Najsmieszniejszy odcinek "Angela"

IwMi_18

Może i nie jest to na temat, ale po prostu muszę Mr. Green

to wiedzxieć:
-jak to sie stało że angel zamienił się w Muppeta? Laughing

Slayer-in-Love · Gość

hmm, dobry był ten, w którym ciało Angel'a przejął pewien dziadek ^^ poza tym spin the bottle ;]

:-) · Gość

lady_m4ryjane --> słuchaj chyba mamy taki sam gust, myśle w 100% tak samo jak ty:-)))

Angelus-Angel · Gość

bylo troche smiesznych jak rowniez i smutnych... a wg Was ktorych bylo wiecej ?? Ocenilibyscie ten serial jako ... ?

miss_noone

Angelus-Angel · Gość

mi sie bardzo podobal ten odcinek w ktorym ( nie pamietam tytulu ) ekipa A.I nie pamieta kim jest i sprawdzaja przez podanie do reki krzyza czy ktos z nich jest wampirem, Angel stoi ostatni i gdy przychodzi na niego kolej to z niepowtarzalna mina go bierze, trzyma i wymachuje jak by to nic nie bylo, a gdy wszyscy sie odwracaja szybko go za siebie wyrzuca, moze jak sie opowiada to nie jest to smieszne ale jak sie oglada to naprawde fajna scena.

sweet chilly · Wysłany: Pią 19:16, 24 Mar 2006 Temat postu:

to było "spin the bottle".....ten odcinek był świetny!!! ja uśmiałam się, kiedy angel zorientował się, że jest wampirem....zmieniał twarz, macał się po niej.... Wink

świetne to było Wink

albo jak fred określiła 'trafnie' lorne'a -"diabeł" Wink

Olka · Wysłany: Pią 19:49, 24 Mar 2006 Temat postu:

AtS miał wiele śmiesznych momentów... Life is a party... Muszę powiedzieć, że przekonałam się ostatnio do Eve więc nic mi w tym odcinku nie przeszkadzało Wink

Spin the bottle (moim zdaniem mistrzostwo świata), Smile time lubię tylko za walkę Spike i Angela-muppeta... No i za jeszcze jedną rzecz, ale nie zwiazaną z żartami Razz

Genialny był taniec Angela i Wesa w She... I wokalne dokonania co poniektórych w klubie Laughing

I jest jescze taka scenka... Nie pamiętam dokładnie... W 13 albo 14 odcinku 4 serii kiedy Connor przyglada się sobie w lustrze i sprawdza czy jest demonem a na to wchodzi Cordy i rzuca tekst o pryszczach Laughing

Po prostu boskie Smile

Świetne było parodiowanie przez Wesa i Cordy związku Angela i Buffy...
Uwielbiam też tekst Ilyrii znajdujący sie w moim podpisie Smile

"I'd like to keep Spike as my pet." Po prostu genialne Laughing

Ten serial miał dużo zabawnych momentów... I dlatego tak go kochamy Wink

Angelus-Angel · Gość

Spin the bottle rzadzi!! W tym odcinku lubie jeszcze teksty Gunn'a ( jestem tu po to aby złoić pare tylkow ) itp. i Angel'a ktory mowi do Wesa Angolu i angielska świnia

p.s
troche mi w tym odcinku w jednym momencie przypomina Angelusa gdy schodzi do piwnicy za Cordy Wink

no nie ??

Angelus-Angel · Gość

jak dla mnie to jest rowniez pare smiesznych scen w odcinku Magic Bullet

Gość

spin the bottle jest swietny Laughing

I ten odcinek jak Angel staje sie muppetem...najlepsza scena z tego odcinka to chyba jak Angel muppet bije spike Laughing

i wogole duzo jest jeszcze scen ktore mnie smieszyly ale ja to nie mam dobrej pamieci do tytulow odcinkow Razz

Gość

Spin the Bottle jest zabawny, ale nie aż tak jak Tabula Rasa w Buffy. Za to zupełnie zabiły mnie "Awakening", gdy okazuje się, co uczyniłoby Angela szczęśliwym (Wesley mówiący przepraszam ;D) i "Epiphanies" gdy Angel usiłuje się podlizać wszystkim Wink

i spodziewamy sie, że zmienia się w Angelusa, a on ma po prostu obrzydzenie do siebie po upojnej nocy z Darlą...

Cordy-Bow

Mi się bardzo podoba jak w Spin the bottle Wesley znów staje się taki jaki był na początku w Buffy:-P Urocza łamaga:-) Można przez to zobaczyć jak bardzo się zmienił, to az nie do pomyślenia. Nawet nie ma co porownywać dawnego Wesa z tym obecnym, który jest taki przebiegły i inteligentny.

Sol

Fajny był Dad. Jak Angel uciszał płaczącego Connora