Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 18:44, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
"IWRY" - standard, nie sądzę, by ktoś się zdziwił
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20:36, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jako że odświeżam II sez to dodaje koljeny wzruszajacy odcinek
odc 9 -the trial
Angel dowiaduje się ze Darla umiera, zostały jej 2 miesiące, idą do Lorna po pomoc, ten podrzuca im jedyne wyjscie-przejście jakies tam wyprawy próby
Próba skłąda sie z3 czesci, w ostatniej Angel musi oddac swoje życie dla Darli, zgadza się ,co było kluczem do przejscia jej, j
Jednak okazuje się że nie można zwrócic życia osobie która juz raz miała je przywrócone- pierwsza smutna scena
Potem powrót do motelu, Angel snuje pomysly że moze sprobuje ja przemienic,skoro ma dusze to moze nie bedzie tak źle, Darla jednak poruszona poświeceniem Angela widzac jak mu na niej zależy odmawia, godzi sie ze swoim losem, Angel obiecuje jej że nie zostawi jej do konca i juz nigdy nie bedzie sama- druga smutna scena
A trzecia jak na sam koniec wpada Lindsey z ekipa, powalają prądem Anioła, do pokoju wchodzi Drucilla która przemienia obezwładnioną Darle
Kurde niby to kiedys oglądam(z 8 lat temu) ale dalej robi wrażenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akasha
The Harvest
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19:41, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najsmutniejsze momenty to:
Z sezonu jeden: Cały odcinek IWRY, Śmierć Doyla w odcinku Hero, Końcówka Five By Five i płacz Faith,
Z sezonu dwa: odcinek There's No Place Like Plrtz Glrb. Zakończenie jak Angel dowiaduję się że Buffy nie żyje.
Z sezonu trzy: Końcówka Sleep Tight gdy Holz porywa Connora do innego wymiaru.
Z sezonu cztery: Koniec odcinka Home Angel obserwuje Connora z jego nową rodziną.
Z sezonu pięć: koniec odcinka Shells gdy zaczyna lecieć piosenka Kim Richey - A Place Called Home, uwielbiam ją jest taka smutna. Odcinek Not Fade Away i śmierć Wesleya.
|
|
Powrót do góry |
|
|
UrukNaChaju
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sękowa\Tarnów\Kraków
|
Wysłany: Śro 10:56, 29 Cze 2011 Temat postu: Smutne momenty z serialu Angel |
|
|
Tak naprawdę ruszyły mnie w tym serialu jedynie dwie sceny.
Pierwsza w kolejności chronologicznej śmierć Doyla, a właściwie scena gdy Anioł z Cordelią oglądają tę reklamówkę. I wtedy Doyle z ekranu telewizora zadaje pytanie:
- Czy to koniec?
- Czy już skonczyliśmy?
Coś mocnego jak dla mnie.
Druga o wiele dla mnie bardziej wzruszająca scena to pożegnanie Angela i Cordy. Gdy już wychodzi z gabinetu i nagle zawraca obejmuje go i całuje. Wtedy dzwoni telefon. Angel nie chce go odbierać, ale Cordy przekonuje go do tego.
- Oh, i nie ma za co. - mówi ona do niego.
Anioł słucha głosu w słuchawce i zaskocczony obraca się w jej stronę, aby się przekonać że ona znikneła. Jest wtedy taki zdezorientowany i zagubiony. Zadaje wtedy to pytanie:
- Kiedy umarła?
- Czy ona..
- Nigdy się nie obudziła?
Pozostaje mu wtedy jedynie ją pożegnać:
- Dziękuję.
Kamera gaśnie zostawiając go osamotnionego w pustym gabinecie.
Ten moment naprawdę chwyta za gardło. Ale prawdziwy smutek przychodzi poźniej i sięga glębiej do samych trzewi, gdy orientujesz się, że to był ich jedyny prawdziwy pocałunek. Że nigdy nie mieli szansę być razem.
Ja niestety zniszczyłem sobie bezpowrotnie ten moment ciekawy dlaczego Charisma nie występuje w 5 sezonie czytałem na jakims amerykańskim forum na ten temat, gdzie jakiś skończony idiota umieścił spoiler do tego odcinka bez informowania o tym. Nie wiem kim on/ona jest, ale wielkie KU.... DZIĘKI
Tak sie rozpisałem dlatego, że po obejrzeniu tego serialu Cordy stała się dla mnie apsolutnie ulubioną postacią tego uniwersum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semele
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 3:17, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Najbardziej chyba ruszyło mnie czytanie Małej księżniczki w A Hole in the World, a później jeszcze sceny z rodzicami Fred w The Girl in Question - to są sceny, które od dawna tkwią mi w głowie. Jeśli chodzi o nowsze wnioski, to ostatnimi czasy robię sobie powtórkę hurtowo z całego AtS i bardzo duże wrażenie (choć bardziej w kategoriach "daje do myślenia" niż "wzrusza") zrobił na mnie Billy: wiem, że w tym odcinku ofiarami są kobiety i to im powinnam współczuć, ale mimo to uderzyło mnie, jak tam jest napisany Wesley. On, zwłaszcza na tym etapie, jest osobą stojącą najdalej jak to tylko możliwe od mizoginistycznej agresji, tymczasem pod wpływem Billy'ego nadal jest w jakiś sposób sobą, nadal wyraża się w podobny sposób, stosuje podobne metafory, nawet jego zachowanie w stosunku do Fred wydaje się być oparte na tym, co zaczynał do niej czuć. Człowiek zaczyna się zastanawiać, czy Billy narzucał mężczyznom te wszystkie potworne zachowania, czy po prostu wydobywał z nich te najgłębiej schowane, najbardziej paskudne rzeczy. Fred łatwo wybaczyła Wesleyowi i wyszła z założenia, że prawdziwym agresorem był Billy. Wątpię, żeby sam Wesley potrafił to sobie tak wytłumaczyć. Zobaczymy jeszcze, jak zinterpretuję Billy'ego, kiedy dotrę do odcinków, w których jest Wesley/Lilah.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 4:18, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:01, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
proponuje wspominając sobie najsmutniejsze momenty troche przypominać o co dokładnie chodziłóo, bo ja mimo że fanem AtS jestem od dawna , skończyłem go ogłądać jakoś chyba w styczniu i za sam już zapomniałem o co chodzi z małą księżniczką i Billym , wogóle mi nic do głowy nie przychodzi. A już najbardziej darujmy sobie tytuły odcinków-ich nawet nie kojarzyłem jak byłem na bieżąco z tematem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semele
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:38, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za enigmatyczność, ja akurat najlepiej zapamiętuję odcinki tytułami . Wesley czyta na głos Małą Księżniczkę umierającej Fred. Billy to odcinek, w którym tytułowy Billy wyzwala w mężczynach najniższe mizoginistyczne instynkty i powoduje, że atakują kobiety (zainfekowany Wesley goni Fred po całym Hyperionie i mówi przy tym dużo strasznych rzeczy). The Girl in Question - pod koniec V sezonu rodzice Fred przyjeżdżają do LA i Illyria dla ułatwienia sobie życia udaje przed nimi Fred.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 12:01, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
aaaa ok to już pamiętam
mimo wszystko z wątku Fred-Wesley mnie najbardziej poruszyłą scena w ostatnim odcinku, śmierć Wesleya , przemiana Illyri w Fred i ich rozmowa. Dla mnie jeden z najbardziej wzruszających momentów wogóle w całej serii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semele
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:19, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Do tej sceny musiałam się długo przekonywać, jak oglądałam pierwszy raz, to mnie wręcz zezłościła. Chciałam widzieć Wesleya jako kogoś, kto ucieka od złudzeń i pocieszających kłamstw, więc nie potrafiłam zrozumieć, czemu w ostatniej chwili dał się jednak okłamać. Teraz doceniam to, że okazał słabość i potrafił tak szybko dojść do wniosku, że teraz już zupełnie nie ma znaczenia, co zrobi, więc równie dobrze może sobie pozwolić na odrobinę pocieszenia, ale nadal nie potrafię się tą sceną wzruszyć tak jak innymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18:46, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Chciałam widzieć Wesleya jako kogoś, kto ucieka od złudzeń i pocieszających kłamstw, więc nie potrafiłam zrozumieć, czemu w ostatniej chwili dał się jednak okłamać. |
hmmm bo umierał? i odchodząc chciał po raz ostatni zobaczyć, przypomnieć sobie kobiete swojego życia i usłyszeć to czego nigdy nie usłyszał
Ostatnio zmieniony przez Igor dnia Nie 18:47, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semele
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:35, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tak sobie to potem wytłumaczyłam, ale moją pierwszą, intuicyjną reakcją było niedowierzanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justine
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:21, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najsmutniejsze momenty są w 1 sezonie.. Rany jak ja płakałam jak Doyle umarł
Poza tym mogę to nazwać najlepszą i najsmutniejszą sceną . Jak Angel nosi pierścień Amary jego mina , radość, a później jak niszczy go rozwalając to mina Doyla ...jakby mówił co ty wyrabiasz..
Oczywiście IWRY cały odcinek po prostu beczałam ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|