Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miss_noone
Dirty Girls
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sunnydale
|
Wysłany: Pon 22:03, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
wlasnie. wg mnie to byly proste postacie. nie wisilili sie jak je tworzyli
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IwMi_18
Tabula Rasa
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2034
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Wto 19:21, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | buffy-summers napisał: | miss_noone napisał: | ja nie lubilam holtza i jasmine. ten duecik mnie bardzo wnerwial |
mnie też i byli nudni w sumie |
Chyba kazdego wnerwiał i nudził.... |
ojj tak,
oglądam własnie dla przypomnienia 3 serię (w oczekiwaniu az mi się ściągnie piąty sezon) i po prostu nie mogę znieść widoku Holtza i Justine wrrrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
jamiedavied
The Harvest
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:15, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
lilah,holtz,justine i....CONNOR-nienawidzę tego goscia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Catherine
Becoming
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze :)
|
Wysłany: Pią 15:54, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wprost nie znoszę Holtza i Justine.
Holtza za to, że zniszczył życie Angela (no dobra, zniszczenie życia to może lekka przesada, ale naprawdę sporo namieszał i w tej swojej zemście był równie okrutny, jak Angelus), odebrał mu syna i za wszystko co wydarzyło się potem, a w jakiś sposób można to przypisać Holtzowi (przez cały 4 sezon o wszystko, co się tylko dało, obwiniałam Holtza - no bo wiele paskudnych rzeczy można było potraktować jako konsekwencje jego działań, a mianowicie porwanie Connora i zakorzenienie w nim nienawiści do Angela (bo przecież dla Holtza Angel i Angelus to to samo), zresztą to wszystko doprowadziło do tego, że Angel zawarł umowę z Wolfram&Hart, obdarowując Connora nową rodziną i modyfikując przyjaciołom wspomnienia - tak więc za samotność Angela w 5 sezonie też obwiniałam Holtza, bo wszystko, co złe to jego wina! albo to może po prostu mój brak obiektywizmu? bo ja tego gościa NAPRAWDĘ nienawidzę).
A Justine? Jej właściwie "tylko" nie lubię. Za jej fanatyzm, głupotę i ślepe posłuszeństwo Holtzowi. Biedna, skrzywdzona przez los istota znalazła sobie chorego mentora i przewodnika. Phi, to się dopiero dobrali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordy-Bow
Prophecy Girl
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 16:26, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Lilah...brrrr. Nienawidze jej!!! Jak Wes mogl z nia sypiać?!!! Wredna malpa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordy-Bow
Prophecy Girl
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 21:58, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra ostatnio zmienilam zdanie co do Lilah. Nawet ją polubiłam. Sama nie wiem czemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koniczynka
Who Are You
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:40, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jakies argumenty? musiałas za coś ja polubić... Podziel sie z nami swoimi odczuciami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordy-Bow
Prophecy Girl
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią 18:18, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spodobał mi sie jej cynizm i to, ze byla taka przbiegla i nikt do końca jej tak naprawdę nie poznał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:23, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Conor!! Zdecydowanie. Przez tego gówniarza nie wyszło nic ze związku Cordi i Angela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jamiedavied
The Harvest
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:44, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
widze ze chociaz ktos mnie popiera
Ostatnio zmieniony przez jamiedavied dnia Śro 13:45, 25 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:41, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Akurat Connor jest chyba jedną z mniej lubianych postaci na forum (i w ogóle w całym fandomie). Jakby nie było, pod wieloma względami wdał się w tatusia. Tylko nie z wyglądu (a tu właśnie mógłby mieć chociaż pół plusa ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Czw 11:52, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
w tatusia? nie jest taki cierpiętniczy, jest tylko wiecznie wściekły. i psychopata, ale gdzie mu do Angelusa chyba że o drugim tatusiu mowa, Holtz też rozumem nie grzeszył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-Feiniel
Proud member of the SpuffyShippers Union
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:02, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że po części w obu - wychowanie ukształtowało go na Holtza, ale po Angelu wziął to święte przekonanie, że tylko jego (nieomylne) działania mogą zbawić świat. A poza tym, i jeden i drugi ojciec strasznie go rozpuścili - H. pozwalał mu latać po puszczy (?) i polować całe dnie, a kiedy nauka algebry, czy ortografii? Chemia, fizyka, filozofia leżą. Tak samo Angel, niczego mu nie zabraniał i jak to się skończyło? A. wylądował na dnie oceanu, a Connor nawet nie dostał za to klapsa. Oj, brakowało tu rozsądnej kobiety, aby go wychować na porządnego obywatela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sledz
Never Kill a Boy on the First Date
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:51, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Skończyłem wczoraj 3 sezon.
Chyba nigdy nie znielubiłem żadnej postaci tak jak Justine.
W pierwszym odcinku 4 sezonu już na nią patrzyć nie mogłem.
Wes powinien wsadzić ją do tego pudła z kroplówką i powietrzem na kilka lat, może by zmądrzała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent
Halloween
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 15:47, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Artur napisał: | Conor!! Zdecydowanie. Przez tego gówniarza nie wyszło nic ze związku Cordi i Angela. |
i dzięki Bogu
nie lubię... Justine. jak widze, nie ja jedna. nie lubię też Cordelii. sorry. pewnie polubiłabym ją gdyby nie to, że zawsze miała wiekszą lub mniejszą chrapkę na Angela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|