Angel: After the Fall (6 sezon)

Olka

A więc stało się Wink

Czas ukrócić spekulacje na temat zakończenia 5 sezonu, bo wyszedł właśnie 1 komiksowy numer oficjalnej kontynuacji Angela.

Historia nie zaczyna się jednak bezpośrednio tak gdzie zakończył odcinek finałowy serialu. Wydarzenia tej nocy zostaną opisane w one-shocie "Angel: First Night"
Muszę powiedzieć, że czyta się ten komiks naprawdę dobrze, pojawia się kilka postaci, których wykorzystanie jest dla mnie wyjątkowo miłą niespodzianką. Myślę, że wybrnięto z kilku wątków naprawdę przyzwoicie. Brakuje wciąż dwójki wielkich graczy (Spike i Illyria) ale pojawią się oni już najbliższych numerach.

Bardzo jestem ciekawa Waszej opinii na temat tej kontynuacji.
Można się umówić na dyskusje pod czarną czcionką czysto na temat akcji, albo ostrzeżenie o spoilerach.
I pytanie, czy w ogóle ktoś poza mną po to sięgnie Razz

Wiecie gdzie szukać komiksu Razz

jessie

ja się za to wezmę jak będę miec kompa :> nie wiem kiedy to będzie, ale na pewno przeczytam.

malna

Przeczytałam i całkiem mi się podoba, może bez zachwytów, ale ciekawa jestem dalszego ciągu. Smile

to chyba jeszcze nie spoiler (?)

Fajne pomysły z wykorzystaniem smoka, losem LA po bitwie, no i Wesem, choć tu mam wątpliwości. Na jakiej zasadzie spotkało go to, co spotkało, na razie nie bardzo ma dla mnie sens, może coś się dalej rozjaśni. :>

Olka

Co do Wesa: mnie się wydaje, że wszyscy podpisali te kontrakty z W&H przyjmując tę robotę więc teraz Wes robi za posłańca. Coś tak jak Lilah? Tylko w nieco innej formie.

W sumie ja też nie wiem co można rozważać za spoiler, pewnie samą końcówkę Wink

A smok wymiata Very Happy

Super jest Very Happy

malna

Olka

Co do Wesa raz jeszcze (spekulacje): To nie tyle była może kwestia cyrografu. Po prostu taka klauzura była w umowie. Kiedy Wes palił kontrakt Lilah w archiwum było od groma tych szafek. Kiedyś chyba jessie(?) rzuciła założenie, że ci na ważniejszych stołkach tylko podpisywali te kontrakty 'cyrograficzne' ale może to była jednak standardowa procedura?

Co do reszty akcji (spoilery): Nawet się wyrazić nie da jak się cieszę, że Gwen wciągnęli w akcję, kocham ją, jest naprawdę niesamowitą postacią, ale szkoda trochę bo wygląda na to, że prototyp jednak nie spisał się na dłuższą metę i znowu nie może kontrolować swojej elektryczności...
*Yay* dla Niny Very Happy

Zabiło mnie, że użyli dla niej tej samej sceny praktycznie co dla Vamp!Williow. Nie wyobrażam sobie zupełnie 'serialowej' Niny w takiej akcji Laughing

sweet chilly

Mnie Angel skojarzył się z Jedi, a nie ze Shrekiem Smile

Olka wie, że ciężko mnie zmusić do czytania komiksów (pomijając kilka wyjątków), bez bicia się przyznam, że 8 sezonu BtVS nie tknęłam nawet...ale 6 sezon Angela bardzo mi się spodobał. Pojawienie się Gwen i Niny razem-świetny pomysł, szczególnie zważywszy na zachowanie Niny Smile

Agata

Słuchajcie, ja na razie nie będę miała ani czasu ani mozliwości, żeby to przeczytać, a wasze posty coraz bardziej mnie intrygują, więc mam prośbę - czy mogłybyście streścić? Oczywiście czarną czcionką. Razz

Olka

Nie umiem kompletnie streszczać, ale spróbuję Wink

Spoilery całej akcji:
W całym komiksie narrację prowadzi oczywiście Angel. Pierwsze jego słowa to: "It all started with a girl" nie jest do końca jasne czy ma na myśli Cordy czy Fred i w tej kwestii trwają spekulacje, ale z racji słów: "than they killed her, that open my eyes" co na 90% potwierdzałoby prawdopodobnie Fred. Że jej śmierć, otworzyła własnie Angelowi oczy na działania W&H. Pierwsze strony to obraz "LA go to hell" zrujnowane miasto i walka z demonami. Pamiętny smok z finału 5 sezonu teraz pomaga Angelowi, bo "he was as misleaded as I was" czyli Angel współpracuje ze smokiem. Angel ratuje trójkę ludzi (dziewczyna i 2 facetów) przed demonami i daje im adres pod jaki mają się udać, a smok podrzuca samochód. Budynek W&H jest też zrujnowany. Na Angela czeka w nim demon Burge, "Lord od downtown LA" z równie demonicznym synkiem. Kiedy demony zaczynają używać nieprzyjemnej przemocy na Angelu pojawia się nie kto inny, a Wesley. Wes przedstawia się jako reprezentant W&H i daje demonom jasno do zrozumienia, że Angel jest pod swoistą opieką firmy. Angel dostaje ultimatum, nie może opuścić budynku ani zabić więcej sług Burge'a inaczej rozpęta się wojna między demonami a W&H (jakby to urocze piekiełko nie było wystarczające) Demon-synalek jest niezadowolony, ale Angel ma nietykalność więc próbuje zaatakować Wesley'a ale jego ręka przechodzi na wylot. Wes jest tylko duchem. (a przynajmniej w formie niecielesnej, teraz się zastanawiam jak bardzo powiązany jest powrót Spike'a w 5 sezonie AtS i teraz powrót Wesa...) Okazuje się, że Angel wciąż nosi przy sobie kołek, ale już zapomniał jak to było kiedy wampiry były największym zagrożeniem, (uroczy tekst Wesa: "Only when you went bad")
Wes pyta się Angela ilu zdołał uratować i czy wysłał ich wszystkich do tego samego miejsca. Wyraził też nadzieję, że "HE has a room". Następne panele to sceny w Santa Monica (równie piekielnie przedstawione) gdzie ta uratowana na początku trójka przyjeżdża pod wskazany adres do na wpół zrujnowanego hotelu (przy uwagach dziewczyny, że ten kto ich uratował był przystojny Razz

)
W budynku orientują się, że zebrana grupa to w dużej mierze też demony, ale sytuację ostudza pojawianie się Gwen. Z ilości użytej elektryczności i z faktu, że znów nosi rękawiczki można wnioskować, że prototyp jednak się nie spisał. Pojawia się Nina, i w naprawdę kiepskiej kopii sceny z 3 sezonu kiedy Vamp!Willow lizała szyję jednej dziewczyny w Bronzie, Nina podobnie traktuję nowo przybyłą (tą która uważa, że Angel był przystojny)
Wywiązuje się z tego ciekawy dialog:
Nina: It's the sun/moon situation. They're both out at once. Do you have any idea what that does to a werewolf?
Girl: Makes you hungry?!
Nina: No!
Girl: Makes you bi-curious?!
Zanim jednak usłyszymy odpowiedź pojawia się kolejna postać. Connor. Pazur na dachu samochodu to jeden z licznych znaków, że nowi ludzie zostali przysłani przez Angela. A Connor w naprawdę fajnym stylu deklaruje, że zgromadzeni ludzie są jego rodziną.
Naprawdę czytałoby się to nieco lepiej, gdyby Nina nie przypominała tak cholernie Harmony.
Wes przy pomocy jakiegoś pasożyto-podobnego cusia leczy Angela. Potem prowadzą rozmowę które kończy sie konkluzją, że Angel musi starać się zyskać kontrolę, władzę, bo mogą zrobić to nieodpowiedni ludzie.
Co jest wprowadzeniem do następnego wątku, gdzie dość paskudny demon, z haremem niewolnic (sytuacja niejasna i debatowana, czy były ludźmi czy pół-demonami bo ma to związek z dalszą akcją) zmusza przy użyciu wielkiej telepatycznej ryby (stworzonej w jednym z niekanonicznych komiksów ale, która spodobała się Jossowi) zmusza ludzi do walk gladiatorskich. Pojawia się grupa zakapturzonych ludzi i spuszcza generalnego łupnia demonom ratując te niewolnice. Gangiem dowodzi Gunn z dość nieciekawą szramą przez oko.
Angel stoi w budynku W&H i rozważa dyskusję z Wesem. Widzimy Wesa znikającego w "White Room". Angel pamięta, że ma nie opuszczać budynku. Kiedy jednak syn Burge'a próbuje dokonać pod jego nosem egzekucji, 6 ludzi za 6 zabitych przez Angela demonów, ten sięga po kołek, rzuca nim w tegoż demona (celnie bo w oko) i zabija... To może znaczyć tylko deklarację wojny...

Żeby zostawić choć cień niespodzianki, ostatnią stronę oddzielnie tutaj:
Zakończeniem jest monolog Angela i panel z Vamp!Gunnem pijącym krew tych niewolnic. Więc to jest to szokujące zakończenie. Gunn - wampirem. Próbowano usprawiedliwiać, mówić, że zachował on część siebie, bo te niewolnice były pół-demonami, czy cuś, ale ja tego jakoś nie widzę.

malna

Opisałaś wszystko jaśniej niż w samym komiksie Wink

, okazuje się, że cośtam mi umknęło. Dodam jeszcze tylko, że W&H wysłali całe LA do piekielnego wymiaru. Jak to fajnie ujął Angel w narracji, "zajęło ludziom kilka godzin pojęcie, że sytuacja nie jest tymczasowa. Połapali się w niej jakieś 5 minut po demonach." Demony wszelkiej maści, nad którymi w piekle nie było żadnej kontroli, rozpoczęły walkę o dominację i najpotężniejsze z nich podzieliły między sobą miasto na strefy wpływów. Ludzi uczynili niewolnikami, Olka pisała o demonie prowadzącym 'hodowlę' gladiatorów i kurtyzan, w stylu rzymskim. Razz

Angel stał jakby z boku tego całego chaosu, koncentrując wysiłki nie na walce z demonami, a na próbach odnalezienia drogi powrotnej dla LA. Oczywiście od pierwszych stron lamentując nad swoją winą w zaistniałej sytuacji. Wink

W końcu jednak postanawia zmienić taktykę (jeśli ludzkości adaptacja zajęła kilka godzin, ze wsparciem demonów Razz

, to co powiedzieć o Angelu? Wink

) i deklaruje wojnę, tak, jak opisała to Olka. Nie jest jasne, czy faktycznie poddaje plany "wyprowadzenia z domu niewoli", mówi coś, że walka z demonami jest tym, czego spodziewa się po nim W&H i pozwoli im wierzyć, że gra na ich zasadach...

Wracając do początku, myślę, że jednak "with a Cordy". W piątej serii było coś, że przekazała mu wizję najbardziej zakulisowych działań i struktur W&H i od tego czasu postawił sobie za cel ich zniszczenie, a przynajmniej próbę. Te odcinki widziałam na wyrywki i bez tłumaczenia, jakoś tak to było?

malna · Wysłany: Śro 0:36, 26 Mar 2008 Temat postu:

Czyta ktoś jeszcze? Wink

Ostatnia część na mój gust wyjątkowo się udała. Może trochę wyszła przesłodzona ze spontanicznym zjednoczeniem gangu "Turns out... I didn't have to", Connorem odwołującym się do "father-son bonding", opieką Spike'a nad Illy pogrążoną w kryzysie egzystencjalnym, wreszcie - z jego bezcennym podejściem do wyznania wobec Angela. Very Happy

Prawda, każdą z tych scen chciałam zobaczyć - co do niektórych wiedziałam o tym od dawna, co do pozostałych, od kilku minut nie mam wątpliwości - chociaż przy takim ich nagromadzeniu akcja trochę siadła. Nie mam tu na myśli wszędobylskiej jatki w tle rysunków i wyznań, w każdym razie na dobrą sprawę nie wykraczamy z chronologią zdarzeń poza zakończenie poprzedniej części.
Ostatnia scena (to już okrutna tradycja, do której po raz pierwszy jawnie się przyznali) może doprowadzić do rysowania po monitorze. Zwłaszcza, mających przez całą lekturę na uwadze pierwszy obrazek, sympatyków relacji Wes-Illy. Razz

Igor

słuchajcie mam inne pytanie
Wczoraj skonczyłem oglądac 5 serie i przymierzam się do komiksów tylko nie moge sie połapac i dopasowac to, co znalazłem, do informacji podanych na amerykańskiej wikipedii
Mógłby ktoś jasno opisac ile wkoncu powstało tych komiksów które są rdzeniem-gównym wątkiem a które są poboczne itp

Ar-Feiniel

Igor

Głównie interesują mnie te po 5 sezonie ale inne też bym chciał poznac-oczywiście komiksy związane tylko z Angelem lub postaciami które wystąpił w Angelu(nie jestem fanem Buffy)

Ar-Feiniel

Wygląda to tak, że Angel miał swoje własne komiksy dopiero po rozpoczęciu 1 sezonu (czyli 4 sezonu Buffy), wcześniej jego postać pojawiała się także w komiksach Buffy oraz pre-Buffy, ale nie pamiętam dokładnie których. Mogę podać Tobie pełną listę komiksów, ale wpierw zerknij na priv'a.