Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 16:47, 28 Lut 2010 Temat postu: Connor |
|
|
Dziwię się, bo przeglądając różne strony widzę, że ludzie zwykle nie lubią tej postaci, a co dla mnie jeszcze mniej zrozumiałe - uważają cały wątek związany z jego osobą za nudny i generalnie nietrafiony pomysł.
O ile sama postać całkiem mi się podoba, chociaż może i bez zachwytów, to jego historia i relacja z Angelem są według mnie jednymi z najsmaczniej pokręconych w całej serii (pomijając okres baby Connor). Największe wrażenie wywarły na mnie końcowe odcinki trzeciego sezonu, w czwartym trochę się myślę rozjechało, bo za dużo się działo w ogóle. Powrót Connora w piątym sezonie uważam za bardzo udany, a z tego co się orientuję, After the Fall naprawdę wspaniale prowadzi ten wątek do końca.
Nasuwają się porównania do relacji Buffy-Dawn, ale mi akurat o wiele bardziej przypadła do gustu wersja AtS. Pisałam zresztą chyba nawet w "ulubionych wątkach", że trzecią serię od powrotu wyrośniętego Connora oglądałam po raz pierwszy jednym haustem i z wypiekami na twarzy. Jego historia jest świetnie pokomplikowana, intensywna, a on sam aż kipi rozmaitymi, pełnymi sprzeczności emocjami.
Wygląda to na desperackie próby ożywienia forum (a ostatnia urna Ozyrysa i tak już poszła na ebayu), ale - może po Dollhouse - jakoś wróćiła do mnie Buffymania i nie chce puścić.
Ostatnio zmieniony przez malna dnia Nie 16:50, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:58, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Może to nie była moja ulubiona postac ale generalnie cały wątek-od narodzin-samobójstwa Darli, dorastanie w innym wymiarze,potem zemsta na Anglu uważam za świetny .
Najbardziej mnie denerwował w IV serii-w zasadzie to był w niej postacią negatywną, mimo iż jako jedyny dostrzegał prawdziwe oblicze tej bogini(nie pamietam jak sie nazywa) to jej służył, no i to jak go Cordelia owineła wokół palce-irytujące
Za to jego powrót w V serii (łącznie z ostatnim odcinkiem)był super,
|
|
Powrót do góry |
|
|
malna
Into The Woods
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:50, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W czwartym sezonie faktycznie jego naiwność była ciężkostrawna, chociaż możemy to złożyć na karb dorastania w świecie wolnym od niuansów. Właściwie od powrotu z Quor'Toth jest ewidentne i w sumie zrozumiałe, że Connor jest zupełnie niezdolny do rozpoznania kłamstwa. To po części tłumaczy jego niektóre, pozornie absurdalne działania. W każdym razie to prawda, że w czwartej serii wątek siadł ewidentnie i cieszę się, że w dalszych częściach został już rozegrany należycie.
Co do samej postaci - ja Connora polubiłam od pierwszego "Hi dad".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igor
Prophecy Girl
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 18:51, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
czy ja wiem czy "siadł" może nie był po naszej mysli ale generalnie taka niezdolnośc przystosowania się do nowego świata po wychowywaniu się w innym wymiarze moze byc zrozumiała. Nie wszystkie wątki muszą isc po naszej myśli,tak czy tak nie było to jakieś wydumane/naciągane -ważne ze koniec końców rooztrzaskał zarobaczoną facjate jasmine
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hokage_77
Welcome To The Hellmouth
Dołączył: 19 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostynin
|
Wysłany: Pon 11:48, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|