Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:07, 12 Wrz 2007 Temat postu: 1 sezon |
|
|
Od szablonu Ar-Feiniel, moje wrażenia z Buffy, sezon 1.
Po pierwsze, tak jak już pisałam w 'powtórkach', było nadspodziewanie dobrze. Może właśnie dlatego, że nie oczekiwałam od początkowej serii specjalnej głębi (do której whedonverse nas przyzwyczaił), wręcz przeciwnie, nastawiłam się na kilka trochę naiwnych przygodowych historyjek. Zazwyczaj nie przepadam za odcinkami, w których wpuszczamy na scenę świeżego demona, gromimy, napisy końcowe, wolę dłuższe wątki stawiające bohaterów w wyjątkowych sytuacjach, wnikające głębiej.
W tej serii pojedyncze odcinki nawet kliknęły.
Bohaterowie na tym etapie jeszcze bez wyjątku budzą moją sympatię, nawet Xander załapał się na kilka dobrych kwestii obok swojej zwyczajowej błazenady. Właściwie trudno mi nawet różnicować, każde z 'regularnych' scoobies można za coś polubić, są spójnymi, odrębnymi postaciami, a razem się uzupełniają.
Cordelia według mnie rozjaśnia wszystkie odcinki, w których się pojawia. Po prostu uwielbiam tę postać, pomyślałam nawet, że w jakimś sensie Spike bez duszy stanowi jej lustrzane odbicie. Dla mnie Cordy jest moralnie 'zdeklarowana' po dobrej stronie od początku ("Oh, that was me, saving the day!" ) W zasadniczych sprawach, wiadomo, po której stronie stoi, ale w codziennym życiu podchodzi do moralności po swojemu i bardziej 'elastycznie'. Tak jak Spike bez duszy, był zły, chociaż analogicznie do Cordy - na swój sposób. Nie przeszkadzało mu to choćby wypłakiwać się Willow. Ten rozdźwięk, pomieszany z inteligencją, bezpardonową szczerością i zupełnie egzotycznym światem wartości daje rewelacyjny efekt.
Kolejną trafioną postacią jest dla mnie... Snyder. I tu nie zamierzam się kłócić, truddno go polubić, ale przecież. nie o to chodzi. Jest faktem, że to prześmieszny typ, w zasadzie wszystkie kwestie miał rozbrajające.
On i Cordy przyprawili pierwszą serię.
Najlepszy odcinek -
The Puppet Show - złożona, sensowna fabuła. Ogólnie historia sprawia wrażenie misternego, nakręconego mechanizmu i chyba taka była idea dla odcinka, który bohaterów traktuje jak marionetki na scenie. Chyba najzabawniejszy w tej serii. Świetne teksty, wprowadzenie Snydera, cały przekrój antytalencia Sunnydale High. Pełno odniesień do serialu (Cordy z pretensjami do mistrza ceremonii, Gilesa - "Why do I have to follow thist stupid band?" )
Na koniec dla mnie jedna z najlepszych scen tej serii, inscenizacja Edypa. Buffy zagrała rozkosznie od niechcenia. Plus sztuka świetnie nawiązuje do Prophecy Girl, ale też samego Puppet Show, odcinka z powtarzającym się motywem 'oszukać przeznaczenie' ("Wybierz kartę. Nie tę. Wybierz tę." Snyder za kulisami za każdym razem, kiedy bohaterowie starali się dojść, kto za tym stoi... powtarzające się "looking for somethin...?"
Creepy.
Najsłabszy odcinek -
Teacher's Pet, Never kill a Boy on a First Date, I robot, you Jane. ("Mam na imię Wojtek i też mam 12 lat.")
Największe rozczarowanie -
Nightmares. To nie był zły odcinek, problem w tym, że wcześniej widziałam 'Restless' (mój ulubiony z whedonverse )
Przedstawienie najbardziej przewidywalnych lęków każdej z postaci. Chociaż trzy ogromne plusy - Cordy zaciągana przez kujonów do klubu szachowego , pacjenci ścigający z defibrylatorem lekarzy i Willow Butterfly. Chociażby dla tych scen warto obejrzeć.
Jeszcze uwaga o Prophecy Girl. Odcinek jak dla mnie przesycony symboliką. Lubię, kiedy przenośnie odbiera się intuicyjnie, jeśli podstawiam zupełnie konkretne dane za zmienne, w dodatku dopiero po obejrzeniu, to jest to dla mnie ekwilibrystyka. Chociaż co kto lubi. W każdym razie jest co rozszyfrowywać, po wnikliwej analizie przynajmniej tyle wiem na pewno.
Najzabawniesze sceny -
słynny 'del', scena z "Never Kill..." - spotkanie wszystkich postaci w Bronze, klisza, ale zaskoczyła. , inscenizacja Króla Edypa,
Snyder i gra w breżniewkę -
Buffy: Wyszliśmy walczyć z de..
Snyder: Bójka?
Xander: Nie! Nie bójka.. wyszliśmy, by uniknąć bójki.
Snyder: Aspołeczni.
Dużo tego było. Ogólnie całkiem przyzwoity sezon, z humorem i optymizmem, o ten drugi coraz trudniej w kolejnych seriach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:46, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hehe a ja Teacher's Pet i Nightmares uwielbiam. chyba najczesciej je powtarzalam z 1 sezonu. no i jeszcze oczywiscie odcinek Angel Puppet Show to tez wedlug mnie klasyk, odcinek za sprawa, ktorego postanowilam ogladac serial dalej i od tego czasu wreszcie zaczelam pamietac kiedy leci i o ktorej godzinie (bo wczesniej ogladalam btvs tylko gdy trafilam przypadkiem).
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:25, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | Puppet Show to tez wedlug mnie klasyk, odcinek za sprawa, ktorego postanowilam ogladac serial dalej i od tego czasu wreszcie zaczelam pamietac kiedy leci i o ktorej godzinie (bo wczesniej ogladalam btvs tylko gdy trafilam przypadkiem). |
To miałaś lepsze czasowanie. Ja sprawdziłam godzinę i wszystko po Becoming II, naprawdę. Tak jak sobie obiecałam, nie opuściłam już żadnego odcinka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:32, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
wiesz przez to, ze lecial w soboty o 15:15 czasem zdarzylo mi sie opuscic. nawet pamietam swoje rozczarowanie, gdy musielismy odrabiac w sobote jakis dzien w szkole i BtVS przepadlo. potem wpadlam na to by nagrywac na video. a od 2 sezonu nagrywalam juz kazdy odcinek niezaleznie od tego czy ogladalam czy nie. mam dzieki temu uwiecznione pamietne tlumaczenie z "Hakiem" a Becoming w ogole wtedy nie puscili. zakonczylo sie na Go Fish.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 13:47, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
lady_m4ryjane napisał: | no i jeszcze oczywiscie odcinek 'Angel' |
tak, to jest super odcinek. jak ktoś nie oglądał późniejszych odcinków (ja miałam to nieszczęście, że najpierw obejrzałam 2 sezon, a potem dopiero 1, więc wiedziałam za dużo ) i ogólnie mało wiedział o serialu, to podejrzewam, że miał niezłe zdziwko. co?? wampir pomagający Pogromczyni?? ba, wampir zakochany w Pogromczyni?? wolne żarty! w każdym razie uwielbiam ten odcinek.
lubię też 'Welcome To The Hellmouth', Buffy w nowej szkole, praktycznie uciekająca przez swoim przeznaczeniem... bardzo lubię wracać do jej pierwszych spotkań z Gilesem
no i 'Prophecy Girl' wiadomo.
sezon dość krótki aczkolwiek bardzo dobry. jeden z moich ulubionych. wszyscy są jeszcze dość niewinni i naiwni, w porównaniu z sezonami 5-7 to seria 1 jest jak piknik na łące, jak patrzeć na ich życie.
Ostatnio zmieniony przez MissIndependent dnia Sob 13:48, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|