Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:49, 23 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja też nie lubie Faith...denerwuje mnie też Xander(okłamał Buffy to mnie wściekło) mniej więcej tych 2 postaci nie lubie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kena
Gość
|
Wysłany: Śro 22:30, 23 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja nie przepadałam z Willow była taką chodzącą pierdołą dopuki nie spotkała Tary i stała sie super babką
|
|
Powrót do góry |
|
|
SLAYERKA
Weight Of World
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 1699
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk
|
Wysłany: Czw 9:55, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Xander. Choć czasami umie rozbawić, to i tak go nie lubię. W przedostatnim odcinku drugiego sezona cały czas chciał zabić Angelusa, choć była szansa na przywrócenie mu duszy. Chcoć wiadomo, że Xander za nim nie przepadał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Chosen
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 7334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 18:32, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmmm Co do Xandra sie tez zgadzam... On, Tara i troche Faith to najbardziej wkurzajace postacie + Jenny :-/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebek(aaa)
Freshman
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Pią 1:11, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
eeee...wszyscy są do przezycia...no chyba zwyjatkiem angela...sory ale on jest taki...ciotowaty...zabardzo delikatny:/ natomiast angelus to dopiero ma poczucie stylu bycia:D co prawda krzywdzi ale nie jest przynajmniej niezależny...A no i jak mozna nie lubic Buffy...przeciez to serial oniej:D a zrestzą...sa gusta i ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 18:35, 25 Lis 2005 Temat postu: riley |
|
|
ja nie lubie rileya i to w sumie nie chodzi o sama ta postac, bo na dobra sprawe to wlasnie z nim buffy bylaby najszczesliwsza, ale nie podoba mi sie ten aktor. jest jakis taki bez wyrazu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:01, 25 Lis 2005 Temat postu: blle |
|
|
Mam alergię na... Angela... jak tu ktoś przede mną napisał jest taki... "ciotowaty"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Winfred
When She Was Bad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:20, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja najbardziej nie lubie Cordelii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:40, 25 Lis 2005 Temat postu: Re: riley |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | ja nie lubie rileya i to w sumie nie chodzi o sama ta postac, bo na dobra sprawe to wlasnie z nim buffy bylaby najszczesliwsza, ale nie podoba mi sie ten aktor. jest jakis taki bez wyrazu |
Ale nie wmówisz mi, że Christian Kane byłby lepszy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 0:46, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
yyyy...
no dla mnie by byl :> ja go bardzo lubie. ale sadze ze to roli lindseya jednak duzo lepiej pasuje. w tej roli jest swietny ten aktor ma charyzme, a marc blucas jest takim wielkim ale pierdolowatym kolesiem. nie moge sie oprzec takiemu wrazeniu :> widzialam go w drobnej roli w innym filmie i wywarl na mnie takie same wrazenie. no po prostu to nie to :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:04, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
No nie wyobrażam sobie Kane'a w roli Raileya, choć jako Linsay był dobry. I świetnie śpiewa
A Mark Blucas jest dla mnieok - taki właśnie powinien byc Railey. No i wysoki
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 1:07, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
to ze wysoki to oczywiscie ogromny plus, kazdy moj facet musi miec minimum 187 cm wzrostu tylko on taki wielki i dupowaty akurat. ale to ten aktor hehe wiem, ze riley to na dobra sprawe chlopak idealny, ale my wszystkie mamy tu ogromny pociag do bad boyow wiec riley odpada w przedbiegach :>>>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:09, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | my wszystkie mamy tu ogromny pociag do bad boyow wiec riley odpada w przedbiegach :>>> |
Tak wielki, że nie przeszkadza nam nawet niecałe 180 cm Jamesa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 1:11, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wiesz agata to, ze nie przeszkadza mi to ze ma niebieskie oczy i tlenione wlosy to juz w ogole niezwykle zjawisko. po prostu to jest james marsters idealy swoja droga ale on jest wyjatkowy ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:13, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
To prawda, ma w sobie po prostu to COŚ. Ale zabijcie mnie, a nie powiem co to jest. Może to, co robi z policzkami? Może to, jak przechyla głowę? Może oczy? Mmmm...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|