Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqua
Heartthrob
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: Pon 19:19, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
oczwiście ze innaczej. byłabyś przyzwyczajona. tak samo jak mimo że ktos nie przepada za Xandrem czy Cordy to raczej trudno wyobrazić sobie Btvs bez nich
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 19:30, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
narni napisał: | SLAYERKA napisał: | Dla mnie fajnie że ona się pojawiła, tylko szkoda że tak późno |
Tak sobie teraz wyobrażam Buffy z młodszą siostrą od początku, jak by to było? Może wtedy inaczej bym patrzyła na nią? |
Napewno ;] mi jest tez sie chwilami przyzwyczaic do Dawn...
O Tarze nie wspomne... Boshe wciaz jej nie lubie!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Pon 20:38, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ja najbardziej polubilam Tare w 6 sezonie, moze ci sie z czasem Cara tez odmieni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pon 20:40, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Hyh a ja wogole dojde do 6 sezonu???
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:15, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
heh cara o tym dojsciu do kolejnych odcinkow piszesz juz prawie przy kazdym temacie spoko w koncu ta chwila nadejdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Wto 0:22, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Komp mi sie ostatnio tak muli ze zaczynam w to watpic!! Był format i zamiast dzialac lepiej wszystko sie wlecze!!
Jutro zabieram sie za 3,4,5,6 odc 5 sezonu ... moze w koncu ocenie Tare
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:37, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmm wedlug mnie tara nie jest postacia, ktora da sie nie lubic. mozna powiedzmy nie uwazac, ze to jakas super postac, ale zeby jej nie lubic to nie da rady. ona jest zawsze taka ciepla, opiekuncza, wyrozumiala osoba. troche za bardzo niesmiala dlatego scooby gang zaczyna ja tak pozno akceptowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Wto 0:37, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
i wlasnie za to ze takie... "cieple kluchy" z niej sa to nie moge jej przetrawic w 4 sezonie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:45, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
mi sie podoba jak pod wplywem willow zaczyna sie zmieniac, nabierac pewnosci siebie. okazuje sie swietna powierniczka tajemnic i problemow (nie zdradza tajemnicy buffy), rozumie innych zwykle w tych sprawach, w ktorych inni nie maja doswiadczenia, lub nie zwracaja na nie uwagi (rozumie samotnosc dawn, bo sama czuje sie podobnie, rozumie co czuje buffy po smierci mamy, bo rowniez i jej mama umarla, jako pierwsza zauwaza, ze z will jest cos nie tak, gdy naduzywa magii). ma po prostu sporo doswiadczenia przez to, ze jej zycie nie bylo zbyt latwe, dlatego jest dobra osoba do zwierzen w bardzo ciezkich, tragicznych sytuacjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:40, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moje antypatie przedstawiają się nastepująco:
Anya - Słabe zastępstwo Cordelli. Postać nic nowego do serialu nie wnosi, kopiuje jedynie cechy i zachowanie Cordy.
Dawn - Tak samo jak nie lubię syna Angela, podobnie i siostra Buffy wzbudza moją antypatie. Burzy porządek serialu, przy tym nie rekompensuje tego nowymi treściami.
"Hmmm... Buffy ma siłe, Willow magie, Gilles wiedze a Xander?? Yyyy nic??"
"Xander jest tchorzem przekonanym o swojej nieomylnosci. tyle przeciw niemu mam."
"xander jest śmieszny ,ale przyjaciel z niego kiepski. Uwaza ,że zawsze musi miec racje i wszyscy wg jego powinni sie z nim zgadzac. Niby był przyjacielem Buffy ,ale wiecznie wypominał jej ,co złego zrobiła(np. w sprawie Angela). A poza tym wkurzylo mnie w ostatnim odc. 2 serii ,jak powiedział Buffy ,ze ma skopac Angelowy tyłek i jeszcze powiedział ,ze to od Willow... Cham"
No to już wiem, dlaczego mnie nie lubicie. Według mojej opinii Xander był najbardziej oddanym przyjacielem Buffy. A jego niechęć do Angela i Spike wynikała z chęci chronienia Buffy. I nie można tego tłumaczyć tylko zazdrością o nią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 22:46, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ja osobiscie nie lubie xandra nie tylko z wymienionych wyzej powodow. po prostu mierzi mnie jako facet. w ogole nie uwazam go za mezczyzne, tylko za zalosnego kretyna. w realu nie znioslabym kogos takiego w tym samym miescie, co tu mowic o blizszym zwiazku. no, ale kazdy ma prawo do osobistych antypatii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:53, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A spróbuj sobie wyobrażic ten serial bez Xandera. Sporo traci, natomiast bez Anyi czy Dawn nic nie traci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 22:59, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
pewnie ze sporo by stracil, ja nie mowie ze nie. ale uwazam ze bez dawn tez by sporo stracil, pisalam o tym w innym watku. a anya jest bardzo wazna dla xandra, wiec moze nie trzeba tak na nia surowo patrzec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:13, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz ja na to trochę inaczej patrzę. Nie na zasadzie, "ona z nim tworzą piękną parę", "ten jest gapowaty, a tamten to buc". Interesuje mnie ile dana postać wnosi do opowieści. Bo jeśli nic, to jaki jest sens jej wprowadzenia? Można powiedzieć, ze mam takie zboczenie. Nie lubię pustych scen, zbędnych postaci. Chyba za dużo podręczników do scenariuszopisarstwa przeczytałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:24, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ale tu nie chodzi tak do końca o to, kto co wnosi do serialu. A raczej nie jest to warunek, żeby kogoś lubić. Sympatia to rzecz nieracjonalna. Ja uważam, że Xander był dobrym przyjacielem, zarówno dla Buffy, jak i Willow, przynajmniej starał sie postępować w swoim rozumieniu najlepiej, nie chciałabym, żeby go w serialu nie było. Ale go nie lubię. Wielokrotnie zachował się szujowato, co z tego, że w dobrej wierze? To po prostu taki typ charaktru, którym wiele kobiet pogarza. I to nie jest kwestia siły, supermocy, czy czegoś w tym rodzaju. Raczej cech, które kobietom sie nie podobają w facecie.
Ale z drugiej strony prawie-ideał Riley też sie tu nie cieszy sympatią.
A Dawn i Anyę bardzo lubię. I uważam, że bardzo dużo wnoszą do serialu, zwłaszcza Dawn. Ale może to braki w wiedzy teoretycznej - nie czytuję podręczników pisania scenariuszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|