Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lady_m4ryjane
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 5905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:28, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hmm ja nie widze by nina szukala kogos kto ja zrozumie tylko mam wrazenie, ze generalnie nikogo nie szukala, ale na pewno chciala miec faceta. angel sie napatoczyl to postanowila sprobowac. wydaje mi sie, ze ona za czesto nie wychodzila z domu (siedziala z ta siostra i jej corka) i chyba nie miala zbyt wielu znajomych. z powodu jej starcia z wilkolakiem poznala superbohatera, ktory ja uratowal, do tego przystojniaka. musiala do niego co miesiac chodzic grzecznie zamykac sie w klatce to czemu by nie sprobowac jakiegos flirciku? nie mam jej tego za zle tylko denerwuje mnie to, ze ona godzi sie pozniej na takie minimalne zaangazowanie ze strony angela. tak uczepila sie jego i chce byc z nim na wszelkich warunkach. nawet jesli on nie okazuje jej zadnego wiekszego uczucia (chociazby zauroczenia i fascynacji, ktore zwykle sa normalne na poczatku zwiazku). choc moze to byl taki jej sposob. moze sadzila, ze tylko w ten sposob, powoli i nienaciskajac w koncu dotrze do angela i sprawi, ze sie on otworzy. ja bym w sumie tyle cierpliwosci nie miala bo w tym zwiazku to nina zabiega o angela i to ona stara sie umocnic ich relacje, to ona probuje go zdobyc. angel natomiast traktuje ja tak, ze dobrze, ze jest ale jakby jej nie bylo to nic strasznego by sie nie stalo. a juz calkowicie ma ja gdzies gdy przychodzi do rywalizacji ze spikiem o buffy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jessie
Proud member of the Sexy Spike Squad
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 3093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Festung Breslau
|
Wysłany: Śro 19:35, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
tez tak to widze jesli chodzi o nia. o to mi chodzilo - samotna, poznala superbohatera itp, wiec go podrywa. z bogactwem to bylo z mojej strony przerysowanie, ale mechanizm jest ten sam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka
Fool For Love
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci ;)
|
Wysłany: Śro 19:38, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jessie, Wes to Wes, jemu na pewno wszystko wolno
Ja o Angelu z BtVS staram sie zapomnieć, wymazać z pamięci i uznać ten okres za nieistniejący Bo to co tam się działo wołało o pomstę do nieba (tak jak Darla w BtVS... jakoś lepiej się rozwineły te postacie w AtS... Nie mówiąc o Wesie czy Faith Klimat AtS lepiej im sprzyjał )
Temat Angel&Buffy&Spike jako trójkącik jest jednym z najbardziej irytujacych mnie wątków jako, że lubie tylko tego ostatniego Więc nie będę się znowu wypowiadać bo i tak nic inteligentnego nie powiem
Nina jeśli dobrze pamiętam studiowała (?) w każdym razie coś w kierunku sztuki Nie chce mi się teraz sprawdzać Światek artystyczny na pewno Miała jako postać potencjał, tylko wydaje mi się, że potraktowano ją jako zapchajdziurę po nieobecnej w 5 sezonie Buffy... I szczerze mówiąc to wolę Ninę, niż Buffy z jej rozterkami... Bo co by się działo w tym sezonie to strach się bać tak naprawdę...
Ja tam wolę sobie wierzyć, że Nina cierpliwie (cierpliwość popłaca ) jakoś dotarłąby do serca Angela... Bo po jego jakby nie patrzeć pechowych związkach przydałby mu się właśnie ktoś w miarę normalny... Bez tej miłości wiecznej, na śmierć i życie, czy co tam jeszcze można dodać... Po prostu normalny związek... Bo te wielkie miłości mu nigdy jakoś nie wychodziły...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata
Chosen
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:50, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To ja sie jeszcze na chwilę włączę do dyskusji, żeby wesprzec Olkę.
Tak sobie czytam te wasze posty i stwierdziłam, że fakt, że Nina była normalną dziewczyną (poza takim drobiazgiem jak wilkołacywo ) to tez była dla Angela nowość. Dtychczas trafiały mu sie dziewczyny, na których barkach spoczywała odpowiedzialnośc za losy świata (no bo o Cordy z jej wizjami i zaangażowaniem w LA też mozna to powiedzieć). No ale w sumie nie ma to nic do rzeczy - chyba.
W tym że dziewczyna robi pierwszy krok i stara się zdobyć faceta, który wpada jej w oko nie widzę absolutnie nic złego. Przeciwnie, uważam, że należy tak robić, zwłaszcza jak facet nie może się zdecydować. Nie wydaje mi się, żeby Nina przekroczyła jakieś granice - dobrego smaku czy jakiekolwiek inne. Abstrahując od tego, czy była samotna, czy często wychodziła z domu, czy co tam jeszcze chcecie - na jej drodze stanął Angel, spodobał je się bo był superbohaterem / przystojny/ bogaty/ rozumiał ją (niepotrzebne skreslić) i postanowiła spróbować, czy się nią zainteresuje. I bardzo dobrze!
I wydaje mi sie, że choć Angele zbierał się do tego ja wąż do pie*****nia, to w sumie jak już ustalili, czego od siebie oczekują, mogło im być na swój sposób dobrze ze sobą. Potem mogło sie to nieco skomplikowac, jak juz pisałam, ale nie wydaje mi sie, żeby związek ten był z góry skazany na niepowodzenie.
A co do wyprawy do Rzymu, to wielokrotnie pisałyście, że na tym etapie Angelowi bardziej chodziło o zazdrość o Spike'a anie o uczucia do Buffy i z tego punku widzenia jest to zrozumiałe. Poleciał, bo nie chciał, żeby to Spike znowu uratował Buffy (w końcu obaj mysleli, że trzeba ją ratować) i tyle.
O rany, jak mi dziś opornie idzie pisanie, jak ja sobie dam rade w pracy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|