buffy w 2 sezonie,gdy miał tyle okazji?
W 1 sezonie na pewno by ją pokonał wziąwszy pod uwagę niedoświadczenie młodej pogromczyni.Natomiast w 2 sez. Buffy już jest pogromczynią po kilku mniej i bardziej znaczących przejściach(patrz: walka z Władcą),mimo to uważam,że Spike dałby sobie z nią radę.
Miał tyle okazji,ale oczywiście nie umiał ich w porę i szybko(!) wykorzystać.
w ,,Becomingu 2" Buffy udowodniła,że jest w stanie pokonać Angelusa,który przecież wtedy uchodził za silniejszego od Spike'a,mimo to gdy Spike przybył do Sunnydale na pewno zabiłby Buffy,gdyby mu na tym bardzo zależało.A wy co o tym myślicie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 12:47, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
dru miala na to swoja teorie doszla do wniosku, ze spike od poczatku kochal pogromczynie. oczywiscie przyjechal by ja zabic. tu pewnie kierowal sie wymogami dru - po raz kolejny chcial zaimponowac swojej kobiecie. spike przeciez zadnej z pogromczyn nie zabil wczesniej z czystej przyjemnosci. najpierw bylo to po to by grupa go zaakceptowala i nabrala do niego respektu, a ze dodatkowo strasznie to zaimponowalo drusilli spike stal sie takim wampirem jakiego dru chciala miec. przybywa wiec do sunnydale by zabic pogromczynie. pierwszy raz widzi ja w bronzie gdy ta sobie spokojnie tanczy z przyjaciolmi. to na pewno nowe zjawisko dla spike'a i musialo go to troche nurtowac. juz po pierwszej potyczce z buffy zauwaza, ze ona jest inna. z nia nie bedzie tak latwo - ma przyjaciol i rodzine. juz to samo w sobie jest nurtujace. pogromczyni, ktorej udalo sie utrzymac taki stan rzeczy mimo ostrych zakazow swojego obserwatora.
w pozniejszych potyczkach buffy daje spike'owi niezle po tylku. okazuje sie, ze jest takze wyjatkowo silna. to na pewno wkurza go ale i po czesci fascynuje. kolejna oryginalna cecha buffy jest to, ze kocha wampira - dawnego znajomego. to nie jest taka sobie zwyczajna pogromczyni, ktora mozna po prostu zabic. wszystko co sie z nia laczy sprawia wiekszy klopot co spike'a bardzo nurtuje. wchodzi coraz glebiej i glebiej. nie chce sie poddac az staje sie to jego lekka obsesja.
jest jednak cos co spike'a w koncu ogranicza. angelus i grozba zniszczenia swiata. wtedy na 100 procent mozemy upewnic sie, ze spike wcale nie jest taki zly jakiego gra, gdyz fakt zniszczenia swiata wcale go nie rajcuje tak jak chora psychicznie dru i zlego do szpiku kosci angelusa. nie pozostaje mu nic innego jak zwrocic sie do buffy i uknuc z nia spisek. oczywiscie to, ze spike nie chce konca swiata nie laczy sie z jakas dobrocia jego serca. on po prostu lubie sytuacje jaka panuje. w jednym z wywiadow james mowi, ze spike'owi podoba sie swiat i ludzie chodzacy po nim, ktorzy sa jak happy-meal kazdy wielki zly pragnie zniszczenia swiata, ale nie spike (widac az takim bardzo zlym nie jest ).
przez swoja umowe z pogromczynia spike traci wszystko w oczach dru dlatego niewiele pozniej ona z nim zrywa. zauwaza widocznie, ze on wcale nie jest taki jakiego sobie wyobrazala. poza tym spike tak jakby chcac nadrobic swoj minus powstaly w oczach dru z powodu wspolpracy z pogromczynia - po ich wyjezdzie zaczyna miec obsesje, ze MUSI pogromczynie dorwac - tak jakby chcial dalej udowadniac dru, ze jednak jest wielkim zlym. ale ona glupia nie jest i zaczyna sie domyslac o co chodzi. nie mowie, ze spike juz wtedy kocha buffy, ale na pewno starszliwie ona go nurtuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Wto 14:55, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Lady ładnie to napisalas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:49, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście w porównaniu do hardcorowego Angelusa spike jest dość lightowy że tak określę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Wto 16:07, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No a przeciez do tego jeszcze dochodzi jego stosunek z jej matką. W trzecim sezonie gdy spike wraca do sunnydale zaraz po tym jak dru go zostawiła, tylko joyc wyraża swoje współczucie..a przynajmniej daje tego dowod...nawet jej smierć wywarła na nim jakis smutek...moze to tysz sie przyczyniło ze nie byłw stanie zabić Buffy...chociaz w trzecim sezonie była juz bardzoej przebiegła i wątpie zeby mus ie to udało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 16:19, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
po prostu spike od pierwszej chwili gdy poznaje joyce stwierdza, ze jest ona bardzo wartosciowym czlowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:15, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ale jak spotyka ją pierwszy raz z siekierą,gotową bronić swojej córki,to szybko się zmywa
a jakby bardzo chciał,to mógłby ją odepchnąć i wykończyć Buffy.
nawet sam fakt,iż zaskoczył się,że pogromczyni może mieć rodzinę i przyjaciół nie zmienia stanu rzeczy. nie wykorzystał okazji
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Wto 18:19, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no wiesz, pierwszy raz spotkal pogromczynie, ktora ma kogos bliskiego. zawsze w walce byl tylko on i pogromczyni. a tu nagle mu mamuska wyskakuje. byl w szkou i spanikowal
|
|
Powrót do góry |
|
|
ash
Anne
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:46, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
może nie tyle co spanikował tylko to co napisała lady był nią zaintrygowany. Jak sama napisałaś pierwszy raz spotkał taką pogromczynię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Wto 19:40, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
buffy-summers napisał: | ale jak spotyka ją pierwszy raz z siekierą,gotową bronić swojej córki,to szybko się zmywa
a jakby bardzo chciał,to mógłby ją odepchnąć i wykończyć Buffy.
nawet sam fakt,iż zaskoczył się,że pogromczyni może mieć rodzinę i przyjaciół nie zmienia stanu rzeczy. nie wykorzystał okazji |
Był tym faktem zaskoczony, tym bardziej ze zawsze pogromczynie były samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:34, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ojj nie musicie mnie pouczać,przecież wiem,że był zaskoczony
chodzi jednak o to,że gdyby był twardszy psychicznie,to by odepchnął Joyce i wykończył B
wg mnie,gdy Spike zobaczył,jak bardzo inną pogromczynią jest Buffy,zaczęła go nie tyle irytować,co podniecać czuł nieodpartą chęć poznania jej,odkrycia jej słabego punktu,bo na pewno czuł,że akurat ta pogromczyni ma ich mniej niż wcześniejsze,z którymi miał do czynienia:>
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Wto 22:20, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no wiesz. wszystko moglo sie zdarzyc. mogl zabic buf ale tego nie zrobil. moze na poczatku tego zalowal, ale potem zafascynowala go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:29, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
oo tak,to dobre określenie-zafascynowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van Tommy
Angel
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:20, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moja teoria jest znacznie prymitywniejsza. Spike nie mógł zabić Buffy, bo serial by się skończył i strumyczek z kasą by wysechł
A nieco poważniej, to - choć była już gdzieś mowa o czymś podobnym - wszelkie złe istoty niepotrzebnie imają się walki konwencjonalnej, hand-to-hand. Swego czasu znakomicie została ta konwencja sparodiowana w "Poszukiwaczach Zaginionej Arki", kiedy wielkiego, sprawnie machającego szablą (albo sejmitarem) Złego Dobry (Indiana Jones) likwiduje celnym strzałem z pistoletu. Wampiry były jednak zbyt tradycjonalistyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 1:22, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Van Tommy napisał: | Moja teoria jest znacznie prymitywniejsza. Spike nie mógł zabić Buffy, bo serial by się skończył i strumyczek z kasą by wysechł
|
Stanowczo sprzeciwaiamy się takim interpretacjom! W ten sposób nasze niekończące się rozważania: dlaczego Angel nie wrócił do Buffy i czy nie znaczy to że jej nie kochał naprawdę można by uciąć tym jednym zdaniem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|