alternatywna Buffy czyli co by było gdyby...

Asiak

no Angel odzyskal dusze bo zabil jakas tam corke z plemienia Jenny... a gdyby jakis inny wampir ją załatwił to może i jemu z zemsty by dusze zwrócono - to był mój tok myślenia w chwili pisania tamtego postu Wink

jessie

no ale inny wampir moglby w ogole tam nie trafic. poza tym zawsze mi sie zdawalo ze ci ludzie wiedzieli dokladnie kim jest angelus i dlatego miedzy innymi postanowili go ukarac. z jakims malo waznym wampirem moze by sie tak nie meczyli, a angelus naprawde na to zaslugiwal.
poza tym na pewno nik by nie zdublowal Spike'a, tego mozemy byc pewne Smile

aqua

hmm ale mnie chodziło wlasnie o to ze żaden wampir by sie był tak istotny w jej życiu, nie chodzi mi konkretnie o Angela i Spika

jessie

wiem

zastanawialam sie po prostu nad mozliwoscia istnienia innego wampira z dusza.
mysle ze gdyby nie zwiazala sie z Angelem moglaby dac sobie rade w zwiazku ze zwyklym facetem. niestety po wampirze nikt juz nie byl dla niej dosc dobry (oprocz nastepnego wampira oczywiscie Twisted Evil

)

Cara

Hmmm watpie czy by wytrzymala z normalnych facetem. Musiala by albo przed nim ukrywac to, kim jest, albo gdyby znał prawde, chronic jego tylek. Buffy potrzebowala by faceta, ktory potrafil by sie zajac nie tylko soba, ale nia rowniez. Podejrzewam ze w koncu znalazł by sie jakis wampir, badz demon Wink

jessie

Nikki Wood miala syna ze zwyklym facetem wiec normalby zwiazek wchodzil w gre. swoja droga, gdzie sie podzial ten facet?
w kazdym razie, po pierwsze chronienie tylka ukochanego faceta nie powinno byc dla niej problemem, a sa faceci ktorzy przystaliby na to. no i nie wiem czemu miala by go chronic gdyby znal prawde, a w przeciwnym razie nie? moze wcale nie pakowalby sie w klopoty, np bylby jakims sympatycznym lekarzem a nie wojownikiem?
mysle, ze to zwiazek z wampirem tak ja skrzywil, trudno czlowieka porownywac do kogos takiego.

Cara

Probowala z normalnym facetem i co? Nie wyszlo jej. Ile razy Buffy musiala zarywac randki, zeby isc na patrol? Nie wydaje mi sie zeby wytrwala za dlugo z normalnym facetem. Co do NIkki, mogla poprostu zajsc w ciaze i wogole nie byc z ojcem dziecka?

jessie

pewnie ze mogla, ale nie o to mi chodzi. wydaje mi sie ze pogromczynie w przeszlosci byly bardzo samotne, bez przyjaciol i nikogo. w koncu nikt nie powinien sie dowiadywac o ich misji. wiec pewnie faceta by nie miala, i nawet by go nie szukala. ale ja i tak uwazam ze gdyby Riley nie byl takim przewrazliwionym samcem to byliby szczesliwi. nie cierpie tego faceta ale widac ze ona go kochala i wcale nie musiala chronic jego tylka. w koncu jej facet nie musialby byc jakims ostatnim ciamajda jak xander Razz

uwazam ze z rileyem bylaby najszczesliwsza a on byl przeciez czlowiekiem.

Cara

Co do Rileya sie zgadzam. Niestety jego meskie ego wzielo góre... Ehhh i wlasnie przez to mi podpadł na całej lini... Ale parka z nich byla taka sliczna Smile

aqua

lady_m4ryjane

Nikki Wood jest dowodem na to, ze chyba jednak pogromczyni nie moze zyc jak normalny czlowiek. Zostala samotna matka, co wiecej osierocila male dziecko. Wyrzadzila wielka krzywde dziecku tak wiec lepiej by bylo gdyby na dziecko nigdy sie nie zdecydowala. Prawdopodbnie mogla to byc wpadka, bo nie sadze by pogromczyni szczegolowo rozplanowywala zalozenie rodziny.
Co do tego czy Buffy trafilaby na innego wampira z dusza to watpie. Nawet jesli zakochalby sie w niej jakis wampir bez duszy tak jak Spike niekoniecznie by dazyl do tego by ta dusze odzyskac. Raz, ze pewnie ani on ani Buff nie wiedzieliby o istnieniu takiego zjawiska jak wampir z dusza, dwa, ze np. Spike odzyskal dusze bo po czesci tez chcial upodobnic sie do Angela, ktorego Buff tak kochala, tak wiec gdyby Angel nie pojawil sie w zyciu Buffy, a jakis wampir by sie w niej zakochal to nie sadze by odzyskiwal dusze. Moze bardziej szukalby sposobu na zostanie czlowiekiem, kontaktowal sie z jakimis wyzszymi mocami czy cos.
Mozliwe, ze Buff jakos tam pociagnelaby tez zwiazek ze zwyczajnym facetem ale pod warunkiem, ze bylby taki jak Riley - sam dobrze by walczyl i wiedzial o tym co w Sunnydale sie dzieje. Nie zapominajmy, ze w zwiazku Buffy i Rileya nie tylko to, ze ona byla silniejsza wszystko popsulo (chociaz to tez mialo znaczenie, a Riley, ktoremu to przeszkadzalo wlasnie zachowal sie jak samiec), ale tez Riley zaczal strasznie wariowac gdy dowiedzial sie o Angelu. Xander naopowiadal mu roznych rzeczy, na domiar zlego Buffy w tym czasie wyjechala do Angela w sprawie Faith. Po tym wszystko zaczelo sie psuc. Riley pozniej wyznaje Xandrowi, ze czuje, ze Buffy go nie kocha. Chyba bal sie, ze nie dorowna nigdy tej wielkiej niebezpiecznej milosci. Generalnie gdyby nie Angel wyglada na to, ze zycie Buffy byloby duzo prostsze. A ten namieszal, a potem wyjechal pozostawiajac Buff sama z tym wszystkim. Rileya tez musze tu skrytykowac. Gdy Buffy wrocila z LA on byl swiecie przekonany, ze poszla do lozka z Angelem. Myslal potem, ze on zmienil sie w Angelusa. No to nie powiem fajne mial zaufanie do swojej dziewczyny i musial uwazac ja za niezla idiotke skoro sadzil, ze Buffy bedzie tak narazac siebie i swoich przyjaciol by doznac chwili lozkowych radosci z Angelem. Ta zazdrosc Rileya chyba przycmila mu logiczne myslenie.

miss_noone

ja niestety nie widzialam tych wszystkich odcinkow wiec ciezko mi sie wypowiadac. jednak widzialam wczoraj out of my mind jesli sie nie myle. ten odcinek jak riley mial miec operacje bo serce mu wysiadalo. a on nie chcial sie uratowac, bo uwazal ze buffy chce miec na chlopaka superbohatera, takiego jakim byl angel. to tez zle o nim swiadczylo. wiec wlasnie widmo angela towarzyszylo zyciu buff caly czas

Gość · Gość

Prawdopodobnie Nikki miała dziecko zanim została powołana , bo raczej nie walczyła w 9 miesiącu ciążym - prawdopodobnie została by zabita przez jakiegoś wampira i by jej nie było w ?1977?

Co do tego,że Buffy byłaby z innym wampirem jakby nie było Angel lub Spike to chyba nic by z tego nie było , bo zgromiła by go zanim by do czegoś doszło .

Agata

No to ja musze wtrącic swoje 3 grosze, bo dłużej nie wytrzymam.

Po pierwsze za rozpad związku z Raileyem jest tak samo winna Buffy jak i on. Onie nie potrzafili ze sobą rozmawiać, przedze wszystkim z winy Buffy, bo ona miała taką cechę (wiem, że pewni z powodu poczucia odpowiedzialności, skrzywienie zawodowe pogromczyni itd.), że wszystko chowała dla siebie. Gdyby próbowali rozwiązywać swoje problemy jak cywilizowani ludzie, mogło by im się udać pociągnąc to dłużej. Bo wydawało się, że on ją bardzo kocha, a ona też z nim była szczęśliwa. Co do tej jego miłości, to trochę w nią potem zwątpiłam, ale zawsze pociaszałam się, że ożenił się tak szybko z Sam, żeby sobie udowodnić, że ni kocha już Buffy i na pewno był potem nieszczęsliwy Wink

Co do Nikki, pewnie klasyczna wpdaka, w ciązy mogła walczyć przez kilka miesięcy, potem sobie trcohe odpuścić, może zastapił ja obserwator czy ktos taki. W jej przypadku skończyło sięm to tragicznie, ale może nie zawsze tak być musi...

Co do Angela - ok, on była wampirem, skrzywdził Buffy, wypaczył jej postrzeganie relacji damsko-męskich, ale drogie panie, do tego nie trzeba być wampirem! Ile z nas tak miało przez zwykłych facetów?

Co do alternatywnej rzeczywistości odsyłam do fanfików - ileż tam ludzie mają dziwacznych pomysłów! Jest i Buffy, która nigdy nie poznala Angela, ani Scoobich, ani Gilesa. Przypomina troche tę swoją wersję z odcinka The Wish. I nie ma wiekszych oporów, żeby pójśc do łóżka z bezdusznym Spike'iem Wink

Lubie tan też, w którym w odcinku Becoming duszę odzyskuje niewałaściwy wampir... Very Happy