Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 9:40, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a kto powiedzial, ze my lubimy buffy w 7 sezonie???????? ja jej wtedy zniesc nie moge! jedyne do czego sie wtedy nadaje to do relacji ze spikiem - wreszcie normalnieje w tej kwestii :> ale inne sprawy zwiazane z jej przyjaciolmi, potencjalkami, siostra, faith - bez komentarza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:12, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja lubię. Co by Buffy nie zrobiła, zawsze ją lubię. Jeśli lubiłam ją jak traktowała Spike'a jak szmatę, to i w 7 sezonie mogę ja lubić. Wkurzała mnie oczywiście, ale moją sympatie zdobyła sobie raz na zawsze. Ale nie wiem kiedy denerwowała mnie bardziej, czy jak sie wymądrzała w 7 sezonie, czy jak wykorzystywała Spike'a. Chyba jednak w 6...
Lady dziel tamat, bo ja muszę lecieć do pracy
Ostatnio zmieniony przez Agata dnia Pon 12:23, 23 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:22, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Podzieliłam temat, pora na krótki wstęp. Buffy zmieniała sie berdzo podczas tych 7 lat. Wiele sie wydarzyło w jej życiu. Spotkanie i miłość do Angela, jego przemiana w Angelusa, wysłanie go do piekła, jego pwrót i odejscie, potem pierwszy poważny związek z człowiekiem, siostra-klucz, smieć mamy, w końcu jej własne śmierć, powrót, koniecznośc borykania sie z rzeczywistością, prozą życia... Jak ładnie powiedział Spike w pamiętnej przemowie z odcinka Touched: I've seen your kindness and your strength. I've seen the best and the worst of you.I've seen your kindness and your strength. I've seen the best and the worst of you...
On kochał ją beż względu na wszystko. Ale fani czasem tracili cierpliwość...
Kiedy was Buffy najbardziej denrwowała? Kiedy najmniej ją lubicie i barkuje wam dla niej wyrozumiałości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
IwMi_18
Tabula Rasa
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Pon 12:40, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
denerwowała mnie strrrasznie w 3 sezonie gdy dla faith "olała" willow". Na szczęście na krótko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 12:55, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie tez wtedy wkurzyla... Ale oczywiscie przyszlo co do czego, to leciala do Will... wrrrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Pon 13:09, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z IwMi_18 i Carą: mnie tez wtesy denerwowała. Wkurzyła mnie jeszcze ,jak wróciła z LA w 2 sezonie...wrrr...działała mi strasznie na nerwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pon 14:26, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
denerwowala mnie w 6 sezonie, traktowala Spike'a strasznie choc wiedziala ze ja kocha. w 7 ten jej spokoj i opanowanie nawet mi sie podobaly, tylko brakowalo mi u niej zwyklych uczuc. bardzo sie wywyzszala, nie wiem czy w ogole ja obeszlo to ze Xander stracil oko. za to bardzo mi sie podobalo jak potraktowala Gilesa - wreszcie dostal to na co zasluzyl. wcale mi sie w 7 sezonie nie podobal.
u Buffy denerwowalo mnie rowniez to, ze nie starala sie zrozumiec Dawn - jak wtedy w 6 sezonie gdy okazalo sie ze Dawn kradnie.
w przciwienstwie do wiekszosci nie mam jej za zle tego ze zapomniala o Will gdy pojawila sie Faith. wkurzyla mnie bardzo jak przyjechala do L.A. zeby rozprawic sie z Faith i nie chciala sluchac co Angel ma do powiedzenia.
wiecej grzechow nie pamietam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Pon 16:06, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
W sumie nie ma co jej sie dziwc...jej przyjaciółka napedzana żalem stała się mordercą, potem jeszcze anya znowu zaczęła rozrabiać iw ogule i jakby było mało tego zaczeto zbaijać potencjałki, które w krótce zwaliły jej się na głowę...aaa nie wspominając juz o tym ze calebw ydłubał xanderowi oko:D i perspektywa, iż upadek ludzkości zbliża się nieuchronnie troche ja wyczerpał...w sumie to tysz troche mi przeszladząło ze jest taka nadasana i taka lepsza od innych...wydaje mis ię ze moze chciała w ten sposób pokazac potencjałką jakie maja byc by nie dać się zabić....hmmmm...nie mam pojecia
Jessie: a ty byś chciał słuchać wyjaśnień na temat kogoś kto na twoich oczach zamordował człowieka i to talnie olal po czym przynił się do planu apokalipsy i w dodatku przejął twoje ciąło i wykorzystal je na maksa z osobami które szanujesz i kochasz??:>Very Happy ...w sumie to ja stałem chyba za Faith ale niemozna winic Buffy za to ze chciała chociaż raz a poządnie zemścic się za wyrządzone jej krzywdy... ja mysle ze tysz bym nie wytrzymał tego...ale osobiście podobało mis ię jak Faith złoiła Angela:Very Happy Very Happy uwielbiam odcinek :five by five"Very Happy
nie pisz postow jeden pod drugim
jessie
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pon 17:11, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
moze zle sie wyrazilam: rozumiem ze chciala sie zemscic na Faith, ale wkurzyl mnie jej stosunek do Angela - "ty na pewno nie masz racji wiec sie nie odzywaj bo tylko ja wiem co robic".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Pon 18:04, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Kurde..no zeczywiście to bylo dosyć dobijajace:/ ale kurde...staram się ją zrozumiec...słabośc Buffy i Angela polegała głównie na tym ze mieli zbyt dużą tendencję do przebaczania i nawracania ludzi...w sumie tym drugim to isę zaajmuja ale tym razem Buffy stwierdizła ze chyba nie jest w stanie przebaczyć rzeczywiście przyznaję, była troche chamska i stanowcza ale przeciez nieźle się nacierpiała...w sumie to juz sam nie wiem...pogmatwane to wszytsko:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Pon 19:54, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
dobre pytanie, kiedy mnie najbardziej denerwowała? nie iwem, nie przychodzi mi do głowy żaden konretny moment. chyba nie było takiego, co najwyzej jakieś małe momenciki. musze sie zastanowic
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:33, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sebek(aaa) napisał: | Jessie: a ty byś chciał słuchać wyjaśnień na temat kogoś kto na twoich oczach zamordował człowieka i to talnie olal po czym przynił się do planu apokalipsy i w dodatku przejął twoje ciąło i wykorzystal je na maksa z osobami które szanujesz i kochasz??:>Very Happy ...w sumie to ja stałem chyba za Faith ale niemozna winic Buffy za to ze chciała chociaż raz a poządnie zemścic się za wyrządzone jej krzywdy... ja mysle ze tysz bym nie wytrzymał tego...ale osobiście podobało mis ię jak Faith złoiła Angela:Very Happy Very Happy uwielbiam odcinek :five by five"Very Happy |
jesli chodzi o buffy to w tej sytuacji bardziej kierowala sie jakas glupia zazdroscia, a nie zalem do faith. wparadowala jak burza i bynajmniej nie atakowala faith tylko angela. byla po prostu zazdrosna i to jej przycmilo wszystko. mam wrazenie, ze nawet specjalnie z determinacja mowi na koniec angelowi o tym, ze ma chlopaka i to cos calkiem nowego, wrecz lepszego. chce sie po czesci troche zemscic obawiala sie, ze angel ma slabosc do faith juz w btvs. faith odebrala jej wiele ale gdyby odebrala jej angela to juz chyba nie moglaby tego zniesc.
co do wad buffy, ktore jako pierwsze przychodza mi na mysl:
- rowniez zgodze sie z tym, ze zapominajac o willow z powodu faith w 3 sezonie postapila okropnie
- byla straszliwa zazdrosnica przyzwyczajona do tego, ze to jednak ja ma sie podziwiac. jest zazdrosna o faith od jej pierwszego dnia przyjazdu do sunnydale, mimo ze nie ma jeszcze wtedy podstaw, jest zazdrosna o angela i jego relacje z faith, w 7 sez. mam wrazenie, ze zazdrosci w pewnym sensie faith dystansu jaki tej udalo sie zachowac no i oczywiscie uznania potencjalek
- miala swoje wrednawe a la cordelia z poczatku serialu zachowania (pisalam o nich kiedys na blogu, wiec nie chce mi sie powtarzac )
- w 7 sez. przesadza ze wszystkim: za bardzo czuje sie wywyzszona, przesadza stwierdzajac, ze to ona jest prawem i musi decydowac o tym kto zasluguje na zycie a kto nie (kwestia z anya), zachowuje sie jak jakas stara ciotka w stosunku do potecjalek a nawet wlasnej siostry (robi dawn afere w bronzie za to, ze ladnie sie ubrala i tanczy z chlopakiem, podczas gdy sama w 1 i 2 sezonie potrafila sie bardziej wyzywajaco ubierac do szkoly niz dawn w tamtej scenie w bronzie, sama nie pamieta jak w jej wieku byla prawie codziennym gosciem bronzu i rowniez odwalala sexy tance z facetami )
to takie najbardziej razace sytuacje :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Wto 18:28, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: |
jesli chodzi o buffy to w tej sytuacji bardziej kierowala sie jakas glupia zazdroscia, a nie zalem do faith. wparadowala jak burza i bynajmniej nie atakowala faith tylko angela. byla po prostu zazdrosna i to jej przycmilo wszystko. mam wrazenie, ze nawet specjalnie z determinacja mowi na koniec angelowi o tym, ze ma chlopaka i to cos calkiem nowego, wrecz lepszego. chce sie po czesci troche zemscic | kurde na poczatku tysz rozwazałem zazdrosc ale az taks ie zagłebiłem w to...a własnie obejzałem 1x18 i 19 anioła i stwierdzam ze naprawde...to było takie...złośliwe...ciekawe czy ona kiedykolwiek przestała kochać anioła czy tylko zmusząła swój umysł i serce do mylsi ze go juz nie kocha...hmmm
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19:14, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
w 7 sez. raczej przestala. chyba dorosla i zrozumiala po prostu. sama go odrzucila zreszta, a on powiedzial, ze bedzie czekal (w koncu sie nie zestarzeje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:21, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie Buffy denerwowała w 7 sezonia, bo stała się taką mamuśką. Czasami tak się właśnie ubierała - nie dziwię się, że w szkole wzięto ją za matkę Dawn . Bardzo lubię Buffy w całym serialu, jednak uważam, że jak powstałby serial o Faith to bardziej by mi się podobał, bo byłby ciekawszy - ze względu na główną postać.
Znam pewną osobę, która nie lubi BTVS, ponieważ "Buffy jest suką, bardzo źle traktowała Spikea" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|