Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:49, 26 Mar 2007 Temat postu: Pytanie o klatwę Angela |
|
|
Przepraszam, ze dla jednego pytania zakładam nowy temat, ale nie mogłam znaleźć żadnego adekwatnego tematu....
ponieważ nie jestem za bardzo zorientowana w tym serialu (widziałam jedynie kilka odcinków) to mam pytanie: jak wyjaśniono to, że Angel nie mógł spać z Buffy, bo tracił duszę, a już później seks nie stanowił dla niego problemu? Bo z tego co się zdążyłam zorientować, to w LA nie miał z tym kłopotów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:13, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie jest powiedziane, ze Angel musi życ w celibacie. Traci duszę, gdy osiagnie chwile idealnego szcześcia, a to cos więcej niz sex, czy nawet orgazm. Na to, że podczas nocy spedzonej z Buffy osiagnął to idealne szczęscie, złozyło sie wiele okoliczności: ona była tak naprawde jego pierwszą prawdziwą miloscia, on po raz pierwszy chyba sam czuł sie kochany, a przy tym odnalazł swoje miejsce w zyciu, czuł sie potrzebny, miał misję itd.
Bardzo wielu widzów utozsamia idealne szczęscie z sexem, a to przeciez ogromne uproszczenie, choc sami bohaterowie, sam Angel nawet chyba tez tak przez długi czas mysleli.
PS Na przyszłośc postaraj sie, zeby tytuł watku oddawał jego treść, gdy jeszcze raz zobacze temat zatytułowany "pytanie", nie będe odpowiadac, tylko od razu usunę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:34, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ok, przepraszam
I bardzo dziękuję za odpowiedź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyziaq
Passion
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 19:36, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Agata napisał: | Nigdzie nie jest powiedziane, ze Angel musi życ w celibacie. Traci duszę, gdy osiagnie chwile idealnego szcześcia, a to cos więcej niz sex, czy nawet orgazm. Na to, że podczas nocy spedzonej z Buffy osiagnął to idealne szczęscie, złozyło sie wiele okoliczności: ona była tak naprawde jego pierwszą prawdziwą miloscia, on po raz pierwszy chyba sam czuł sie kochany, a przy tym odnalazł swoje miejsce w zyciu, czuł sie potrzebny, miał misję itd.
Bardzo wielu widzów utozsamia idealne szczęscie z sexem, a to przeciez ogromne uproszczenie, choc sami bohaterowie, sam Angel nawet chyba tez tak przez długi czas mysleli.
PS Na przyszłośc postaraj sie, zeby tytuł watku oddawał jego treść, gdy jeszcze raz zobacze temat zatytułowany "pytanie", nie będe odpowiadac, tylko od razu usunę. |
Hmm.... Ja patrze na to troszke inaczej Ok większość się zgadza ale to nie zmienia faktó że znaczyłobyto że przy Buffy był najszczęśliwszy
Cytat: | ona była tak naprawde jego pierwszą prawdziwą miloscia, on po raz pierwszy chyba sam czuł sie kochany, a przy tym odnalazł swoje miejsce w zyciu, czuł sie potrzebny, |
I wyszło by na to że przy Cordy czy kim innym nie czuł się tak potrzebny i tp. xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jamiedavied
The Harvest
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:29, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no przeciez jak spal z Cordy to tez stracil duszę no nie?
nie stalo sie tak tylko kiedy robil to z ...Darlą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyziaq
Passion
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 19:24, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jamiedavied napisał: | no przeciez jak spal z Cordy to tez stracil duszę no nie? |
To on po historii z Buffy znowu stracił dusze??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 19:31, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
nie, Angel nie stracil duszy w ten sposob. on nigdy naprawde nie spal z Cordy, to byly tylko marzenia. mozna by spekulowac, ze wszystko co sie Angelowi przydarzylo w tym odcinku mialo wlasnie prowadzic do, hmm, spelnienia z Cordy i w dalszej konsekwencji do utraty duszy, ale watpie czy to dziala w ten sposob dusze zabral mu kaplan i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Catherine
Becoming
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze :)
|
Wysłany: Nie 21:10, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Poza tym mam wrażenie, że nie tylko seks z Cordy był tym idealnym szczęściem. Ja to odebrałam w ten sposób, że tu chodziło o całokształt - odzyskanie Connora (który w końcu zaakceptował to, kim jest Angel, pomógł mu zabić Bestię i przyznał, że Cordy należy do niego), samo pokonanie Bestii, pogodzenie się z Wesleyem (czyli cała ekipa znowu razem), no i w końcu, jako punkt kulminacyjny, seks z Cordelią. Wszystko to oczywiście było tylko iluzją, ale przecież Angel nie był tego świadom, więc zaznał (za sprawą kapłana) tego idealnego (choć wyimaginowanego) szczęścia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Nie 21:47, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
masz racje, jesli wezmie sie pod uwage wszystkie wydarzenia tego odcinka, to logicznym sie wydaje, ze celem kaplana bylo aby Angel doswiadczyl idealnego szczescia, bo to byl jedyny sposob na utrate duszy. z tego wniosek, ze nie sam seks byl wazny, ale wszystko razem: pogodzenie z synem, z przyjaciolmi, pokonanie wrogow - i w koncu milosc.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 15:59, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | to nie zmienia faktó że znaczyłobyto że przy Buffy był najszczęśliwszy |
bo to prawda. moim zdaniem oczywiście.
Cytat: | Wszystko to oczywiście było tylko iluzją, ale przecież Angel nie był tego świadom, więc zaznał (za sprawą kapłana) tego idealnego (choć wyimaginowanego) szczęścia. |
nie zgadzam się. seks z Cordy (a raczej iluzja seksu z Cordy), po której zaraz niemal wpadł w histerię, bo uświadomił sobie, że 'zdradził' Buffy (albo coś w tym rodzaju) to nie jest moja wizja jego idealnego szczęścia. niema bata, by przez to stracił duszę. kapłan odprawił swoje czary mary i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 0:29, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
absolutnie nie można traktowac seksu z Cordy za miarodajny test bo go nie było.
To była iluzja, sen, w któych moze się zdarzyc wszystko, mógł sobie przyśnic że po seksie z Gunnem stracił dusze moim zdaniem bez znaczenia.
Cordy kochał ale idealne szczęście mógł osiągnąc z Buffy i to było jego przeklenstwo
Swoją drogą szkoda ze do takiego stosunku nie doszło ,ciągle tylko walczył cierpiał, zero przyjemności
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hokage_77
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 19 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostynin
|
Wysłany: Pon 11:49, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|