Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 18:56, 08 Gru 2005 Temat postu: Angelus & Buffy |
|
|
Czy waszym zdaniem Angelus czuł coś do Buffy? Moim tak. Można to zobaczyć w kilku z odcinków. Np.
2x17 (Passion)-kiedy Buffy z nim walczy pod koniec odcinka. On mówi, że Giles zaraz umrze. Kiedy ona wyskakuje, wygląda tak, jakby on chciał jej pomóc uratować, a nie ją zrzucić.
2x17 (Passion)-kiedy Angel wszedł do pokoju Buffy mógł ją zabić. Nie zrobił tego jednak, tylko pogładził po głowie.
2x19 (I Only Have Eyes For You)-kiedy znowu są normalni, nadal się całują jeszcze kilka sekund. On mógłby od razu odejść, lecz tego nie zrobił. Dopiero kiedy Buffy Powiedziała: Angel? odepchnął ją i uciekł.
2x19 (I Only Have Eyes For You)-Angel się przyznaje, mówiąc, że kogoś kocha. Ciebie to nigdy nie spotka. Kiedy Dru pyta o co mu chodzi, Spike odpowiada, że to miłość.
Co do tego, że jej nie zabił w 2x17 mógł chcieć zrobić podobnie do Drucilli. Najpierw przecież starał się ją (zapomniałam tego słowa   , ale chodzi mi o to, że on zabił wszystkich bliskich Dru, a ona postradała zmysły i teraz jest taka dziwna, szalona, nieobliczalna).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 20:20, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Acha! I napiszcie, czy waszym zdaniem Angelus czuł coś do Buffy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 20:40, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus poprostu bawil sie uczuciami Buffy... Umial nimi manipulować... Czerpal przyjemnosc z dreczenia w taki sposob Buffy... On jej nie kochal...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 20:48, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
To może wyjaśnić, dlaczego jej nie zabił, gdy był u niej w domu. Ale np. "2x19 (I Only Have Eyes For You)-Angel się przyznaje, mówiąc, że kogoś kocha. Ciebie to nigdy nie spotka. Kiedy Dru pyta o co mu chodzi, Spike odpowiada, że to miłość." ja to wyjaśnisz?
Chciał też manipulować uczuciami Spika?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Czw 20:49, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus ,moim zadaniem, nic nie czuł do B.... Bawił się nia,wiedział ,ze ona strasznie kocha Anioła ,a on w końcu był jego czescią, Wiedział ,ajk bardzo ją boli to ,co robi...Takie przynajmniej jest moje zdanie =)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 20:52, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus nie znał ludzkich uczuć!! I tego bede sie trzymac... Angelus miał swoje plany w stosunku do Buffy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuz@
Entropy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 2282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica
|
Wysłany: Czw 20:53, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Po raz któryś zgadzam się z Cara =). Angelus chyba nawet powiedział ,ze żeby zabić Buffy trzeba mieć plan...jak to było?! Juz nie pamiętam =)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 20:56, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem i tak coś do niej czuł
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 21:08, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus był bezlitosny ( co widac w momecie kiedy zabił Jenny )... Lubił niszczyć psychike ludzi. To przez niego Dru miala niezłego świra. To samo chciał zrobic z Buffy... Nie chciał jej zabijać... Wolał po kolei niszczyc wszystko to co było jej bliskie... Zabrac jej przyjaciol ( był w pokoju Will i zabił jej rybki ) a takze rodzine ( rysunek Joyce na łózku Buffy [ o ile sie nie myle ])... Chciał dać jej do zrozumienia, że może zrobić wszystko kiedy będzie tylko chciał. Dostać sie do jej przyjaciól i rodziny... Dla mnie on nie miał ludzkich uczuć... A Miłośc mogł mylic poprostu z chora Obsesją!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 21:28, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Możliwe Ale i tak myśle, że coś do niej czuł i zdanie mogą zmienić tylko przez jakiś mocny argument
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 21:31, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie Ty masz nie wystarczające dowody na Miłośc Angelusa do Buffy... On "Milosc" mylił z obsesją...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 21:41, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Może i nie mam wystarczających, ale dla mnie i mojej koleżanki wystarczą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clickers
Fool For Love
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus na pewno nie kochał Buffy, choć mógł być jej w pewnym stopniu wdzięczny za to, że go uwolniła. Zabił Jenny, torturował Gilesa, próbował nastraszyć Willow oraz trochę przyczynił się do zabicia Kendry więc nie sądzę, aby w ten sposób wyrażał swoją miłość. To była (jak z resztą Cara ładnie powiedziała) chora obsesja. Jedyne co Angelus kochał to sprawianie bólu, nie był on takim zwykłym wampirem (Spike), on był po prostu rzeźnikiem. Spike zabijał z reguły dla krwii i dla wygranej (pogromczynie) - był wojownikiem, natomiast Angelus bo sprawiało mu to ogromną przyjemność. Swoją drogą czasem dziwię się, czemu Angelus nie zabił żadnej pogromczyni, a Spike aż 2? Może wolał obierać sobie łatwiejsze cele, gdyż nie interesowała go walka, a jedynie sprawianie bólu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 22:46, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Angelus zachowuje sie jak dzikie zwierze... Osacza swoja ofiarę i wiecej przyjemnosci sprawia mu zadawanie bolu psychicznego niz fizycznego... wedlug mnie chciał Buffy wykonczyc psychicznie tak jak to zrobił z Dru... Udowadniał na kazdym kroku, ze w sumie nie musi sie wysilać aby byc tak blisko niej i jej bliskich jak to tylko mozliwe... Spike czerpał przyjemnosc z zadawania ffizycznego bólu... Angel robił to w bardziej "wyrafinowany" sposób...
Clickers wydaje mi się iż Angela nie interesowala zwykła fizyczna walka... Poprzednie pogromczynie nie byly z nim tak związane jak Buffy, wiec moze dlatego nie przejmowal sie nimi. Natomiast Buffy była dla niego łatwym kąskiem... Wiadomo iz zakochana dziewczyna jest w stanie zrobic wszystko... Kochała go, wiec przez to była w pewien sposób osłabiona i nie mogła myśleć w 100% racjonalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
spikerulez
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:18, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Pytasz czy Angelus czuł cos do Buffy-oczywiście,że czuł-nienawiść.I to ogromną co podkreślił w rozmowie bodajże ze Spikiem-nienawidził jej za uczucia jakie wzbudziła w nim kiedy był Angelem.Brzydził się ich i nienawidził.( nie pamietam dokładnie który to odcinek a nie chce mi się szukać po płytach-jestem specem od dalszych sezonów ). W każdym razie było cos takiego.Dlaczego jej nie zabił przez sen? Bo nie sprawiłoby mu to żadnej przyjemności-Angelus nie zabijał z musu-on to uwielbiał,grał ze swoimi ofiarami we wciągającą go grę. Tak było z Dru i tak miało być z Buffy.Powolne dręczenie jej,obserwowanie jak cierpi,jak po kolei traci przyjaciół sprawiało mu ogromną i perwersyjna przyjemność. Nigdy w życiu nie uwierzę w uczucia Angelusa inne jak tylko obsesja,nienawiść i chęć sprawienia jak największego bólu bardziej psychicznego niż fizycznego. Zdecydowanie uważam,że opacznie zinterpretowałaś jego zachowanie. Chociaż w sumie każdy ma prawo do swoich wniosków-mnie nie przekonałaś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|