Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Pon 22:26, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Saga napisał: | aaa zapomniałam walaka Willow i Buffy w 6 sezonie jak dla mnie super |
O tak ta walka była świetna
I jeszcze evil Willow kontra Giles ,ale to tak przy okazji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:17, 12 Gru 2006 Temat postu: Re: ..::::.. |
|
|
mia_9 napisał: | ale Buffy-first slayer w tej walce ma w sobie taki mistycyzm |
to przez te oczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia_9
Halloween
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów =)
|
Wysłany: Wto 20:10, 12 Gru 2006 Temat postu: ..::::.. |
|
|
No między innymi Ale jak zamienia np. kule w gołębie
|
|
Powrót do góry |
|
|
buffy-summers
Sleeper
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 2667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:52, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
moja psióła jak to pierwszy raz oglądała to tak wyglądała: O_O
świetne to było. z taką łatwością zaczęła w niego napierdzielać, czuć było jej moc normalnie, ona taka malutka a on taki bydlak, a rzuciła go z łatwością
tak sobie pomyślałam czemu oni nie zrobili znowu tego zaklęcia jak Glory była...:>
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia_9
Halloween
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów =)
|
Wysłany: Wto 22:46, 12 Gru 2006 Temat postu: ..::::.. |
|
|
Buffy była w tej walce świetna Pokazana była ta jej zręczność i szybkość w troche inny sposób itd. Z Glory : moim zdaniem nie byłoby to za dobre wyjście ponieważ Buffy w walce z Adamem ... nie była Buffy Była opętana przez first slayer, która w konsekwencji nie była za bardzo za tym żeby Buffy miała rodzine i przyjaciół w tym wypadku Dawn którą miała ratować Ale z drugiej strony i tak by musiała ... Troche to zakręcone ale myśle że nie byłoby to dobre wyjście
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 0:37, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
mia_9 napisał: | Z Glory : moim zdaniem nie byłoby to za dobre wyjście ponieważ Buffy w walce z Adamem ... nie była Buffy Była opętana przez first slayer |
Nie wydaje mi się, że zaklęcie, które użyli, miało przywołać First Slayer. W Primeval nazwali to "The adjoining spell" - jego zadaniem było tylko połączyć najmocniejsze strony Scoobies w osobie Buffy, a nie nikogo wzyawć. Ponadto w Restless Giles śpiewał: Cytat: | The spell we cast with Buffy
Must have released
Some primal evil that's come back seeking
I'm not sure what
Willow, look through the chronicles
For some reference
To a warrior beast |
Z tego wynika, iż w tym momencie Giles cięgle jeszcze nie był świadomy kim była First Slayer (więc nie mogli jej wezwać, aby "weszła" w Buffy) i, że pojawiła się dopiero po zaklęciu - jako jego niespodziewana konsekwencja.
Wracając jednak do pytania, dlaczego nie powtórzono tego zaklęcia z Glory - prawdopodobnie dlatego, iż za pierwszym razem okazało się być bardzo brzemienne w skutkach. Na początek - First Slayer próbowała zabić Scoobies w ich snach (Restless). W następnej kolejności obudziła ona w Buffy jej mroczniejszą stronę, sprawiła, że stała się ona bardziej "świadoma" swoich poprzedniczek oraz mocy i misji, którą jej powierzono (ten wątek pojawił się już w Buffy vs Dracula). Istnieje więc możliwość, że Giles i Buffy obawiali się powtórzyć ten "eksperyment", gdyż konsekwencje mogłyby być jeszcze gorsze, a Buffy nie mogła sobie pozwolić na żadne wpadki kiedy Glory była w okolicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:50, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A mi sie wydaje, ze Glory była zwyczajnie zbyt silna, żeby pokonać ja wten sposób. Ewentualne konsekwencje - to juz inna sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mia_9
Halloween
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów =)
|
Wysłany: Śro 17:14, 13 Gru 2006 Temat postu: ..::::.. |
|
|
Moja pomyłka Już dawno nie oglądałam Primeval a jeszcze w powtarzaniu do tego nie doszłam Właśnie tak troche dziwnie że młot Olafa był silniejszy od takiego zaklęcia Ale możliwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Storyteller
Dear Boy
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Śro 23:03, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
buffy-summers napisał: | moja psióła jak to pierwszy raz oglądała to tak wyglądała: O_O
świetne to było. z taką łatwością zaczęła w niego napierdzielać, czuć było jej moc normalnie, ona taka malutka a on taki bydlak, a rzuciła go z łatwością
tak sobie pomyślałam czemu oni nie zrobili znowu tego zaklęcia jak Glory była...:> |
Mnie się wydaje, że nie chodziło tutaj o stutki tego zaklęcia, w końcu sobie z nimi poradzili, ale o to, że walka z ADAMem to była po prostu walka, musiała go zabić i po sprawie. a z Glory to była bardziej skomplikowana sprawa - buffy musiała uratować Dawn a kiedy byłaby opętana myślałaby tylko, a raczej bezmyślnie, walczyłaby z glory co o tym myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 0:49, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy Buffy walczyłaby bezmyślnie z Glory, bo o ile pamiętam, chodziło o to, aby zawrzeć w niej moce aż 4 osób (czego - jak sądzę, Buffy była świadoma, np. wypowiadając tekst "We are forever"), a nie zaprogramować jak robota. No i co najważniejsze - zaklęcie to wymagało wielkiej koncentracji Will, Giles'a i Xandra: musieli się znaleźć w odosobnionym miejscu i nikt nie mógł im przeszkadzać, inaczej nic by z tego nie wyszło. Tymczasem podczas starcia z Glory wszyscy byli potrzebni na placu boju, gdzie walczyli z pomocnikami naszej bogini z piekła rodem , a Willow dodatkowo musiała zająć się "uzdrowieniem" Tary.
Pomijając zaś to wszystko - scenarzyści nie lubią się powtarzać i generalnie preferują zaskakiwać widzów czymś nowym. Inaczej serial bardzo szybko by się znudził
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 1:05, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ar-Feiniel napisał: | Pomijając zaś to wszystko - scenarzyści nie lubią się powtarzać i generalnie preferują zaskakiwać widzów czymś nowym. Inaczej serial bardzo szybko by się znudził |
otoz to, dlatego tez powstala pewna niespojnosc z wrogami buffy. z powodu problemow z wb grozilo serialowi, ze 5 sezon bedzie ostatnim, a wiec pojawia sie tam wrog praktycznie nie do przebicia gdyz jest to bog. co smieszne o glory rzadko mowa w serialu bogini czy bog czegos tam, nawet rada uzywa stwierdzenia, ze buffy walczy z bogiem, tak jakby najwyzszym i najwazniejszym. trudno cos takiego przebic dlatego w 6 sez. wrogowie wydaja sie smieszni, a wiec konieczne jest wprowadzenie zlej willow - zawsze przyjaciel jako big bad to wiekszy problem, bo nie mozna go tak po prostu zabic no i w 7 nagle glory idzie w zapomnienie i okazuje sie, ze buffy ma do czynienia z czyms jeszcze wiekszym co juz dla mnie jest zwyklym naciagnieciem. zboczylam troche z tematu, bo wlasnie ogladam 7 sez. i nic mnie tam az tak bardzo nie razi jak ten beznadziejny pomysl z pierwszym. jest to fajne tylko ze wzgledu na jedno: przybiera postacie zmarlych, a wiec mozna sobie przypomniec dawnych wrogow buffy, jest to pewnego rodzaju podsumowanie. jak zawsze buffy musi znalezc oryginalny pomysl na pokonanie swojego kolejnego wroga i tak tez sie dzieje, choc w sumie i tak pierwsze zlo jest niezniszczalne, wiec skad wiadomo czy znow nie znajdzie furtki do tego by niezle namieszac.
zdecydowanie wole rozkminiac relacje miedzyludzkie z buffy anizeli te watki fantastyczne, bo to drugie w sumie zawsze jakos da sie wytlumaczyc zalezy jaka kto ma wyobraznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 7:39, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | choc w sumie i tak pierwsze zlo jest niezniszczalne, wiec skad wiadomo czy znow nie znajdzie furtki do tego by niezle namieszac.
|
Zdecydowanie nie da się zniszczyć First Evil, bo ono, po prostu jest, trwa nieskończenie. Jakby bowiem udało się inaczej wytłumaczyć obecność tych wszystkich potworów i kolejną apokalipsę w 5 sezonie AtS? W Chosen udało się jedynie pokonać jego armię i stworzyć kolejny front walki ze złem - Pogromczynie (tym razem jednak - w liczbie mnogiej ) Osobiście uwielbiam First Evil, choć w pewnym momencie scenarzystom zabrakło pomysłu, jak ma zagrażać Buffy (w sensie fizycznym). Dlatego też wprowadzono Caleba, przeciwnika z krwi i kości, który czerpie swoje moce od First Evil, co czyni go niebezpiecznym oponentem.
lady_m4ryjane napisał: | zdecydowanie wole rozkminiac relacje miedzyludzkie z buffy anizeli te watki fantastyczne, bo to drugie w sumie zawsze jakos da sie wytlumaczyc zalezy jaka kto ma wyobraznie |
Jeśli chodzi o związki to możemy opierać się na faktach - ktoś coś powiedział, zrobił, spojrzał się tak, a nie inaczej. Gdy jednak mamy roztrząsać wydarzenia takie jak sposoby prowadzenia walki z danym wrogiem, to problem wynika z tego, iż twórcy często zmieniają reguły i żądają, abyśmy je zaakceptowali. Jeżeli chcemy dobrej rozrywki, czasami musimy przystać na błędy czy nieścisłości, gdyż paradoksalnie - dzięki nim można wprowadzić w życie wiele ciekawych, oryginalnych wątków i pomysłów (np. sprawa krwi Buffy i Dawn oraz znaczenie jakie to odegrało w The Gift)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Storyteller
Dear Boy
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Czw 15:37, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ar-Feiniel napisał: | a nie zaprogramować jak robota. No i co najważniejsze - zaklęcie to wymagało wielkiej koncentracji Will, Giles'a i Xandra: musieli się znaleźć w odosobnionym miejscu i nikt nie mógł im przeszkadzać, inaczej nic by z tego nie wyszło. |
no dokładnie to tak wygladalo, jakby została zaprogramowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 1:34, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Storyteller napisał: | no dokładnie to tak wygladalo, jakby została zaprogramowana |
Z mojej perspektywy - miała plan Poza tym, poza nią były "w niej" jeszcze 3 osoby i każda brała aktywny udział w zadaniu (a więc mieli oni wolną wolę, nie byli sterowani). Buffy mogła być tylko "zaprogramowana", aby skopać tyłek Adama (co, jakby nie było, zawsze jest główną dyrektywą pogromczyń) środki, jakie użyła zależały od innych (np. magia). Równocześnie jednak musiała się wykazać natychmiastową inwencją, kiedy użyć danej mocy uzyskanej dzięki wkładowi przyjaciół w zaklęcie. No i mamy tu też standardowy komentarz Buffy do przeciwnika, którego właśnie rozkłada na łopatki: You could never hope to grasp the source of our power... But yours is right here.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bongusia1
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:23, 14 Lis 2010 PRZENIESIONY Pon 20:11, 15 Lis 2010 Temat postu: Prawie śmierć |
|
|
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić , jakim cudem Buffy przeżyła przebicie mieczem w ostatnim odcinku serialu we Wrotach Piekieł .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|