Co myślicie o Illyrii?

Zuz@

Lady-faith- 15 odc. 4 serii Smile

Tytuł to Orpheus.

Cara

Ehhhh chce w koncu obejrzec kolejne sezony Ats i BtvS... Ale z moim netem... za 10 lat mi sie uda :-/

Winfred

Illyria była dobrym pomysłem,chociarz Fred też była fajna Smile

Cara

Nie wiem nic na temat tej postaci ( oprucz tgo, ze zamieszkała w ciele Fred ) czy ktoś mógłby opisac dla mnie tę postać?? Skad sie wziela i kim własciwie byla...

Agata

No, to chyba zadanie dla jessie Smile

jessie

no masz! postaram sie, choc nie wiem czy dobrze przetlumaczylam sobie z serialu (polskich napisow nie uznaje i ogladam na zywca).
ona jest starozytnym demonem, ktory wladal jakims tam piekielnym wymiarem (od cholery tych wymiarow Wink

) bylo to bardzo ponure miejsce, Illyria mowi ze jego mieszkancy zamiast snic o koszmarach musieli sie przed nimi bronic na jawie. oczywiscie nie byli to ludzie. Illyria "byla wszystkim, co musieli znac" - to jej slowa, pokazuja ze byla wladczynia absolutna, i taka dosc przerazajaca.
teraz zaczynaja sie schody bo tylko raz ogladalam odcinek o smierci Fred...
Illyria byla zamknieta w sarkofagu, nie wiem po co i przez kogo. gdy Fred chciala zbadac ten sarkofag, cos tam sie otworzylo i polecialo na Fred. no wiem ze glupio brzmi, to trzeba zobaczyc Laughing

mozna powiedziec, ze cialo dziewczyny zostalo zainfekowane Illyrią, a jej dusza ulegla zniszczeniu.
Illyria jest bardzo silna, ani Angel ani Spike nie moga dac jej rady. umiala takze zwalniac czas, tak ze dla innych plynal normalnie a ona widziala wszystko jak na zwolnionym filmie. Potem jej te zdolnosci troche przeszly, musiala sie ich wyrzec bo ludzkie cialo nie wytrzymywalo takiej mocy.
Chciala zebrac swoja armie z tego wymiaru i opanowac ziemie ale okazalo sie ze zbyt wiele czasu minelo i armia nie istnieje. musiala wiec dostosowac sie do ludzi i zyc dalej w naszym siwecie. chociaz poczatkowo ludzmi gardzila, pod koniec chyba zaczela sie przekonywac, przynajmniej do Wesa Smile

Cara

Ehhh szkoda mi Fred Sad

Tak czy siak Sad

Slayer-in-Love · Gość

Ech, ja już się pogodziłam, że w tym serialu musi być tragedia za tragedią, żeby później na chwilę wyszło Słońce. W sumie to wyróżnia go od innych:). Fred zawsze bardzo lubiłam, później także.

Clickers

Kiedyś, gdy miałem za sobą tylko wybiórcze odcinki Angela z tv sciagnalem sobie ostatni odcinek 5 serii, przez cały czas zastanawiałem się, patrząc na Illyrię, kim do diabła ona jest, wiedziałem, że skądś ją znam, tylko nie wiedziałem skąd Smile

Nie powiem nic odkrywczego, ale Amy Acker naprawdę dobrze ją zagrała, zmieniono jej wygląd nie do poznania - ale stała się jeszcze piękniejsza.
Na początku gdy zobaczyłem, że Fred umarłą, to byłem trochę smutny, ale po jakimś czasie, gdy Illyria zaczęła współpracować z a.i. naprawdę ją polubiłem, szkoda tylko, że wszystko zakończyło się tak szybko i już więcej jej nie ujrzymy Sad

, chyba, że Joss jeszcze zamierza coś stworzyć w tych klimatach, swoją drogą to ciekaw jestem, jaki byłby jego pomysł na zakończenie tej ostatniej bitwy, Gunn zginąłby, to jest pewne. ale co z pozostałą trójką?

Agata

Gdyby powstał serial czy też film o Spike'u, to Ilyria miała się w nim pojawić.

jessie

Agata

Clickers

Jessie czytałem fragmenty twojego fanfika jakiś czas temu - naprawdę świetny i tak, wiem, że uśmierciłaś Gunna - to m. in. nasunęło mi refleksję że nie miał szans na przeżycie. Co do filmu o Spikeu, mam nadzieję, że jeśl taki już by powstał to dokończyli by przynajmniej ostatni wątek z Angela Smile

. Mogli by Spikea uśmiercić i przez jakiś czas pokazywać jego przeszłość, a potem przywrócić do życia - ale tym razem jako człowieka Smile

kazuhiko

Ech. na poczatku nie przepadalam za Fred, ale z czasem bardzo ja polubilam. nie jest moze jakims super bohaterem, ale miala tak wielkie serce, ze to rekompensowalo jej brak super mocy. Jej smierc bardzo mnie zasmucila, epizod w ktorym umiera i wszystkie sceny smierci wywoluja u mnie dreszcze. Naprawde wielka szkoda, a jeszcze wieksza, poniewaz jej dusza zostala takze zniszczona.
I Fred ani na tym świecie, ani na żadnym innym już nie ma...Pojawiła się Illyria i też z początku mialam opory przed zaakceptowaniem tej postaci, przy czym do wszystkiego można sie przyzwyczaic. Jeśli Wes potrafił, to jak my byśmy nie mogli? Illyria jest zabawniejszą postacią od Fred i może też ciekawszą, jednak sentyment nadal pozostaje. I myślę, że ona też pokochała Wesa i te łzy na końcu były prawdziwe. Zresztą jak i moje Razz