Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julitta
What's My Line
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Berlin
|
Wysłany: Wto 17:09, 06 Lis 2007 Temat postu: James Marsters "Like A Waterfall" |
|
|
No i jest wreszcie NOWA DŁUGOOCZEKIWANA płyta Jamesa.
Tym razem okładka jest super, muszę przyznac, że na tych fotkach mimo swoich 45 lat James wygląda strasznie sexy, (czego nie da się powiedziec spotykając go na żywo ) wogle nie widac upływu czasu, jakby czas stanął dla niego w miejscu. Nie ma to jak dobry retusz. No i świetna kurtka...
Na płycie 12 kawałków (nie wiem czy można podawac tytuły? ale jeden to chyba nie naruszenie praw autorskich? )
No więc na płytce znajduje się utwór "London City" tytuł znany z poprzedniego CD prawdopodobnie w nowej aranżacji (a przynajmniej mam taką nadzieję, bo poprzednia wogle mi nie leżała).
Cóż na razie nie miałam czasu przesłuchac tej płytki, gdyż zostałam pochłonięta przez innego aktora muzyka z rocznika Jamesa - Michaela McManusa - (mam nadzieję, że Agata pomoże mi się wyleczyc), do tego stopnia, że nie mogę znaleźc czasu na przesłuchanie tej płytki mimo, że jestem jej bardzo ciekawa...
c.d.n.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
julitta
What's My Line
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Berlin
|
Wysłany: Nie 16:33, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Z uwagi na zbliżający się koncert w Londynie promujący nową płytę, wreszcie wzięłam się za jej przesłuchanie i prawdę mówiąc nie było się z czym spieszyc.
Ogólnie nie jestem zachwycona, moim zdaniem to najgorsza płyta Jamesa, typowa muzyka do przysłowiowego kotleta. Nie znalazłam na niej żadnego utworu, który wpadł by mi w ucho. No może gdybym miała wybierac coś na siłę wskazałabym na nr 9 - "Louise", chociaż tak jak już napisałam wcześniej wskazanie na tej płycie dobrego kawałka jest niemożliwe.
Można też już zapomniec o dobrych rockowych utworach, takich jak: "German. Jewish", "David Letterman", "Vehicle Shock Me" granych z GOTR czy "For What I Need". James poszedł zupełnie w innym kierunku, z dobrego rocka przerzucił się na nudnego blusa.
Jeżeli na koncercie ma też tak przynudzac to nie wiem czy wogle jest sens tam się wybierac.
Lepiej niech pozostanie aktorem, bo to mu jeszcze dobrze wychodzi, a o śpiewaniu powinien zapomniec. Co za DNO !!!!! 37:28 to stanowczo za długo! To już lepiej brzmią koty wydzierające się pod moim oknem.
Pocieszające jest to, że gdyby nie okładka, byłyby to wyrzucone pieniądze.
NIE POLECAM!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|